ola2121
Zarejestrowani-
Zawartość
3 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ola2121
-
Hejo, piszę prosząc o poradę co mam robić i czy jeszcze mam coś robić. Sytuacja wygląda tak że rozstałam się z byłym koło 4 miesięcy temu, mieliśmy kontakt ze sobą bo a to urodziny a to inna okazja i nawet się kilka razy widzieliśmy. Widziałam po nim że chce się zbliżyć bo uczucia nie wygasły ale jak pogadaliśmy chce zacząć nowy etap bo mi nie ufa i myśli że się nie uda... Ja to rozumiem ale jednak jak się pytałam o spotkanie to mówił że ok i widać że się dobrze bawił, śmiał się i znam go więc widziałam że nie czuje się źle na nich pocałował mnie nawet ale mówi co innego że chce czegoś nowego, ostatnio rzuciłam propozycje spotkania na kawę nic wielkiego a on nawet nie odczytał wiadomości... Co ja mam robić, próbować, dać mu czas czy już pogodzić się z tym że ma kogoś albo po prostu nie chce być ze mną. Mamy po 30 lat.
-
Wiem, chciałabym inaczej ale dopuszczam takie myśli że szuka kogoś nowego:( dzięki za odpowiedź!
-
Witam, mam dosyć duży problem bo osoba którą kocham nie dała mi kolejnej szansy... Byliśmy parą przez 5 lat różnie bywało ale zawsze bez kłótni i zdrad ale mieliśmy różnice zdań co do miejsca zamieszkania później i wiele drobnych, ja czasem już nie wytrzymywałam ponieważ my bardzo mało gadaliśmy a to też mój błąd bo oboje jesteśmy dosyć zamknięci. Jesteśmy 30- latkami więc i wiek mówi dużo o sobie, przeżywałam ten związek w chwili gdy nie mogłam się dogadać tak w najgorszych że nie widziałam sensu, wiem że robiłam że bo tak naprawdę kocham go tylko nie poradziliśmy sobie z błędami. Codziennie życie nas przerosło, do tego się przyznaje że 3 lata temu napisałam do byłego w kryzysie i to było też przyczyną że nie ma teraz do mnie zaufania. Pomimo że rozstawaliśmy się z 3 razy zawsze wracaliśmy do siebie bo wiem że się kochamy, nia urodziny napisał z życzeniami po 3 miesiącach zero kontaktu dał mi nadzieję na walkę o niego, raz nawet przytulił pocałował a ja oszalałam. Zapytałam wprost czy mogę mieć cień szansy bo nie chce mieć kogoś innego, nie zakładam kont na portalach randkowych w przeciwieństwie do niego. Kto może niech się wypowie czy jest cień szansy według Was, ja mogę schować dumę do kieszeni i walczyć bo inaczej się nie da, będę przypominała o sobie i dam czasu ile potrzebuje bo wiem że warto tylko człowiek po czasie się przekonuje o swoich błędach, nie przedłużam ale jestem w proszku ogólnie mówiąc i szukam sposobu żeby się do niego zbliżyć ale też nie męczyć zbytnio kontaktem.
-
Witam mam 21 lat otóż sprawa wygląda tak że chyba nie potrafię być sama ... przez około 5 miesięcy z przerwami spotykałam się z chlopakiem ,nie byłam pewna co czuje do niego ,nie wiedziałam czy się to uda i czy jest sens mówić najbliższemu otoczeniu o nas.To wspaniały chłopak który się zaangażował a ja nie potrafiłam ,zakochał się a ja się wycofałam,żle mi z tym ,druga sprawa to taka że moja dobra koleżanka jest od liceum w nim zakochana często się widują ,kolegują oczywiście nic o nas nie wiedziała ...czy mam jej powiedzieć że się z nim spotykałam ,ryzykować że może mieć do mnie żal ?