Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MagdaNarkoza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. MagdaNarkoza

    Koniec. Teraz w drugą stronę

    Dziś 23 czy 24 dzień mojej diety i to moja najdłuższa dieta w życiu :-) Ważne jest chyba, by się nie poddawać i nie zarzucać wszystkiego po jednej wpadce. Od początku wiedziałam, że w trakcie diety będę miała np. tłusty czwartek i że zjem pączki. Nie robię sobie jednak nigdy całodziennych odstępstw - może zrobię na wielkanoc. Dochodzi 10, jem śniadanie: 2 kromki chleba żytniego z masłem, z czego jedna z salami sojowym, a druga z pastą z wędzonego tofu i ogórkiem kiszonym. Do tego pół pomarańczy, dwa kawałki sera korycińskiego i trzy małe sera harceńskiego (ma tylko 0,3 proc. tłuszczu). Czarna kawa i cola zero. Staram się jadać na śniadania nawet 500-550 kcal, ale chleba maks. dwie kromki, tylko ciemny, żadnych bułeczek. No i potem przez cały dzień już chleba nie dopuszczam :-) Co u was dziś ? Czego wam najbardziej brak? Mnie chyba - co za bzdurka - tych ciasteczek kruchych w kształcie kwiatków, z marmoladą w środku. A najbardziej z Was/nas podziwiam Anitę, która pięknie schudła do naprawdę niskiej wagi (Anita, ile to było w końcu kg? 7,9?), nie objadając się i będąc konsekwentną.
  2. MagdaNarkoza

    Koniec. Teraz w drugą stronę

    Cóż, teraz spróbuję krótko pod loginem. Nie jem mięsa od 22 lat, odżywiałabym się dość zdrowo, gdyby nie słodycze i słodkie napoje. 1,5 roku temu przestałam pić słodzoną colę i przestawiłam się na colę zero, co pozwoliło zaoszczędzić z 1000 kcal dziennie. 6 lat byłam weganką, zeszłej wiosny wróciłam do nabiału i teraz na nim opieram odchudzanie. Moją zmorą są potrawy mączne, smażenie, ale przede wszystkim słodycze. Ostro je ograniczając zrzuciłam 3kg w trzy tygodnie. Jestem zadowolona. Nic nie ćwiczę, nie cierpię tego :-)
×