

Lola66
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
W pracy absolutnie nie toleruję agresji.....jestem na nią skazana......
-
Jolą....ale nie chcę się nakręcać.... pa syrenki:))))))))właśnie syrenki moje kochane:)
-
Witajcie dziewczyny:) nareszcie mogę trochę poklikać. Muszę sie pochwalić zostałam babcią!mam prześlicznego wnuczka Piotrusia:))) Ponad tydzień siedzialam w szpitalu u córki. Ale mnie to nerwów kosztowalo,moja kondycja zostala teraz wystawiona na próbę ....jakoś daje rade hihi ale jest naprawde cieżko. Moja córka choruje na nieuleczalna chorobę,cud ze donosila do konca ciąże i urodziła zdrowego bąbelka.W niedziele musiel zrobić niespodziewanie cesarskie cięcie.Mowie Wam dziewczyny,ale sie denerwowalam.Mam dosyc szpitali na ten rok. 1 czerwca wracam do pracy hihihi w szpitalu hihihi;) Jesli chodzi o mnie to nawet nie myslalam o tym jak sie czuje w tym zaganianym rytmie.Ale musze przyznać,że wieczorami tak mnie ciągnęła i piekła ta blizna. Do tego mam infekcje i suchość pochwy i naprawde mi to dokucza. Dziewczyny podrawiam Was serdecznie i sle buziaczki.Poki co musze jeszcze przez te ostatnie dni wolnosci pomoć corce przy maleńkim. Więc nie bede pisala. Milka i Neciakowna dla Was szczegolnie mocne buziaczki i dużo dużo zdrówka kochane. pa Jola ps.
-
Neciakowna nareszcie się odezwałaś....juz się martwiłam.Cieszę się,ze u ciebie ok i dajesz radę z tą przeprowadzką. Pamiętaj my kobiety jestesmy silne:) wiele możemy. Ja naprawdę przeszłam wiele w swoim życiu i sobie poradziłam dzielnie. Ja też wrócilam w miarę do normalności,jedynie ból pod blizną mi dokucza jak przesadzę;) Chcialabym już na rower wsiąść i choć gin mi nie pozwoliła,to w czwartek spróbuje hihihi Wiesz Necia ja słucham w dalszym ciągu swojego ciała i na wiele sobie już pozwalam,bo czuje że dam radę. Basieńko właśnie staram się nabierać formy,bo juz wkrótce zostanę babcią i zaczyna to do mnie docierać.Wiesz przestalam już sie nad sobą rozczulać,bo teraz córka i maleństwo są najważniejsze:) Do gościa 1980.....witam serdecznie na naszym forum. Przeszłam to samo co Ty......musisz być cierpliwa i pomalutku do przodu:)pytaj o wszystko a ja chętnie odpowiem.Trzymam mocno kciuki buziaczki Milka,Ada,Fasolaola(jutro pierwszy dzień w pracy też trzymam kciuki),Krysia i pozostałe dziewczyny też pozdrawiam buziaczki majowe papa Jola 2,5 miesiace po
-
Basiu dzisiaj juz jest czysto....uffff Wiesz ja wczoraj z racji,ze mnie bolał kręgoslup tak sie namordowalam zeby założyć adidasy ąz mnie brzuch rozbolał niesamowite.Nie wiem ,moglam te buty olać ale wiesz czlowiek czasami tak sie zachowuje kretyńsko,no i moze to bylo po tym. Ada widzisz ja tez czasami mysle,ze już moge wiele a tu klops:( Milka fajnie,ze u Ciebie ok:) Basieńko moją trawkę dzisiaj pokosili,pieknie to wszystko wygląda,te kwiaty. Wiesz ciesze sie z mojego ogrodu,ale wiem,ze jak bym to siama całkiem siama zrobila to było by poprostu po mojemu i satysfakcja bylaby 100% hihihi no ale czasami sie nie da hihihi Jutro ruszam w dalszą trasę odwiedzić znajomych(nie będę kierowcą,nawet bym sie nie odważyła) to pierwszy od dawna taki wyjazd,. Moje kochane dziewczyny milego wieczorku,pa dobranoc:) Jola(2miesiące i tydzień po operacji)
-
Dziewczyny nagle dzisiaj od popoludnia pojawiło sie u mnie plamienie delikatne.Przyznaje,ze sie zmartwilam.Kurcze przeciez ja mam wszystko wyciete oprócz szyjki. Wczoraj zrobilam morfologie i jest ok ,ale hemoglobina do poprawienia. Zrobie sobie też wlasnie mocz. pa dziewczyny Jola
-
