

Klockowa
Zarejestrowani-
Zawartość
2 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Klockowa
-
Gosc - no wlasnie... Chyba nie wyglada to dobrze bo nikt sie nie odzywa. :P
-
Kochani, a co tutaj tak cichutko sie zrobilo? Mam nadzieje, ze wszyscy dobrze sobie radza. Jogobella, Weronika - odezwijcie sie. Trzymam kciuki :)
-
Jogobella, doskonale rozumiem Twoj brak koncentracji w pracy... Jest to bardzo dokuczliwe i czasem trudne do zniesienia. Tak reaguje organizm gdy brakuje mu nikotyny lub gdy ma jej za malo. Ja problemy i zaklocenia ze snem mam do tej pory. Budze sie w nocy czasami kilka razy. Kilka razy tez musialam sie polozyc w dzien do lozka (czego nigdy nie robie!) bo bylam tak bardzo nieprzytomna i zmeczona. To sa niestety skutki uboczne rzucenia palenia. Te skutki moga sie ciagnac czasem kilka miesiecy. Nikotyna to paskudny narkotyk, ktory uzaleznia silniej niz heroina... Jezeli moge Ci cos doradzic - to na poczatku, przez pierwsze dni lub tygodnie lepiej unikac alkoholu. Weronika, co u Ciebie? Trzymajcie sie dzielnie! :)
-
Jogobella, uspokajasz sie bo tak dziala nikotyna, ktora jest w gumie. Organizm oczyszcza sie od nikotyny ok. 30 dni. Niedobre samopoczucie moze byc tez gdy dawki nikotyny zmniejszamy. Musimy to przetrwac dlatego dobrze wspomagac sie magnezem, witaminami i ziolami na uspokojenie. No widzisz, juz 4 dzien. Ekstra! :) Jezeli chodzi o apetyt, niestety mnie tez on dopada. Jezeli mam marchewki to kroje w paseczki, przyprawiam wg gustu i skrapiam odrobine oliwa - i podjadam marchew. Musimy sie ratowac roznymi sposobami ale teraz i tak najwazniejsze jest zeby nie palic. Weronika, jak gosc wyzej napisala - musisz przetrzymac chec zapalenia bo to mija. Jak przychodzi mysl o fajce to przegon ja i pomysl, ze nic Ci to nie da. Gdy przetrwasz 1 dzien to bedzie juz dla Ciebie motywacja, zeby nie palic nastepnego dnia. :) Trzymajcie sie! Damy rade. :)
-
Czesc! Jogobella, dobrze Ci idzie. :) Trzeci dzien juz leci u Ciebie bez papierochow - to juz cos! Nie obejrzysz sie a pierwszy tydzien bedzie za Toba. Zaklocenia ze spaniem moga sie utrzymywac i powtarzac - z tego co zaobserwowalam, sa dosc czeste. Trzeba to przetrwac. Bierz magnez i pis melisse przed spaniem. Jezeli chodzi o wspomagacze, chyba lepiej ich nie uzywac. One sa z nikotyna a my chcemy sie tego swinstwa pozbyc. Moze bardziej doswiadczone osoby cos tutaj jeszcze doradza, moze ktos ma inne doswiadczenia. Ja nie uzywalam niczego. Gosc 06 - ja tez ciekawa jestem jak Ci idzie. Odezwij sie.
-
Jogobella, tak jak agadka wyzej napisala - trzeba w glowie to wszystko sobie poukladac. Nie daj sie zwiesc demonowi papierosowemu, ze tylko jednego zapalisz albo najlepiej od jutra palenie rzucac... Pomysl wtedy, ze to nie bedzie jeden papieros ale pierwszy papieros, ktory zaprowadzi cie do kolejnych wypalonych paczek fajek! A od jutra tez nie funkcjonuje bo jutro jest zawsze jutro i nigdy nie nadejdzie. :)) Moze to cie pocieszy: gdy rzucilam palenie 2 grudnia to do 12 stycznia kopcil pod moim nosem moj maz. A on palil bardzo duzo! Ponad 2 paczki dziennie. Ja bylam tak bardzo zdeterminowana, zeby rzucic palenie, ze to jego fajczenie wcale mi nie przeszkadzalo. 12 stycznia on przestal palic a w to miejsce dmucha w e-papierosa. Sam to zrobil bo ja nie namawialam go do tego. Jak ktos do nas przyjdzie kto pali, to pozwalamy mu zapalic. Nie przeszkadza nam to. I nas do palenia nie ciagnie z tego powodu. Jak sobie w glowie dobrze to ustawisz to dasz rade. Nie daj sie i gon natychmiast takie glupie mysli z glowy! Na poczatku wloka sie godziny ale nie obejrzysz sie a kolejne tygodnie bedziesz miala za soba. Dasz rade!
