MIałam laser Fire-Xel ,dokładnie 15.02.2016.Także jestem na bieżąco:)
Opowiem jak to wyglądało u mnie.
Zabieg mało przyjemny ale znośny , przed tym byłam znieczulona kremem .Miałam robioną całą twarz także pod oczami.
Ja się bałam bólu podczas zabiegu ale moje drogie panie które się tego obawiacie najbardziej :)Potem jest tylko gorzej.
Po zabiegu twarz piecze niemiłosiernie u mnie to pieczenie trwało 2 doby , także pierwszej nocy nie spałam w ogóle ani minuty. Siedziałam na balkonie żeby chłód ukoił mój ból .
2 dzień to już była totalna masakra spuchnieta cała twarz do tego stopnia że prawie nic nie widziałam oczywiście cała czerwona zmasakrowana jakbym twarzą po asfalcie przejechała. Zadzwoniłam na konsultacje pani mi powiedziała że ok , że tak ma być . Ja jak siebie zobaczyłam w lustrze płakałam i błagałam Boga żeby to zeszło i oczywiście żałowałam że w ogóle sobie zrobiłam takie ała.
Trzecia noc bezsenna , tym razem pieczenie oczy do tego stopnia że kiedy były zamknięte czułam taki dyskomfort jakbym miała piach pod powiekami.Kiedy udało mi się zasnąć na 2 godziny to rano jak wstałam byłam cała zlana potem .Gorączka .Opuchlizna utrzymywała się do piątku a zabieg miałam w poniedziałek .Aha zapomniałabym oczywiście wysyp na brodzie , pełno małych białych pryszczy paskudnych ( to też norma, skóra się oczyszcza ) ale ja byłam załamana .W ciągu tych kilku dni zużyłam 3 tubki kremu ponieważ skóra była tak napięta że nie dało się wyrobić .Także do kosztu zabiegu doliczcie sobie koszty kremów płynu micelarnego żelu do mycia twarzy bez wody ja jeszcze mam antybiotyk zyrtec na alergie i wapno .Także cały arsenał .Dzisiaj jest sobota i wyglądam bardzo dobrze :) szok bo myślałam że tak mi już zostanie .Twarz jest jeszcze troszkę chropowata ale kolor jest ładny i w miejscach w których się wygoiła jest delikatna gładka i ładna i blizny wypłyciły się w 90 %A zaznaczam że właśnie chodziło mi o zniwelowanie blizn. Ale z całą pewności nigdy więcej sobie tego nie zrobię pomimo tych efektów .
