-
Zawartość
4 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez EfkaXYZ
-
haralda1 Skradłam Twój adres, to forum działa tak, że za każdym razem kiedy tu zaglądam, boję się, ze to już końcówka naszego wątku i stracę Was z oczu, zbieram więc wszystkie możliwe kontakty, obiecuję, że nie będę się narzucać. Czytam kryminał "W labiryncie ulubionych miejsc", mam już za sobą 3/4 książki, dziś na pewno skończę, w planach mam Steinbecka.
-
hej, dzień dobry wszystkim. U mnie dziś spokój piję właśnie kawę, pierwszą poranną. Zero planów na weekend, najwyżej małe robótki domowe, jakieś drobne sprzątanie, dokończenie spiżarni, troszkę pracy papierkowej i książeczka- może na początek lekka, łatwa i przyjemna, a potem ciekawa i bardziej ambitna. Pozdrawiam ✿
-
U mnie pół weekendu zapowaida się z ładną pogodą, na niedzielę prognozują deszcz, opady mi nie przeszkadzają, tylko gorzej ze spadkiem temperatury, nie lubię zimna. A na kawę, nawet wirtualną się piszę, byle była z mlekiem i bez cukru. ;)
-
Witajcie piątkowo. Ślicznie przepchnęłyście dziewczyny, ale ta nasza strona nie tylko się zapycha, jest też połykana przez reklamę. Żeby Was poczytać musiałam wejść na Odpowiedz i w tym małym okienku pod spodem czytałam sobie, dobrze że niedużo. U mnie już prawie Weekend, bo po dwóch dniach maratonu co mi tam te kilka godzinek w pracy. A po pracy planuję odwiedziny u dalszych i bliższych znajomych czyli relaks się mi zaczyna. Życzę udanego dnia.
-
Będę Was chyba czytać teraz przy pisaniu odpowiedzi w tym małym okienku pod spodem bo reklama mi się rozlazła na całą stronę. A w ogóle dopiero wróciłam z pracy i chyba mi się nic nie chce a na jutro trzeba się przygotować
-
A ja sobie siedzę i maluję paznokcie przed pracą. Zaraz Was opuszczę więc trzymajcie się cieplutko.
-
Już Dudzia, byłaś bardzo dzielna i bardzo spokojna. Masz rację z tym podejściem do płci, niestety to w nas jeszcze pokutuje i pewnie w niektórych kręgach będzie siedzoiło bardzo długo. Na szczęście trochę się zmieniło, na przykład niektórzy faceci teraz już pomagają i w gotowaniu i wychowywaniu dzieci. Ale na wszystko potrzeba czasu ni i przykładu z domu. Jeśli mamusia podstawia synusiowi obiadek pod nos, to żona będzie miała trudny orzech do zgryzienia- chociaż znam takiego, ze w domu matka wszystkim się zajmowała (takie ma hobby, do tej pory uwielbia zajmować się kuchnią i porządkami) ale kiedy zamieszkał ze swoją dziewczyna to gotuje więcej on, bo ona nie bardzo lubi i umie, ale tutaj popadło na fajnego chłopaka. Bo znam i takiego- charakter bardzo uparty- że jego chyba nie zmieni.
-
Jak dziś oglądam swoje dzieło to nawet, na pierwszy raz, może być. Przede wszystkim jest czysto a ten efekt najbardziej chciałam osiągnąć, są pewne niedoróbki, ale to tylko trzeba poprawić i będzie. A na wynajęcie kogoś do takiej robótki przyznam się tu, szkoda mi było pieniędzy. Ktoś przeszedłby na godzinę roboty, a potem kazał zapłacić za pół dnia. A tak mam oszczędność i satysfakcje, ze ja sama. A dziś po pracy szkolenie, a jutro zebranie. Ale co tam, piątek blisko. A dziś babochłopy czy chłopobaby to całkiem normalna rzecz. Mnie ostatnio bardzo wkurzyła, nie wiem- moja sąsiadka czy jej syn- ona ma chore nogi, chodzi z zaciśniętymi zębami z bólu, ale pojechała do domu syna- kawalera ale już po 40- tce, bo trzeba mu okna umyć, no bo kto mu umyje, w dodatku spadła przy tym ze stołka. Bo co, facet kaleka czy maleńkie dziecko? A znam go, facet zdrowy tylko się trochę spasł, ale nie do tego stopnia żeby ruszać się nie mógł. I kobieta uważa że to jej obowiązek myć mu okna, bo nie ma kto tego zrobić. No pewnie, może jeszcze jej żałować będę. Czasem myślę sobie, że dobrze iż ta pani nie ma córki tylko samych synów, bo by ją zamęczyła "babskimi" pracami, bo synusie nie mogą.
