Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maxime1106

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maxime1106

  1. Ja przeszłam do Gyncentrum z innej kliniki. Z tymi wizytami w Gync jest tak, że raz są dłuższe, raz krótsze. Krótsze są, jeśli lekarz tylko zleca badania. Staram się nie wdawać za bardzo w dyskusje z lekarzem, bo choć mam doktorat, to nie w dziedzinie medycyny. Tu czuję się laikiem a endokrynologia (i w ogóle medycyna) jest nauką na tyle złożoną, że wolę sobie poszperać w Internecie, bo wiem, że przyswojenie odpowiedniej wiedzy zajmuje parę godzin. Nie byłam na forum od ponad roku, bo naskoczyli na mnie spamerzy, chyba z poprzedniej kliniki. Postanowiłam się nie wkurzać i dać sobie spokój z forami. Chyba dobrze zrobiłam, bo akurat w moim przypadku terapia okazała się owocna. Jeśli mogę coś poradzić, to nie sugerujcie się Znanym Lekarzem. Znam przypadki kiedy lekarz, który ma procesy o błędy w sztuce lekarskiej ma same pozytywne opinie i przypadki odwrotne..
  2. Sil, Hope, dzięki za zrozumienie, zresztą tu chyba każda musi stawiać czoła głupim, komentarzom. O tym, że się staram, wie tylko moja mama, ale nie wiem, czy ona tego nie podała gdzieś dalej. Natomiast nie chcę za bardzo mówić, bo boję się, że o moich staraniach dowie się szefowa a nie bardzo wiem, jak zareaguje.
  3. No i nareszcie po świętach. Rodzinne spotkanie wreszcie za mną. Miałam rację, ze się obawiałam. Najpierw ciotka bredziła coś o zegarze biologicznym, potem sfrustrowana bratowa się wtrąciła i powiedziała, że mam rację nie chcąc dzieci, bo z dziećmi to tylko kłopot, a już kobieta z dwójką dzieci i mężem, ma tak, jakby była samotną matką z trójką i ona tak wkrótce będzie miała. Na koniec brat chciał być dowcipny i rzucił, że z pustego i Salomon nie naleje. Odcięłam się, że w takim razie nie powinien się w ogóle odzywać... Cieszę się, że to już za mną
  4. Życzę wszystkim Radosnych świąt i owocnego kiełkowania ;) Odstresujcie się, może to pomoże. Choć wiem, że to nie będzie łatwe. Mnie czeka rodzinne spotkanie - brat z ciężarną żoną i dzieckiem. Spodziewam się najgorszego, czyli głupich pytań i jeszcze głupszych komentarzy :/
  5. Nie wiem, jak w święta, ale dziewczyna, z która ostatnio rozmawiałam w poczekalni ma mieć w sobotę transfer, więc w sobotę na pewno ktoś będzie.
  6. Chyba każdy ksiądz po prostu ma swoje zdanie na ten temat i postępuje zgodnie ze swoim sumieniem. Niby oficjalnie kościół jest przeciwny, ale dzieci poczęte pozaustrojowo są chrzczone i przystępują do komunii. Tak jest w Katowicach, pewnie Warszawie i chyba w innych dużych miastach. Ale szczerze mówiąc nie wiem, nie wiem, jak to wygląda na wsiach i w małych miasteczkach
  7. Wiecie, myślę, że kościół nie do końca tak dyskryminuje dzieci poczęte w sposób, mówiąc oględnie - nie do końca naturalnie. Moja koleżanka, ta która poleciła mi Gyncentrum, nie miała żadnych problemów z ochrzczeniem swojego "gyncentrumowego" dziecka. Proboszcz powiedział, ze interesuje go w jaki sposób dziecko było poczęte, i innych też to nie powinno interesować. Jest człowiekiem, a najważniejsze żeby było dobrze wychowane w atmosferze miłości itd... Stawki też nie podał, koleżanka zapłaciła 100 zł.
