dorciak1805

Masza, mój mąż mówi, że dobrze że coś wyszło, możemy z tym walczyć, bo do tej pory poza tą jedną sytuacją, gdy byłam w ciąży, tyle razy się nie udało nawet zajść. Niepłodność idiopatyczna to najgorsze cholerstwo :(

Dziewczyny, powiedzcie mi, czy któraś stosowała tą akupunkturę i którejś to pomogło, czy to kolejna kasa w błoto, bo jeżeli chodzi o wyciszenie, to ja sobie za free mogę na wieś pojechać i tam się wyciszyć? A ile w ogóle takie coś kosztuje i czy ma któraś kogoś na prawdę super świetnego, godnego polecenia?

joafer ten immunofenotyp to chyba NK , ale nie wiem do końca, lekarka nazwała to normalnie immunofenotyp. Nie czytam co to, aby się nie załamać, wiem że może mieć wpływ na poronienia, na niemożność zagnieżdżenia się zarodka. Jutro będę więcej wiedziała. Nikita, nie wiem w końcu czy napisałam, bo coś raz się dodaje raz nie - to badanie robiłam w Provicie za 400 zł, z tym że ja miałam jeszcze limfocyty T regulatorowe czy jakoś tak, więc zapłaciłam razem 800 zł, bo te drugie też 400 zł. Mandy11 - nie wiem własnie, jutro się dowiem, ale się boję bardzo. Jeszcze jedną rzecz bym przełknęła, ale cholera dwie. Widzicie, dlatego ja na przykład boję się dalej grzebać z kolejnymi badaniami, żeby nie wyszły inne cholerstwa.

Nikita, chyba tak, tylko jeszcze nie wiem jak dużo, bo jutro dopiero odbieram wyniki, ale Pani dr Janosz z Provity napisała mi że wynik nie jest prawidłowy. Nie wiem co robic, na razie mam zjechany dzisiaj humor do zera, a nawet poniżej. Tak sobie myślę, że gdyby Ci lekarze, tak nie patrzyli na tą kasę, tylko byli bardziej kompetentni, oddani tej pacjentce, to może tyle kasy nie wywaliłoby się na darmo, bo dr CZ po tej pierwszej inseminacji jeszcze namówiła do dwóch kolejnych, badania kolejne, a nikt nie zastanowił się, że może tego immunologa wcześniej wdrożyc. Jestem zła na maksa, ale jak to mówię z siostrzenicą moją - upadłaś powstań, popraw koronę i zapierd...j. Nie poddaję się.

Hope, nie wiem. Jutro idziemy na wizytę do lekarki. Zobaczymy co powie, ale już mam podłamkę. Mnie też odechciewa się już wszystkiego :(

No i załamka, wynik immunofenotypu nie jest dobry - jutro jadę na konsultację. Normalnie nogi się pode mną zaczynają uginac :( :(

Hope, a długo się czeka na wizytę do tego immunologa w Będzinie?

Ania609 ja w Diagnostyce płaciłam za wit.D 66 zł i czeka się 4-5 dni na wynik. Ale wiem też, że dwa piętra niżej, czy piętro niżej w budynku gdzie jest Gyn jest punkt pobrań Śląskiego Labolatorium Analitycznego i tam można taniej niz w Gyn zrobić badanie wit. D, ale niestety nie wiem ile wynosi cena.

Hope83, joafer i catarina powiedzcie mi kochane, jakie Wy macie zrobione badania immunologiczne?

Dredzik, Zizia przykro mi :( jednak tak jak dziewczyny namawiam na powtórzenie bety, bo jedna coś drgnęło, a nie wyszło 0,1 jaki mi. Hope83 pytałam się dlatego, że mnie dr M zaraz po tym jak wyszła mi beta 0, przepisal mi antykoncepcję i zaczęłam brać. Dziś Pani Basia umówiła nam wizytę na 29.03 do dr Dworniaka. Kurczę, zastanawiam się czy to dobry lekarz. Jak Ty myślisz???? Zastanawiam się jeszcze nad tymi badaniami o których kilka z Was pisało. Ja mam zrobione ANA1, pcp plemnikom, pcp antygenom lożyska, witamina D, trombofilia wrodzona i Vleiden, immunofeotyp i limfocyty. Już głupieję, to wszystko tyle kosztuje, że szok. Ile tego jeszcze będzie żeby w końcu móc tulić w ramionach to upragnione dzieciątko?? :(

joafer, Hope, a Wy bierzecie tabletki antykoncepcyjne? Dredzik, Zizia pochwalcie się, bo ja też trzymam mocno kciuki, co chwilę odświeżam stronę :) Kobietki, Wszystkiego najlepszego w Dniu naszego Święta :) Pamiętajcie, "Zawsze uśmiechajcie się do życia. Przecież kiedyś musi się zrewanżować." :)

