Epipremnum

Miałeś okazję poznać wszystkie kobiety. I u każdej zdążyłeś zaobserwować 'zj****e' zachowanie. No to gratuluję. I oczywiście podziwiam Twoją znajomość tylu języków, że z każdą się dogadałeś.

Dobrze, zaszufladkuj wszystkie kobiety i powiedz, że mają zj****e zachowanie :) Twój wybór. Mam nadzieję, że znalazłeś lub znajdziesz tą swoją cichą i pokorną kurę domową, bez własnego zdania ani żadnej inicjatywy. Ale będzie na tyle dobra, na ile w ogóle jakakolwiek kobieta może być. A ja nadal będę żyła 'marzeniami' o tym, że są mężczyźni, którzy doceniają kobiety które mają własne zdanie.

Widać trafiliście na takie kobiety z którymi nie ma o czym rozmawiać. Możecie uważać, że mam myślenie 'życzeniowe'. Ale to już nie są czasy, gdzie mężczyzna utrzymuje finansowo rodzinę, a kobieta wychowuje dzieci. Niestety oprócz tego kobieta często musi też pracować plus właśnie zajmować się domem. Ale jesteśmy już bardziej oczytane i trochę więcej wiemy o świecie, więc nie wmawiajcie mi, że jesteśmy tylko głupimi kurami domowymi i nie mamy prawa do własnego zdania. I nie jestem też typem jakiejś feministki :) po prostu nie popadajmy w skrajności

Jeśli na prawdę tak jest, to chyba wolę być bez faceta :) uważam się za dość inteligentną osobę (chyba) i jakoś nie podoba mi się, że ktoś miałby widzieć we mnie tylko pomoc domową. Chyba czasy się trochę zmieniły i rola kobiety i mężczyzny w rodzinie też jest trochę inna. Moim zdaniem związek powinien opierać się na przyjaźni, miłości i pożądaniu. No ale co ja tam wiem... :)

Ostatnia odpowiedź jest trochę niepokojąca. To znaczy, że nasza rola sprowadza się tylko do gotowania, prania waszych gaci i wystawiania dupy wtedy kiedy potrzebujecie?