  8. gościu z 18.23 proponuję, żebyś odwalił/a się od maxime1106, bo stracę cierpliwość i zacznę opowiadać dlaczego zmieniłam klinikę na Gyncentrum, a jeśli jesteś tym, kim myślę, że jesteś, nie chciałbyś tego. Poza tym, może trudno ci to zrozumieć ale niektórzy ludzie pracują i nie mogą sobie pozwolić na luksus siedzenia na forum w południe. Po drugie, nikt mi za nic nie musi płacić, bo zarabiam wystarczająco. Jednak ty możesz spróbować. Oczywiście jeśli najpierw nauczysz się pisać, bo na razie twoje wypociny po prostu kompromitują tych, za którymi agitujesz
  9. Dziękuję za informacje. doczytam sobie jeszcze. 400 zł to jest kawałek kasy...
  10. Dziewczyny, jeszcze raz bardzo proszę, odpowiedzcie mi co to jest ten ten immunofenotyp? Pytałam wczoraj wieczorem ale forum się zacięło a w dzień nie mogę, bo wracam z pracy po 22.00
  11. Mógłby mi ktoś wyjaśnić co to jest co to jest ten immunofenotyp? Będę wdzięczna za odpowiedź :)
  12. I jak wam dzisiaj poszło? Czy ktoś z was jest ubezpieczony za granicą?
  13. A wiesz, że też się nad tym zastanawiam. Trochę źle świadczy o poważnej klinice, że zatrudnia "wróżbitów". Ale biorę i taką możliwość pod uwagę, że rozpoznali, ale chcieli mnie naciągnąć od razu na in vitro, bo wspominali o tym. W każdym razie cieszę się, że przeszłam do Gymcentrum, bo przynajmniej nikt mi nie wciska głupot. Nie sądzę aby ktokolwiek miał tam kłopot z komunikacją, ale to moja opinia, a każdy ma prawo do swojego zdania. A Cz jestem po prostu wdzięczna, bo mi pomogła. I tyle.
  14. gościu, chyba nie o tą "maxime" chodziło, ale jeśli trzeba to założę tam konto i zachwalę... :) bo uważam, że trzeba chwalić kogoś, kto pomaga, choć inni twierdzą, że to niemożliwe :D i na pewno nie będę anonimowa
  15. Przepraszam Hope, że nie odpowiedziałam od razu, ale wczoraj nie chodziło mi forum, nawet nie wiedziałam, że mój post wszedł :/ Jeśli chodzi o badania, to miałam robioną biopsję endometrium, sono-HSG i stężenie hormonów. I prawdopodobnie proporcje hormonów mam niewłaściwe, ale dr Cz dziwiła się, że wcześniej w poprzedniej klinice, nikt nie zauważył, bo podobno to widać jak byk. No i chyba będą musieli mi usuwać polipa endometrialnego.
  16. Jezu, jaka jestem szczęśliwa. Dr Czerwińska, przepisała mi jakieś dodatkowe badania. Byłam trochę zła, bo w poprzedniej klinice powiedzieli mi, że wyniki mam dobre i właściwie nie wiedzą dlaczego mam problemy i sugerowali mi iv, a parę dni temu byłam dr Czerwińskiej z wynikami i powiedziała mi, że wcale nie miałam prawidłowych wyników i być może wystarczy mi sama terapia.
  17. Czy tu na forum są same pechowe dziewczyny? Jak czytam nikomu się nie udało, a w poczekalni Gyncentrum ciągle natykam się na jakąś szczęściarę z bananem na twarzy, której się udało. Ostatnio udało się mojej koleżance z Warszawy, którą namówiłam na Katowice (tam miała kilka nieudanych prób). Mnie się co prawda teraz te nie udało, ale przy pierwszym dziecku trafiło dopiero za trzecim razem, więc liczę, że będzie dobrze.
  18. Widzę, że jesteście już doświadczone. Ja byłam właśnie na wizycie W Gyncentrum w Katowicach i zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Obsługa - full profesjonalizm, bardzo ciepłe podejście do pacjenta (czyli do mnie), ale mimo to trochę się boję. Mojej znajomej bardzo pomogli, ma ślicznego synka. Wiem, że innym też pomogli. Też chciałam adoptować dziecko, ale przeszła mi ochota, kiedy widziałam, jak taka dziewczyna w ciąży wlewała w siebie litry taniego alkoholu, ćmiła tanie papierosy i robiła inne rzeczy. Niestety większość tych, co zostawiają dzieci to osoby tego pokroju, a na ich dzieciach się to odbija... Dlatego wolę powalczyć o swoje. Podobno ten Gyncentrum jest bardzo dobry.
×