HOPE ja też czekam z niecierpliwością na Twoją relację z Warszawy oraz Twoich opinii na temat tego lekarza - Dworniaka. Ja jeszcze czekam na wyznaczenie wizyty, i też myślę na którego lekarza się zdecydowac jak coś. A powiedz mi, ile czekałaś na informację od nich kiedy masz wizytę???? Nikita, nie denerwuj się kochana, może dobrze będzie. Trzeba wierzyc z całego serca. Pozdrawiam

joafer jakie dokumenty złożyłaś w Invimedzie?

Sil, Ty masz wrażenie że zawiniłaś i to jest kara???? To pomyśl sobie, że nie jesteś jedyna z takimi myślami i wrażeniami. Ja gdy okazało się, że w 9 tygodniu ciąża obumarła, pytałam się wszystkich w domu, czy jestem aż tak złym człowiekiem, że tak Bóg mnie ukarał. Prosiłam, aby każdy powiedział, co zrobiłam źle, że przepraszam. Myślałam, że może coś w przeszłości zrobiłam złego, że taka kara. Ja za każdym razem mówiłam mężowi, że to pech jakiś. On wtedy mówił, że głupoty gadam, że nie pech, że mamy problem ale damy sobie radę.

joafer, wszystko dostaniesz, tylko nie tak szybko. Ja wszystko dostałam, badania, wyniki z zabiegów, inseminacji, in vitro, tylko czekaliśmy.

joafer nie dostaniesz od ręki kserokopii dokumentacji medycznej w Gyn. Do tego trzeba mieć wniosek i czeka się 14 dni roboczych (tyle czasu mają na to). My wczoraj byliśmy na badaniu iimunofenotypu i pełne zaskoczenie - okazało się że zamiast 400 zł zapłacić, trzeba było 800 zł, bo miałam jeszcze robione limfocyty T regulatorowe. Oczy z mężem wielkie zrobiliśmy, ale jak to tylko ma coś pomóż. Chociaż powiem Wam, że wyszliśmy z tej kliniki i pierwszy raz od dłuższego czasu pomyślałam, że może dać sobie spokój. Znowu takie paskudne myśli miałam, od obwiniania siebie, Boga. I masa pretensji, że w czym gorsza jestem, od tych co piją, ćpają a dzieci mają, albo od tych kobiet, co nie chcą mieć dzieci, rodzą i je biją, głodzą, wyrzucają na śmietnik. Tyle kasy już na to wydaliśmy, że dziwię się mężowi, że jeszcze chce ze mną być. Potem pojechaliśmy do Gyn. pogadać z dr M. Zapytaliśmy się wprost, czy zagwarantuje nam że będzie dla nas kasa - powiedział, że nie może tego zrobić. Więc powiedzieliśmy, że przenosimy się do Warszawy. Złożyliśmy wniosek o zmianę realizatora, skan wysłaliśmy do Warszawy mailem. Odebraliśmy naszą dokumentację, ale jeszcze i tak czekaliśmy chwilę, bo nie wszystkie były podpisy. Podziękowaliśmy ładnie i pożegnaliśmy się. Aha, zrobiłam tam jeszcze cytologię i czystość. Teraz czekamy na info z Warszawy. Sil widzisz, super wiadomość - nie ma co się martwić. Będzie dobrze. Moja mama zawsze powtarzała i powtarza mi, "co ma być to będzie. Przecież tego wszystkiego nie przeskoczysz".

Sil będzie dobrze. Jesteśmy silne, pamiętaj w końcu i nam się uda :) Przecież życie w końcu i do nas się uśmiechnie. Pamiętajmy o tym. Wiele przeszłyśmy, jednym zeszło z walką o upragnione szczęście mniej czasu, innym więcej, ale wierzę, że każda z nas doczeka się dzidziusia. Ja wierzę, wierzę z całego serca, że mój aniołek wróci do nas :) Kochane a teraz coś na dobranoc. Która ma ochotę niech zajrzy i uwierzy:) http://www.kochamzyc.pl/1054/_pomysl_zyczenie_i_umiesc_je_w_swoim_sercu.html Pozdrawiam Sil, proszę nie martw się - myśl pozytywnie. Ściskam cieplutko

Joafer - śmiejemy się z mężem, że jak dobrze pójdzie, to wspólnie może będziemy podróżowali do Warszawy pociągiem :) może nawet na bilet rodzinny się załapiemy :) :) :) Ja jutro mam ten immunofenotyp i wizytę u dr M. Hope, czyli mogę dr poprosić o zrobienie cytologii i wymazu? Ale za to trzeba płacić?

