Cześć dziewczyny. Nie to że krytykuje czy popieram... Jestem neutralna... Ale jak to z wami jest? Na tym forum i zresztą nie tylko widzę ciągle wpisy albo "zaczynam od jutra " albo "zaczynam po raz któryś tam " albo "trwa już tyle i tyle i coś tam coś tam " ale jakoś nie widziałam jeszcze np takiego czegoś ,, dziewczyny to już koniec wychodzenia,, ,,Osiagnelam idealną wage dzięki głodowce,, a o , dwa miesiącu temu była głodówka i żadnego jo jo nie ma,, to już nie wspomnę...ani ,, dzieki glodowce jestem wolna od toksyn " To jak to jest z tą glodówką ? Po co to? Po co to zaczynać ciągle od nowa i nowa? Po co spowalniac swoją przemianę materii i usypiac jelita? Serio do was glodowiczki nic nie mam ale tego nie rozumiem