-
Jogobella, ja palilam ponad 30 lat. Palilam dlugo i duzo. Tak jak inne osoby tutaj napisaly, pierwsze dni sa najtrudniejsze. Jak je przetrwasz to potem bedzie latwiej. Uzupelniaj jakies witaminy i magnez. Pij ziolowe herbaty na uspokojenie, zwlaszcza wieczorem. Na poczatku czlowiek jest spanikowany czy poradzi sobie bez papierosa. Jak uda ci sie pierwsze dni przetrwac to sama zobaczysz, ze papierosy tak naprawde nic nie daja. Czytaj Forum i pisz tutaj. Bedziemy tutaj zagladac i cie wspierac. Trzymam mocno kciuki. Dasz rade! :)
-
Witajcie, 2 marca minely 3 miesiace bez smierdzieli. :) Jogobella, jezeli bardzo chcesz rzucic palenie to zrobisz to. I masz racje, ze trzeba do tego dojrzec. Ja tez wiele lat temu czytalam to Forum ale dopiero teraz udalo mi sie odstawic fajki. Trzymam kciuki za Ciebie, dasz rade. Dlugo palilas? U mnie w rodzinie nikt nie wierzyl, ze rzuce palenie. Zreszta... ja sama tez w to nie wierzylam. A jednak mozna bylo. Oczywiscie, ze musze sie pilnowac i wiem ze nie wolno mi nigdy zapalic tego "jednego". Gosc 06 a co u Ciebie? Jogobella, pisz tutaj. Jak bedziemy pisac to watek odzyje. :) Moze ktos tez dolaczy do nas.
-
lolaebola - piekny i bardzo motywujacy post. :) 3 lata to juz sporo niepalenia za Toba, gratuluje! A co u pozostalych? Mam nadzieje, ze wszystkim idzie dobrze. Muchja, gosc06? Zameldujcie sie tutaj!
-
Muchja, swietnie ci idzie!! Zagladaj tutaj chocby zeby cos poczytac a jezeli czas pozwoli to skrobnij chociaz slowko. :) Gosc06 - i jak Ci idzie? Trzymam kciuki, zeby sie udalo. Jezeli sa osoby palace jeszcze, ktore podczytuja watek - zapraszamy do pisania tutaj. Bedziemy wspolnie walczyc z nalogiem bo nie palic to najlepsza rzecz pod sloncem. :)
-
Muchja! Extra ze jestes znowu. :)) Trzymaj sie kochana, dasz rade. Tylko odzywaj sie tutaj. :) Gosc06 - ja tez palilam bardzo dlugo i tez dziennie paczka i wiecej. U mnie ograniczanie nie sprawdzalo sie ale moze u Ciebie bedzie to dobra metoda. Musisz sama to sprawdzic. Trzymam kciuki za was wszystkich!!
-
Pachnacaania - gratuluje! Jeden roczek niepalenia to juz ladnie. :) Marcinek, a ja planuje post Daniela robic. Musze sie do niego przygotowac. No i nie wiem jak dlugo bede robic. Pewnie na poczatku beda to krotkie posty a potem troche dluzsze - jezeli mi dobrze pojdzie.
-
Muchja, jak Ci idzie? Mam nadzieje, ze dobrze. :) Pozdrawiam wszystkich walczacych ze smierdzielami i trzymam kciuki. Zapraszam do przylaczenia sie tych, ktorzy po cichu czytaja watek i chcieliby rzucic palenie. Marcinek, to jest dieta Dukana?
-
Muchja, witamy w gronie bylych palaczy. Oczywiscie, ze bedziemy trzymac za Ciebie kciuki. Dasz rade a jezeli bedzie ciezko to pisz tutaj i czytaj to forum - podniesie na duchu i wzmocni psychicznie. Podjelas bardzo dobra decyzje bo zycie bez smierdzacych petow jest duzo lepsze. :)
-
Marcinek, podaj prosze link do tego Forum o diecie. :P Ja diet nie lubie ale moze ... skorzystam. Uroslam troche wiec musze w tym kierunku cos zaczac robic. hihi
-
Ada, zagladasz tutaj? Odezwij sie.
-
Po takiej wpadce czlowiek sam uswiadamia sobie, ze popsulo to nasze samopoczucie - a niby mialo sie polepszyc. Gdy najdzie Cie ochota na tego "jednego" papierosa, pomysl wtedy ze ten jeden to wstep do kolejnych paczek. Taka mysl powinna przepedzic chec zapalenia. Trzymaj sie Ada i pisz tutaj. Ja i zapewne inne osoby beda trzymac za Ciebie kciuki. :)
-
Biedna Ada.... :( Paskudnie sie teraz czujesz ale wiesz co? Podnies sie i idz dalej do przodu. Najwazniejsze, ze chcesz rzucic. Nie pal wiecej i potraktuj to jako male potkniecie. :) Niestety potkniecia i wpadki sie zdarzaja ale mozna z nimi sobie poradzic. Melduj sie tutaj, ja mysle o Tobie i trzymam kciuki. :)
-
Nie mam. A gdy rzucilam palenie, jeszcze przez ponad miesiac palil moj maz w domu, ponad 2 paczki dziennie. I tez mi to nie przeszkadzalo. Jestem wierzaca i modlilam sie o zabranie tego nalogu; bez Chrystusa nie byloby tak latwo.
-
Aga, nie pale 69 dni. A palilam ponad 30 lat!! To dopiero glupota byla.... masakra.... Nigdy wiecej smierdzacych fajek.
-
Raz na pomaranczowo jest nick a raz na niebiesko. Dlaczego tak?
-
Ada, objawy odstawienne u kazdego beda inne. To zalezy chyba od organizmu... nie wiem. Kazdy moze miec inne niepozadane objawy i moga one trwac krocej a u kogos innego dluzej. U mnie najgorszy jest okresowy napad glodu. Bez wzgledu na to jak dlugo bedzie to trwalo nie wolno nam nigdy zadnej fajki zapalic. :) Oj glupota to byla, wielka glupota... Nigdy wiecej smierdzacych fajek!
-
U mnie mija 57 dni bez papierosa! Czy tutaj odzywa sie ktokolwiek ze starej ekipy, ktora ten topik zakladala? Trzymajcie sie!