Hope mam pytanie, jak zadzwoniłaś do Warszawy, jak dowiedziałaś się że sa miejsca, wpisali Was. Tak? Przesłali papiery do wypełnienia - zmiana realizatora i wywiady dla kobiety i mężczyzny? Co zrobiłaś po tym? Bo tutaj stoję w miejscu. Pani w Invimedzie, zapisała nas na listę niby. Ale nie wiem jak teraz działać. Kiedy dostałaś info jakie badania trzeba, i co najważniejsze, gdzie te badania robiłaś?

Witam. Piszę ponownie bo chyba osoba do której skierowałam swoje pytanie już nie zagląda na to forum. Mam więc pytanie do Pań zaglądających. Leczę się z mężem od końca 2013 w Gyncentrum w Katowicach. Miałam 3 inseminacje - pierwsza zaskoczyła ale w 9 tygodniu ciąża obumarła. Przystąpiliśmy do rządówki in vitro - jestem po dwóch nieudanych transferach. Chcemy skorzystać jeszcze z trzeciej szansy przed końcem czerwca - czy wie któraś z Pań, czy w Novum można przystąpić do tego? Czy może mi któraś z Pań powiedzieć jakie badania, jakie zabiegi, leki, wspomagacze zastosować aby w końcu się udało? Czy któraś z Was przeszła długą drogę i w końcu się udało? I czy jest jakiś na prawdę bardzo dobry lekarz w Novum który może nam pomóc. Moj***adania dobre, histeroskopia ok., amh - 3,89, kariotypy ok, teraz jesteśmy na etapie badań immunologicznych. Przy drugim transferze zarodki dobrze dzieliły się do 5 doby, a potem kicha. Szukam pomocy. Dorota

Dziewczyny, a ma któraś wizytę w środę 02.03? My z rana jedziemy na badanie immunofenotypu a potem na 10.00 do dr M na wizytę.

Hej :) Za wszystkie dzisiejsze transfery trzymam mocno kciuki :) Madzia co do mojego AMH - miałam 5,3 teraz jest mniej 3,89.

Dredzik, współczuję ale i trzymam mocno kciuki - będzie dobrze. Joafer nie denerwuj się, aniołek lub aniołeczki szukają dobrego i wygodnego miejsca w Twoim brzusiu :) Wytrzymaj jeszcze chwilkę. Co do Gyn, no cóż, podzielam Wasze uwagi, naciągają na wszystkim, a i mnie drażnią okropnie te kilku minutowe wizyty. Czasem dobrze sie nie ubiorę a juz wychodzic trzeba, bo stoi lekarz w drzwiach. Masakra. Najgorsze jest to, że te wszystkie kliniki tak pięknie ładnie reklamują się że leczą niepłodność, a jak przychodzi co do czego, to kierują od razu na inseminację lub in vitro. A ja się pytam, gdzie to szukanie przyczyny? No ale cóż. Dla nich to zarobek, a teraz kończy się rządówka więc wciskają wszystko co się da, aby zarobić jak najwięcej. Sil, a powiedz mi proszę, jak to teraz u Ciebie wygląda? Co po wizycie u dr M i po badaniach immunologicznych? Co po wizycie u dr Janosz? Jak działacie teraz? Bo my 2.03 jedziemy z mężem na to badanie immunofenotyp i od razu po tym do dr M pogadać co i jak działamy. Czy mają nam coś do zaoferowania czy definitywna zmiana na Warszawę.

Witam. sylvia83 nie jestem z tego tematu, bo leczę się z mężem gdzieś indziej. Ale przeczytałam własnie o Tobie na naszym temacie, że przeszłaś trochę, aby w końcu otrzymać to upragnione szczęście. Dlatego zwracam się z prośbą, co zrobiliście z mężem bądź partnerem aby w końcu się udało. Jakie badania, dodatkowe zabiegi czy preparaty przyjmowaliście, robiliście. Jestem po drugim nieudanym transferze in vitro i nie wiem co robić. Jestem na etapie badań immunologicznych. Pozdrawiam Dorota

http://www.nasz-bocian.pl/ zakładka Start Przepraszam, jeżeli kilka razy się to dodało.