-
zapchałam?
-
Taa z południa, tylko Wy z zachodniego, ja biedna sama ze wschodu. I nikt nie chce dołączyć z moich okolic, czuję się znowu odmieńcem ;)
-
Oj żeby mi ktoś tak obiadki pogotował, nie lubię tego, nawet bardzo nie lubię, potem jeszcze to zmywanie. Ale ciasto mogę piec. I nie wiem, co to jest że cudze gotowanie lepiej smakuje niż własne.
-
Hej cześć wszystkim, haralda DUDZIA ja też chcę tej kawy, do kawy coś mogę dorzucić. Albo specjalnie dla Was upiekę mufinki, nawet nie wirtualne ale prawdziwe, dla siebie mi się nie chce. Bo potem trzeba to zjeść :)
-
Niniejszym oświadczam że czwartek to najgorszy dzień tygodnia, ale na szczęście po nim jest piątek i robi się mniej strasznie. A kolega niech wraca ze zwolnienia, bo jutro znowu mam za niego zastępstwo, ble. Ale świeci słoneczko, kawę wypiłam, Wy tu jesteście no to nawet da się żyć. Pozdrawiam.
-
Dzień dobry, dzień dobry, szykuję się właśnie do pracy, ale jeszcze wcześniej przeglądam materiały pomocne to do Was zajrzałam. Jestem za tym, aby lato trwało o trwało. :)
-
karmel.a A w Szczebrzeszynie chrząszcza widziałaś, zrobiłaś sobie z nim zdjęcie? szkoda że nie znałyśmy się wtedy, mieszkam naście kilometrów od tego miasteczka :)
-
Dobra, to czekamy na wiosnę ;)
-
A właśnie że nie w pracy, mam wtorki wolne- zaleta pracy na mniej niż ustawa przewiduje. Nie mam etatu więc mogę się pobyczyć czasem :) Dudzia, kiedy przyjeżdżasz do Zamościa? Ja tu zaraz mieszkam, rzut beretem, więc zapraszam na jakieś s[potkanie i kawę :)
-
Dzięki ebasia1, w pracy, można powiedzieć, pierwsze koty za płoty. Przyjemnie mi się dziś zrobiło, bo mam zajęcia indywidualne z dwoma dziewczynkami, one dziś dopiero się o tym dowiedziały i widać było, że ucieszyło je to, chociaż ich poprzednia pani też była miła. Po pracy miałam zaplanowane większe zakupy i pojechałam po nie do niedalekiego miasteczka pomimo deszczu. A tu tak zaczęło lać, ze parasolka nie pomogła i prawie cała przemokłam. A potem jeszcze wznowione lekcje angielskiego i okazało się, ze jest wieczór, mogę w końcu posiedzieć z książką, a teraz zajrzeć do Was, ale chyba tylko po to, żeby życzyć Wam kolorowych snów :).
-
Weekend, weekend i po weekendzie. Jutro znowu dzień pracy ;(
-
Nasmażyłam sobie naleśników z dżemem brzoskwiniowym, teraz kawa dla relaksu i można odpoczywać przy niedzieli. Pozdrawiam wszystkich :)
-
Maxx życzę udanego grzybobrania. Ja mam jutro zaplanowane wizyty na kawę a potem relaks z książką. No, w międzyczasie nawet mogę popracować.
-
przepycham
-
Hej!
-
Dzień dobry albo za niedługi czas nawet dobry wieczór. Co tam u Was przy piątku? jakieś plany na weekend?
-
Też się wietrzyłam, musiałam po początkach pracy przewietrzyć umysł, jeszcze nie przywykłam do intensywnej pracy. Na początku najbardziej przeszkadza hałas, no i oczywiście gardło. Ale rok szkolny rozpoczęty. Trochę piszę ręcznie, trochę wypełniam komputerowo dokumenty i dla rozrywki, oczywiście, czytam. A czas leci, jutro pierwsze lekcje.