Nie robię tego często - praktycznie nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się żeby zaczynać wątek na forum o usługach firm/osób niestety strasznie też nie lubię, kiedy widzę wyzysk. Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza - wszyscy są przemili, dobra lokalizacja, czysto, pięknie ludzie, dobre sprzęty do badań. Poszłam na badana do Vmedica aby zbadać ogólny stan swojego organizmu - okazało się że nie jest ze mną najlepiej - przeszłam aż trzy badania, metodą Volla (na obecność pasożytów, grzybów, bakterii i wirusów), badanie żywej kropli krwi oraz badanie BNR. Gdybym zaprzestała na pierwszych dwóch pewnie skorzystałabym z terapii jaką proponuje Vmedica. Okropnie się przestraszyłam - zdiagnozowano stan mojego organizmu jako bardzo wyniszczonego. Na szczęście na trzecim badaniu zauważyłam pewne niejasności - Pani która przeprowadzała BNR próbowała na siłę wbić mi do głowy jak bardzo potrzebny jest mi produkt, który sprzedają - Zeolit. Dzięki temu, że pracowałam kiedyś w systemie MLM od razu zaczęło mi się to nie podobać i poznałam sztuczki sprzedażowe tej pani. Kilka dni wcześniej byli na tych badaniach moi znajomi i mówiono im dokładnie to samo - te same dolegliwości, ta sama dieta (dieta jest ok, ale to jest wiedza ogólnodostępna, więc nic szczególnego czego nie można znaleźć samemu w internecie). Wszystko to co było powiedziane przez tych państwa niestety jest wyuczone aby sprzedać produkt marki Zeolit. Zaczęłam drążyć temat - okazuje się że firma zarabia właśnie w systemie sprzedażowym MLM. Im więcej osób kupi Zeolit tym lepiej:) Muszę też napisać o swoim stanie zdrowia - jestem wysportowaną młodą osobą bez problemów z nadwagą, koncentracją czy stresem itp. Ogólnie byłam bardzo zdziwiona i wyszłam z pierwszych dwóch badań strasznie podłamana. Także dobrze przygotowują pacjenta do trzeciego badania... - na trzecim badaniu BNR - gdzie pacjent wchodzi bardzo zestresowany, wręcz załamany, wali mu serducho, ma nieregularny oddech - podłącza się do niego elektrody i od razu zaczyna się badanie - wyniki wiadomo wychodzą złe - po jakiś 15-20 minutach, kiedy pacjent jest spokojniejszy, po rozmowie z miłą panią, która mówi że wszystko da się naprawić, tylko muszę wypić kubeczek roztworu wody z Zeolitem - następnie ponownie podłącza się diody i wyniki od razu lepsze -"o i widzi Pani po wypiciu minerałów od razu lepiej". Wszysto po to żeby wcisnąć Zeolit. Szkoda - "klinika" miałaby duży potencjał gdyby nie marketing sprzedażowy. Jeśli ktoś szuka podobnych urządzeń można znaleźć też inną przychodnie, niekoniecznie mającą w swoim zakresie sprzedaż. Jest dużo takich w Polsce - we Wrocławiu Vmedica nie jest jedyną. która posiada biorezonatory i badanie żywej kropli krwi. W Oławie również Państwo takową znajdziecie. (Oczyszczanie jelit, dieta bez glutenowa i bez mleczna oraz witaminy i minerały są najważniejsze dla zachowania naszego zdrowia - to potwierdzam).
