niusiaczek1981
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralO niusiaczek1981
- Urodziny 30.11.1980
-
dodam jeszcze tylko, ze po porodzie ubyło mi 6 kg, a teraz już tydzień jesteśmy w domu i spadło dodatkowe 6,7 kg. czyli razem 12,7 kg. teraz jeszcze kolejne 6 kg i będę ważyć tyle co przed ciążą. Ale na razie muszę wrócić do formy i zdrowia bo jestem po cesarce - poród naturalny z komplikacjami zakończony cesarką po 8 godzinach męczarni. ale o tym innym razem. synek się budzi więc trzeba go nakarmić, pozdrawiam
-
Anilorak ja tez nie myślałam, że ciąża to jest tak fantastyczny i piękny czas w życiu kobiety. To mój pierwszy dzidziuś o którego długo się starałam. Ale pewnie gdybym miała takie dolegliwości jak wiele innych kobiet czyli wymioty, biegunki,omdlenia itp.gorsze to pewnie zrazilabym się trochę. A tak w ogóle to też niedługo będę chciała zgubić parę paręnaście kilo.mam nadzieję, że mi się uda w miarę szybko. Na pewno w marcu przejdę na jakąś dietę. Wtedy już po porodzie zejdzie pewnie wszystko co przybrałam i woda i mozna będzie zacząć walkę. Powodzenia dla was w zrzucaniu wagi. Pozdrawiam wasza ciężarówka.
-
Hej. Fili masz rację ja już prawie na wylocie, czyli za 3 tygodnie poród. Ale wiadomo teraz to już może być różnie. Wszystko czeka przyszykowane. Pokoik, łóżeczko, ciuszki wyprasowane, wózek no wszystko. Walizka do szpitala i dokumenty też i juz nie mogę się doczekać. W piatek byliśmy w gościach u siostry, w sobotę w domu sprzątanie, pranie, prasowanie. Niedziela zapowiada się u nas wesoła, bo koleżanka z mężem i synem maja nas odwiedzić. Także czas dziewczyny leci jak szalony i wcale mi się nie dłużą te ostatnie tygodnie. w poniedziałek mam wizytę położnej a w piatek do l ekarza zobaczymy czy już przypadkiem nie skraca się szyjka, czuję, że brzuch się opuścił, zgaga minęła nie mam takiego ucisku na narządy wewnętrzne. A i mały coraz mniej się rusza tak bardziej pływa sobie w środku i się wypina w różnych miejscach brzucha:-) ciasno mu już pewnie. W czwartek poczułam już skurcze w dole brzucha takie kłujące. Pewnie to te pierwsze przepowiadające. pozdrawiam was laski wasza ciężarówka :-)
-
A jeśli chodzi o prezenty to ja też wolę wcześnie się rozglądać, bo potem na sam koniec to albo drogo, albo nie ma tego co się chce, kolejki itp. Wolę ogarnąć to w listopadzie lub na początku grudnia by uniknąć pośpiechu i nerwów. A tych prezentów zawsze dużo się zbiera dla rodzinki. Dlatego pytałam niedawno czy macie jakieś pomysły na ciekawe prezenty dla chłopców 3 lata i dziewczynek 4 i 6 lat. Może coś teraz jest na topie aktualnie, a ja - ciotka się nie znam. Pozdrawiam was cieplutko, pa :-)
-
Hej dziewczyny u mnie też ze zdrowiem kiepsko. Odkąd we wrześniu w szpitalu się przeziebilam to nie mogę wyleczyć kataru i zatok, non stop zatkany nos nawet jak kataru się pozbede. Masakra jakaś. Domowym sposobem (woda z sola i soda oczyszczona) próbuję je oczyścić, ale nie pomaga. Tak mi ciężko się oddycha juz ucisk jest na narządy wewnętrzne to jeszcze gorzej. Pomocyyyyy :-( .
-
Hej. Anilorak to mój synek pierworodny :-) trochę się staraliśmy wiesz jak bylam młodsza to chciałam poczekac z dziećmi, dojść do czegoś w życiu , a potem po 30 ciężko mi było. Teraz mam 35 lat. Ale wiesz ja też w nastepnym roku będę się starała o drugie dziecko. Trzeba kuc żelazo. ..ten gin to tak mi gada bo mi szybko przybywa w ciągu miesiaca 3 kg oby ten miesiac bylo mniej. Czuje że jestem opuchnieta na twarzy i czasem ciężko mi się mówi, a mój nos wyglada jak wielki kartofel ;-) mam nadzieję,że zejdzie szybko ta woda nagromadzona. Kaska te salatki na diecie to super sprawa, szczególnie jak dodasz chude miesko z piersi. Samo zdrowie, a najeść się też można. Fili to niezły ci wyszedł ten wiek biologiczny :-) Widac że leki i dieta zaczynają działać -Brawo ty..!