Dziewczyny pozdrawiam Was cieplutko w ten chlodny oczywiscie kwietniowy wieczor;) Ada bierz z nas przyklad kochana. Milka jak sie czujesz i jak Twoje dzieciaki? Basiu ciekwam jak fryzjer sie udał,ja tez wlosy przycielam i to sporo pofarbowalam.Tak pomalu wszystko wraca do normy........tylko pogody brakuje.Faktycznie maj przed nami a to przeciez najpiekniejszy miesiac w roku........ kupilas cos do ogrodu? u mne pieknie wszystko kwitnie,pomimo chlodu przyroda i tak idzie swoim rytmem. Tak bym poszlała w ogrodzie,ale niestety nie mogę,trawa rośnie niemiłoiernie....a ja moge tylko popatrzeć na kosiarke hihihi Ale mysle,ze w przyszlym roku poszleje;) Basiu po tych 6 tyhodniach naprawde zycie wraca powoli do normy. Ada ile u Ciebie juz po operacji? Fasolola pewnie juz szaleje przed pojsciem do pracy;) dobranoc moje syrenki kolorowych snów papa:) Jola ps.Neciakowna odezwij sie chociaz jedno zdanie,brakuje mi Ciebie:)
-
Jeszcze chcialam dodać ,ze poszalalam wczoraj moim autkiem. Za duzo wrażeń na jeden dzien hihih,a wieczorem padłam jak pluto,a przeciez sie nie napracowalam;)
-
Milka dzięki za troskę jestes kochana:) Moja gin mnie zbadala i faktycznie jestem jeszcze obolała. Dostalam zwolnienie do 16 maja,a pozniej zobaczy jak sie bede czuła. Ale mi powiedziala,ze moge być wezwana na zus-u. Mam przede wszystkim chodzić na bardzo długie spacery,sex juz można hihih(jak zapytala to sie "przznalam ze juz był". Ja moją pracę lubię,choć jest bardzo stresująca,młyn nie z tej ziemi. Ale muszę się czuć na siłach zeby do niej wrócic,myśle ze na początku czerwca dam rade. Tęsknie za moimi kolezankami i pacjentami (nie jestem lekarzem). Pozdrawiam wszystkie moje syrenki.:))) Milka biedactwoTobie duzo sily,ale ostrożna bądz buziaki pa
-
Cześć dziewczyny! Ada tak trzymaj,bo te zaparcia to jest katastrofa. Ale mi sie podoba Twój wpis na temat pseudogościa hihi Milka ja mam taki problem z pecherzem,ze jak przetrzymam lub rano z nocy to mam straszny ból jak sie wysiusiam. Ale zauważylam,ze po operacji czesciej ganialam do lazienki teraz jakby to sie troche unormowalo. Ja ćwiczę podczas sikania i na sucho. Ada i co pojechałas? Dzisiaj bylam w kosciółku,ale nie czulam sie za dobrze,bolał mnie brzuch,czulm sie taka rozdygotana,słaba myślalam ,ze nie zdzierże. Ja tylko w domu czuje sie najlepiej,takie wieksze wyjscia jeszcze mi nie służą. Neciakowna może tą silownie narazie sobie odpuść,faktycznie dlugie spacery,no tak myslę....albo tylko jakies delikatne cwiczenia. Basienko to niezle zaszalałaś,i bardzo dobrze należało Ci się. Jutro ide do mojej gin,ciekawam co mi powie. Wiem,ze mi powie ze to ostatnie l4.....ach kurcze no zobacze trzymajcie kciuki. Acha,mam pytanie bo wyczytalam,ze ginekolog na koniec wystawia takie oswiadczenie ,ze pacjent jest zdolny do pracy? pozdrawiam Was wszystkie buziaczki pa Jola
-
Basieńko kochana moja ja Ci dam jestem staaara.No witaj w klubie mój roczniku ja wlasnie 29 maraca skonczylam pół wieku ,ale nie czuje się staara(oczywiscie też się trochę zdołowalam),jestem naprawde zwariowana,uwelbiam sie wygłupiać i śmiać no i ponoć wyglądam na rycząca czterdziestkę hihihi ostatnio pani pielęgniarka u mojej gin tez tak powiedziala;) Basiu mam pytanie,czy uwielbiasz muzykę z lat 80-tych i lubisz śledzie(sprawdzone u roczników 66)? Ada sluchaj się naszej Basi,ona pochwali ale i opierdzieli hihih Milka potwierdź to plis!:) Basiu na zakupach ja tylko szłam obok wózka ,wiem 2-3 kg staram sie bo naprawde boję się zrostów. Ada masz rację to Forum jest bardzo potrzebne.Ja przed operacją tak sie bałam,a tutaj dziewczyny bardzo mi pomogły:)nie mowiąc już o tym po operacji.Wiesz już kiedys o tym pisałam,ze nas tutaj łączy taka specyficzna więź.Pomimo tego,ze się nie znamy w realu,ale jesteśmy tutaj dla siebie i to jest cudowne.Łaczy nas coś,co tylko NAS dotyczy,bo przeszlysmy coś co tylko dla NAS jest zrozumiałe...piękna sprawa i jakże pożyteczna.Teraz jak doszłaś Ty Ada,Fasolaola plus my Milka,Neciakowna,Basia,moja skromna osoba i inne syrenki czasami tylko gościnnie tu wpadające zrobiło się znowu miło,tak fajniutko.Bo czasami wpada tu pseudogość i siej ferment,podnosi nam ciśnienie pewnie zazdrości nam tych fajnych relacji. Ale się rozpisałam.......rozmarzyłam...... Właśnie popijam sobie (pierwszą od 3 miesiecy)lampkę wina,ale jest mi fajnie ..... Pozdrawiam Was syrenki i życzę milego wieczorku. Dziekuje,że tu JESTEŚCIE buziaczki dobranoc Jola
