Witajcie, to mój pierwszy raz tutaj, a od jutra rozpoczynam drugie podejście do Gacy. Po krótce za pierwszym razem było tak (od 1.07 do pażdziernika):
3 tyg tłuszczówki, z witaminami bodymax pus i colon C - drugi tydzień był kryzysowy, przemęczenie/osłabienie organizmu, ale szybko wróciłam do sił,
czwarty tydzień białkowy a potem kilka tygodni mieszany. Zaliczyłam ok 12 tygodni bez podjadania, soli czy nadprogramowych węgli. Startowałam z wagą 83, zastopowałam mając 67 - jakieś 16 kg w 2,5 miesiąca. potem zaczęły się normalne potrawy, drinki itd itp. to nie była moja waga docelowa i żadnego wyprowadzenia nie zrobiłam (docelowa to 52kg). od października do dziś parokrotnie wracałam do etapu tłuszczowego próbując zacząć wszystko od nowa, jednak po 2-3 dniach siegałąm po słodkie. Przyrost wagi w tym okresie to jakies 4 kg (ważę aktualnie 70), wiec nie tak że, jak na takie grzeszenie.
Cieszę się, że znalazłam to forum, postaram sie zaglądać i czerpać motywację. Trzymajcie za mnie kciuji - ja za Was też trzymam :)