-
Zawartość
4 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez EfkaXYZ
-
Ebasia1 tym razem trafiłaś bardziej w mój gust, SDM jak najbardziej mogę posłuchać, ale nigdy fanką nie byłam, nie ten Temperament(?), Lady Pank to już całkiem inna bajka. A mój świat bez ciebie- i temat ten co trzeba i klimaty właściwe. Jak widać już wróciłam, popracowałam (he he) sobie spokojnie, no i jestem. Co do samotnośc****isałam już komuś, ni9e buntuję się, jest jak jest, ale potem przychodzi impreza na przykład i odechciewa mi się na takową iść samej, bo po co? I chcę zaznaczyć, że lubię swoje towarzystwo, nie nudzę się z reguły i zasady, ale przychodzi taki listopad i chce mi się drugiej połówki. Nie ma na to rady. aaaaa i pewnie stąd moje ostatnie humorki ;)
-
to za 10 minut jadę, pa pa nie zmoknijcie dziś za bardzo ☂
-
haralda1 dzięki, od razu mi lepiej, prawie słońce się przebiło przez te zwały chmur a to dla Ciebie (♥◡♥)
-
Jak ktoś chce to szybciutko zapraszam na kawusię, ale małą, bo ja też zaraz do pracy. Niby dziś wolne, ale szkoła ma być otwarta i ktoś musi pełnić dyżur, padło na mnie, może być, potem niech inni się męczą. Męczą w sensie nudy, bo pogoda deszczowa, sądzę, ze nikt nie przyjdzie. Wezmę na wszelki wypadek książkę. A nastrój- jak na taką pogodę- może być. :)
-
R jak R Słodkich snów V●ᴥ●V
-
Hej, dzień dobry w sobotę, kawa zaparzona czy mam wstawiać własną?
-
Hej, chore prawie zdrowe, tzn nie skrzeczę dziś jak zarzynana kura, tylko jak lekko zepsute drzwi- czyli lepiej. Dudzia- jesteś taka jak trzeba :) Maxx przytulamy mocno, a co do wolnego to jutro tak, w poniedziałek czas pokaże, będę wiedzieć w niedzielę wieczór. A teraz najprzyjemniejsza dla mnie pora tygodnia czyli piątkowy wieczór, początek wolnego, super. :)
-
Na rozgrzewkę mogę zaserwować grzane wino, zaraz sobie będę podgrzewać, mam chyba [początki zapalenia krtani ale nie zamierzam się dawać i potem truć antybiotykiem. Może uda się domowo poprawić kondycję :)
-
zapchane?
-
Dudzia jesteśmy z Tobą. Haralda1, grzybki już obrobione? Suszysz czy w słoiki?
-
Cześć wszystkim. Mam dziś siłę tylko na zaglądanie tu do Was i podczytywanie co tam napisaliście. A za godzinę muszę iść na imieniny, a tak nie mam siły, nie wiem czy dolezę. Trzymajcie za mnie kciuki żebym gdzieś po drodze nie padła.
-
Cześć i czołem Ja dziś psychicznie nawet miewam się nieźle, fizycznie katar, ból głowy i brak wszelkich sił. Gorączki nie mam, chyba w życiu nie miałam. Dałam jednak radę upiec ciasto, zawieźć rodzicom, ale i dla Was kawałek francuskiego z wiśniami zostawiłam więc zapraszam. A kawa się parzy. Pogoda oczywiście ponura więc siedzę i nawet mi się sprzątać nie chce.
-
No to dzisiejszy dzień przeżyłam, zasmarkana, zakichana ledwo żywa ale nawet na szkoleniu coś tam myślałam- trochę nie na temat, ale jednak. Jak to się nie przytulać, we dwie cieplej :)
-
NO to Dudzia teraz Ci ten humor lekko zważę. Zaraziłaś mnie wirtualnie i muszę chora iść do pracy, ale do lekarza nie wstąpię, bo po pierwsze nie mam kiedy, po drugie dziś piątek więc zwolnienia nie chcę, po trzecie mam płatne zastępstwo więc kasa się liczy, po czwarte po południu szkolenie to i tak muszę być a po ostatnie w niedzielę impreza to szkoda stracić :)
-
Może i Twoja szklanka jest do połowy pusta, ale na pewno stoi w niej coś lepszego niż woda. A praca nad sobą jest bardzo potrzebna, sądzę w tym momencie także po samej sobie- kiedyś przeraźliwie zakompleksiona, teraz, mam nadzieję nie zarozumiała, ale z poczuciem własnej wartości. I tak trzymajmy wszyscy.
-
Zawsze wydawało mi się że na dłuższą metę jestem wielką optymistką, ale przy Dudzi nawet ja wysiadam :)
-
U m nie jeszcze dziś pogoda, dól, jak dół ma się dobrze, ja może być. Widziałam się dziś ze wspomnianą przyjaciółką, jakoś się trzyma, to i ja muszę, czwartek ciężki dzień, jutrzejszy piątek wyjątkowo też. Ale w końcu mam Was, czyli nie jest najgorzej. Pozdrowionka :)
-
Pewnie że piszę się na Twój poczęstunek, szczególnie na kawę, a dodatek jaki już będzie. Teraz faktycznie troszkę mi lepiej.
-
Taaa tylko jeszcze sama nie wiem co. Przyjaciółka właśnie straciła dziecko, w pracy nie wiadomo co będzie, idzie zima, same niezbyt miłe rzeczy. I mnie to wszytko zaczyna pomału i chwilowo dobijać, ale już zaczyna działać tableteczka, powinno być lepiej.