-
Ada wszystkiego dobrego i zdrówka przede wszystkim Tobie życze buziaczki. Ja to przerabialam 29 marca w dniu swoich urodzin:( Nie dołuj sie kochana staniesz na nogi,ja też zresztą przeciez chcemy prawda:) Kurcze napisalam takie dlugiego posta i nie wskoczył,ach nie chce mi sie pisać od nowa. Witam również serdecznie Fasolaolę:) Ja mialam operacje 16 lutego,ciecie poziome 24 cm. Wiesz jak sie kręcę po domu jest w miare ok.Ale jak już jakies dalsze trasy (np dluuuugie spacery) albo tak jak wczoraj pierwsza wyparawa hihihi od dwoch miesiecy do Biedronki masakra.Wieczorem brzuch obolaly,zgrubienei pod blizą pogrubione i wogole nieciekawie sie czulam.Nawet ten halas mnie drażnił. Stąd te moje obawy jesli chodzi o powrót do pracy za miesiąc. Tak sobie teraz myślę,ze pzrecież to nie tylko fizycznie trzeba być w mairę pozbieranym do kupy ale również psychicznie...... Ada uzbrój sie w cierpliwosc i wiem,ze to nic nierobienie jest dobijające,ale musisz to wytrzymać(hihihi dobrze mi sie pisze ,a nasza Basia i Neciakowna nieraz mnie podtrzymywaly na duchu i przywoływały do porzadku hihihi) Milka tez cos na ten temat wie;) Pozdrawiam dziewczyny pożniej jeszcze zajrze
-
Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za porady buziaczki. Ada jak się czujesz? Słuchaj naszej Basi ona stale mnie i Milce pisała o nasych dwóch przyjaciółkach na te 6 tygodni hihihi NIEROBSTWE I CIERPLIWOSCI. I wytrwalam. Neciakowna tez mądre słowa "słuchaj swego ciała". Dlatego tez sie martwie,bo nie wiem czy bede mogla za miesiac wrócić do pracy. Ja poprostu czuje swoją niedyspozycje wewnętrznie. Fasolaolawitam Cię cieplutko :) Ja mialamoperacje 16 lutego,bylam cieta (24 cm)poziomo. Wiesz wieczorami dokucza mi ta blizna,to zgrubienie mam powiekszone,szczypie mnie i brzuch pobolewa. W sumie w domu ruszam sie calkiem fajnie i jest w miare ok.Ale jak już ide na dlugi spacer,albo tak jak wczoraj bylam pierwszy raz od dwoch miesiecy na zakupach w Biedronce bylam wykonczona i obolała. Odzwyczaiłam sie również od tego młynu,gwaru. Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę miłego i suuuchego wkońcu dnia:)))
-
Witam Ada43 serdecznie i bardzo cieplutko:) To co napisalas czytalam tak jakby o sobie.Tez mialam to samo rozpoznanie,operacje i to po niej.......tylko ja to już mam za sobą Teraz w dalszym ciagu zbieram sie do kupy,ale niestety proces zdrowienia przebiega bardzo wolno,nie da rady przyspieszyć. Musisz być cierpliwa i przede wszystkim do 6 tygodni maksimum oszczedzania.Wynikiem sie nie martw napewno bedzie ok:) Mi wyszlo dodatkowo w hispacie,torbiel na prawym jajniku i torbiele surowicze okołojajowodowe,endometrium w zaburzeniach hormonalnych w stanie proliferacji,endometrioza wewnetrzna trzonu macicy to sie nazbierało.Ciesze sie ,ze jesteś wsród nas i pytaj napewno chetnie pomozemy,buziaczki papa
-
Dziewczyny a mnie moja gin powiedziala ,ze maksymalnie 3 miesiace bo pozniej zus mnie wezwie i kaze iść do pracy,ponoć jedna pacjentka tak miala.I ona mi wiecej nie da.A ja naprawde nie czuje sie na siłach jeszcze.Wszystko fajnie w domu,albo tak w pobliżu.....a jak gdzies dalej ruszam to juz klops czuje ,ze jeszcze nie jestem gotowa.Nie wiem ...........doradzcie mi kochane:)