Kushina

Gawronkowa - moja bratowa robila w szpitalu i wynik miala tego samego dnia po kilku h :)

Dziekuje Caroline29 :*

Ech, albo mi skasowalo caly post, albo zaraz sie pojawi ten sam 10 razy pod rzad:P Paula, a uzylas testu tej samej firmy czy jakiejs innej? Nie slyszalam jeszcze o przypadku, zeby test pokazal 2 kreski, bo byl zepsuty.

KateA92 - no ja mam troche tluszczyku :P Przed ciaza 65kg, a wzrostu 165cm, wiec z jednej strony pewnie dlatego nie widac brzucha, a z drugiej strony chyba kluseczek sie tak akurat ulozyl w glebi mojego brzucha, ze prawie nic mi nie odstaje. Tzn ja i moj maz widzimy roznice, ale wszystkie pozostale osoby sie dziwia, ze "nic nie widac" :(

KateA92 - no ja mam troche tluszczyku :P Przed ciaza 65kg, a wzrostu 165cm, wiec z jednej strony pewnie dlatego nie widac brzucha, a z drugiej strony chyba kluseczek sie tak akurat ulozyl w glebi mojego brzucha, ze prawie nic mi nie odstaje. Tzn ja i moj maz widzimy roznice, ale wszystkie pozostale osoby sie dziwia, ze "nic nie widac" :(

nick___________ wiek_________ termin @ Aifoz__________33_____________19-21.06 Martka10______35_____________22.06 Viola999_______29_____________13.06 Iwona25lat______25___________03.07 Villemo84_______31___________12.06 KasW91________25____________15.06 Mila___________27____________13.06 PRZYSZŁE MAMY nick__________ wiek_____tydz,ciazy____termin___ktore dziecko Angelowa11_____34_____8___26.01.2017 BasiekKk______ 26 ______5________ 19.12.2016____2 Kushina_______29______12_______24.12.2016 KateA92______ 24_______11______02.01.2017

Angelowa - nie rob juz bety, na tym etapie przyrasta juz wolniej, to normalne, a Ty sie tylko niepotrzebnie stresujesz! Na pewno jest ok :) A jak sie martwisz to lepiej isc na usg.

BasiekKk - Nifty to taki nowoczesny test, bezpieczny dla dziecka, bo polega jedynie na pobraniu krwi matki. Potem z tej krwi matki izolowane sa drobinki dna dziecka, ktore poczawszy od 10 tyg ciazy sa obecne w krwi mamy (przenikaja z lozyska). Nastepnie to dna dziecka jest badane, tzn sprawdzane jest czy nie ma wad genetycznych a przy okazji sprawdzana jest płeć :) Minusem jest cena, od 2300zl w gore.

S992 - a ja mam dobre przeczucia co do Ciebie ;) Tez przed pozytywnym testem mialam dola, ze sie na 100% znowu nie udalo :P

BasiekKk - ciesze sie, ze wszystko ok :) U mnie 11 tydz 0 dz. Troche sie doluje, bo bylam przeziebiona caly tydzien i martwie sie czy z dzidzia ok. 16.06 mam usg prenatalne, wiec teraz odliczam dni :) Natomiast na ten czwartek zapisalam sie na test nifty, wiec jeszcze w tym m-cu powinnam poznac plec :)

BasiekKk co u Ciebie słychać? Bóle brzucha ustały?

S992 - dokladnie tak jak mowi Angelowa, np. mnie przed pozytywnym testem w ogole nie bolaly piersi. No ale moze lepiej sie nie nakrecac i potem byc milo zaskoczona :)

Gość321 - raczej jak przesuwa Ci sie owulacja, to caly cykl tez sie wydluza, no chyba ze skroci Ci sie przy okazji faza lutealna (czyli 2 faza cyklu po owulacji). Mowi sie, ze faza lutealna zawsze trwa tyle samo u danej kobiety.

KateA92 - wspolczuje, ale nie martw sie, natura to tak skonstruowala, ze dziecko i tak sobie weźmie to czego potrzebuje, a skoro wczesniej odżywiałas sie bardzo zdrowo, to na pewno niczego dziecku nie zabraknie :) Ja chyba zostalam potraktowana łaskawie, bo co prawda bylo mi niedobrze jak bylam glodna, ale nie wymiotowalam. A teraz juz 10 tydzien i mdlosci przeszly. Podobno wielu kobietom przechodza uciazliwe objawy okolo 10 tyg, wiec chyba juz nieduzo Ci zostalo :) W 2. trymestrze odżyjesz.

KateA92 - ja tez tak mam, ze jestem ciagle glodna, a jak jestem glodna to jest mi niedobrze. A jak jest mi niedobrze to ciezko zmusic sie, zeby cokolwiek zjesc i kolo sie zamyka :P Mnie praktycznie wcale nie bola piersi, moze sa minimalnie bardziej czule, ale to minimalnie. Dzisiaj bylam na usg piersi i spytalam lekarza, czy by nie mogl zjechac odrobine nizej i przynajmniej sprawdzic czy serduszko nadal bije, ale powiedzial, ze nie jest ginekologiem, nie zna sie na tym i nie chce mnie w razie czego wprowadzic w blad. Moze faktycznie jak by np nie umial znalezc serduszka, to bym wpadla w panike niepotrzebnie. No ale musialam sprobowac, bo kolejna wizyta u gina dopiero 30.05.