Hej mamuśki.
Wczoraj byłam u endokrynologa, który jest również ginekologiem, anie nie będzie prowadził mojej ciąży, bo mam swojego ginekologa z pierwszej ciąży. Jednak celowo wybrałam endokrynologa ze specj ginekologiczną żeby miał na oku nie tylko tarczyce, ale i dzidzie. Zrobił mi usg i wg niego termin na 21 listopad czyli 7 tydz :) no i serducho słyszałam... A jeśli chodzi o tarczyce to na początek ciązy tsh ma prawo być niższe i wcale nie musi to świadczyć o nadczynności. Dał mi skierowanie na specjalistyczne badania, które odpowiedzą czy mam czy nie mam nadczynność tarczycy czy nie.
Zaraz po wizycie byłam u ginekologa, on ma trochę słabsze usg ale też wg niego jest wszystko dobrze, ale dzidzia tydzień starsza czyli 8 tyg i termin na 15 listopad.
NelkA wiem że mało osób uwierzy że decyzja o ciąży byłą zamierzona. po prostu z pierwszym dzieckiem i tak będe dopóki nie pójdzie do przedszkola więc i tak jestem w domu i tak jestem. A dzięki temu ze drugie dziecko będzie tylko rok młodsze to posiedzę w domu tylko rok dłużej będę mieć odchowaną dwójkę i jak wrócę do pracy to już na stałe. Bo na razie tylko dwa lata pracowałam w zawodzie i chciałabym zacząć potem prace bez urlopów macierzyńskich, bez zwolnień.
Też wcinam masełko z dżemem i lody. Mdłości raczej nie mam, chyba, że jestem głodna. w pierwszej ciąży było tak samo, wiec mam nadzieję że tym razem również będzie dziewczynka...