-
Hej dziewczyny melduje się, że nie śpię :-) Ja wczoraj mialam ktg wyszło super, w piątek byłam u gina i tez wszystko jest ok, tylko mam się oszczędzać bo w piątek juz 35 tydzień się zaczyna, a dziś jestem po wizycie położnej tez wszystko w normie. Te ciśnienie się unormowalo. Tylko przez te leżenie to waga do gory leci jak szalona, pewnie lekarz znowu mi będzie gadał. Nie wiem, jem caly czas zdrowo kilka małych posiłków jak do tej pory tylko włączyłam do diety owoce, bo taką mam ochotę na winogrona i pomarańcze ostatnio, trochę soków też pilam w ostatnim miesiącu wiec to pewnie o to chodzi bo to codziennie u mnie teraz. A słodycze to tak ze 3 razy w tygodniu po troszku. Muszę się przypilnowac teraz z tym. Fili to czekam na info odnośnie laktatora.wiesz ja do pół roku to będę karmić piersią, tylko w razie potrzeby będę ściągać żeby było. A potem jak wrócę do pracy to będzie zawsze do podgrzania. Kasia jak nie lubisz kaszy gryczanej to spruboj ugotować ją w kostkach rosolowych jesli nie masz przeciwwskazań. Bo Fili i Azja to pewnie nie używają. Ja nigdy nie gotowalam kasz do obiadu, ale kiedyś zabrakło ziemniaków do obiadu. Spytałam męża czy zje z kaszą, zgodził się. Dalam na 2torebki kaszy do wody kostkę drobiowa i kostkę bulion wołowy pieczeniowy Winiary.troche soli i wychodzi pycha. Nie wiem jak ty robiłaś kaszę, ale mi i mężowi taka posmakowala i jemy teraz częściej niż ziemniaki. A kasza jest bardzo zdrowa. Pozdrawiam dziewczyny serdecznie miłego dnia i wieczoru Wasza ciężarówka :-)
-
Hej wszystkim. Tak tu pusciutko dziś. . Anilorak na razie nie kupowalam jeszcze laktatora, ale jeśli będę mieć pokarm a zrobię wszystko, aby karmić piersią to go kupię. Zamierzam wrócić po około pół roku od porodu do pracy na parę godzin dziennie. Tak powiedzmy na pół etatu. I wtedy zatrudnię mamę, żeby mi z synkiem po parę godzin siedziała. To dlatego potrzebuje laktatora, widzialam canpol babies około 60 zł w necie i sklepach pewnie jak coś to Kupię. Pozdrawiam pa pa.
-
Hej laseczki, jak zwykle to ja o tej porze wasz nocny marek hi hi... Dzis jak zwykle sobota -porzadki, gotowanie itp trochę się rozleniwilam bo dziś po tym sprzątaniu to mnie plecy bolą, chyba dlatego, że dużo leżę i leniuchuje.. Anilorak tak tak -torba spakowana to mi zaprzatalo głowę juz miesiac temu jak nieoczekiwanie wyladowalam w szpitalu Jak mnie wypuścili to szybkie kompletowanie i spakowalam się w parę minut. Moj synek będzie miał na imię Bartosz. Fajnie, że masz tak lojalnego męża -grunt to trzymać się razem. Jak jedno obstaje przy drugim to nie ma siły, musi być dobrze. Super, że synek tyle sportów uprawia. Ja tez byłam kiedyś w klasie sportowej i miałam 2 godz.w-fu dziennie + wieczorem o 19 codziennie po szkole 2 godz. dodatkowo treningów lekkoatletycznych. I od dziecka bylam chuda sport tez robił swoje. Dopier o jak zaczęłam pracować sport zszedł na dalszy plan, a ja zaczęłam tyć. Najpierw nie bylo to tak zauważalne, ale teraz po 15 latach pracy 18 kg nadwagi, a jeszcze zobaczymy ile po ciąży zostanie.
-
O a teraz dodało i to podwojnie. Azja u mnie dzisiaj buraczkowa. Jest teraz sezon jeszcze więc są najlepsze. Dużo warzyw, mało śmietany dietetycznie i pysznie. Super masz z tym mężem, że gotuje. Może być że już mu to w nawyk wejdzie i zostanie na dobre. Tego ci życzę. Skoro ta zumba nie taka trudna do załapania to i ja sie w lutym skuszę. Pozdrawiam
-
W koncu się udało napisać coś do was, bo coś z tą kafe nie tak. Postów nie dodaje. Ja to dziewczyny na razie leniuchuje i jest mi z tym dziwnie. Pozdrawiam serdecznie wasza ciężarówka :-)
-
Cześć dziewczyny. Jestem i ja. W końcu wypisali mnie ze szpitala choc złapałam tam grypę i wyszlam chora, jestem w domciu i odpoczywam Fili masz rację absolutną, że ja nie mogę już pracować. ,ale to była siła wyższa. Mam 3 pracowników, 1 dziewczyna odeszła do poprzedniej pracy pod koniec sierpnia i szukałam za nią innej na zastępstwo. Znalazłam ale wiecie okres przyuczenia itd. Już dziś byla 1 dzień w pracy samodzielnie. Jest ok. Natomiast w ub. Tygodniu te pozostałe 2 pracownice się rozchorowaly, najpierw 1 na grypę żołądkowa a jak ta juz wróciła to potem druga zaczęła się źle czuć. Okazało się, że jest w ciąży, także u mnie w małej firmie BABY BOOM :-) fajnie tylko teraz muszę znowu szukac pracownika trzeciego do sklepu bo pewnie niedługo i ona pójdzie na zwolnienie. Ale nic to -przeżyjemy te chwilowe zawirowania. Poza tym u mnie już jest wszystko w porządku, synuś rośnie w 2 tygodnie urósł mi 60 dkg! A te plamienia to z przepracowania i już ustąpiły. Teraz jestem znowu na luteinie i zalecane leżakowanie. Dodob jak Bridget? Fajny film-bo ja zamierzam się wybrać na niego z moim mężem. Azja bardzo Ci współczuję z powodu tego bólu, nie zastanawiaj się nad tym zabiegiem skoro ma pomóc. Ale się rozpisałam, a moja waga dziś 85,5 kg jak jechałam w poniedziałek do szpitala, to ważyłam 86,1 -a po powrocie ze szpitala miakam 84 kg -także jedzenie szpitalne robi cudaaa. Wogole nie używają soli i pieprzu, a o tluszczu to już nie wspominam. Trzeba ze 3 m-ce tak pogotować i się schudnie dziewuchy. pozdrawiam was serdecznie wasza ciężarówka :-)
-
Cześć dziewczyny. U mnie po weekendzie spoko choć trochę handra mnie jakoś dopadła. Fili kochana chyba rzeczywiście te hormony zaczynają buzować, bo zawsze taka radosna byłam a teraz jakby od piątku inna osoba. Wszystkim znużona i przybita. Dlatego też nie chciałam wam zanudzać. Wy też miałyście takie dni w ostatnim trymestrze ciąży? dodatkowo wczoraj szwagierka mówi, że jestem chyba spuchnieta, a ja wcale nie spuchnieta. I do mojego że mi się przytyło, a mi 7,5 kg przybyło od początku ciąży. A to chyba normalne. MASAKRA. Takie wsparcie dajcie spokój. załamka.Ale swojemu braciszkowi (mojemu ślubnemu) nie powie, że jemu to przybyło kilogramów. Brzuszek ma większy niż ja. Trudno jakoś to przeboleje i w grudniu wezme się za siebie. A teraz chowam się pod kołdrę i juz mnie nie ma. A dziewczyny ja w lutym zaczynałam dietę dukana nim zaszłam w ciąże i w półtora miesiąca zrzucilam 7 lub 9 kg. Juz dokładnie nie pamiętam, ale dużo. Więc pewnie po porodzie na trochę wrócę do dukana. A potem zostanę na zdrowym odżywianiu. pozdrawiam wszystkie z osobna i życzę miłego dnia wasza ciężarówka :-) do usłyszenia później laseczki.
-
Cześć dziewczyny ja po weekendzie jak zwykle zabiegana i zarobiona. W niedzielę odwiedziliśmy z mężem i moją mamą siostre i szwagra, którzy mieszkają z dwójką dzieciaków na wsi. A wcześniej w okolicy byliśmy na grzybach. Trochę pogrilowalismy i tak zleciala niedziela. No a wczoraj bieganina po urzędach i wizyta u lekarza. Tez dzień mi zleciał nim się obejrzałam. Fili podaj jakies fajne przepisy na ryby pieczone i na parze lub grillu, bo widzę, że ty często rybę robisz,a ja wszystko potrafię, ale ryba dietetyczna czyli nie smażona w panierce na oleju mi niestety nie wychodzi. No ja czuję że mój synuś tez się wcześniej urodzi pewnie z tydzień. Agdula tak tak wyprawkę zaczęłam w weekend powoli gromadzić :-)) takie piękne ciuszki teraz w sklepach. A moje siostry i mama tez kazda po torbie ciuszków mi dały. Także ubranek już trochę mam bo wcześniej dużo kupilam sama:-) Łóżeczko też dostanę od siostry wanienke od drugiej. , więc to dużo.musze kupić tylko wózek, meble zabawki i kosmetyki i pościele, kołderki. Dziewczyny każdej z was życzę takich bliskich.
-
Cześć dziewczyny. Ja wczoraj jak się zabrałam za weki to zrobiłam około 50 słoików. Brawo Ja! Różne - papryka, ogórki,leczo z cukinii. Trochę kurek w sosie pomidorowym. Juz w sumie roznych weków z tego roku mam około 200 słoików. Na działce w tym roku mi obrodziło, więc trzeba korzystać bo w następnym nie będzie czasu przy małym. Agdula z tą wyprawką to rzeczywiście extra sprawa. Fajne te zeszyty a za naszych czasów rzeczywiście takich fajnych rzeczy nie było. Blanka masz racje. Ja teraz leniuchuje, ale od grudnia się zacznie. .. Fili ja jestem chetna na tę dietę co ją ostatnio dostałaś i mozesz mi również podesłać to co Azji o artykułach z niskim indeksem glikemicznym. moj adres agapank@wp.pl. pozdrawiam laski do potem :-)