-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Tak sobie radzę, jednak już jest lepiej. Zaczęłam zajmować myśli czym innym (a tego czegoś długo nie mogłam znaleźć) i pomaga mi bardzo. To może infantylne, ale też się modlę o siłę i żeby się pozbyć tego dziadostwa. Ale mam wciąż chwile, że chcę coś zrobić, a potem znowu przypominam sobie jaka to beznadziejna sytuacja. No ale już jest lepiej, gorzej się robi jak rozmyślać zaczynam, wtedy znowu wraca ścisk w klatce i tu z pomocą przychodzi whiskey ;) .... ale na dobrej drodze chyba jestem :)
-
gdy nie wiadomo jak rozwiązać problem, to trzeba od niego uciec
-
gość dziś to znaczy, że ja chcę, a ona nie.
-
Samopoczucie nie jest lepsze, ale są lepsze i gorsze dni. Nie wiem jak to opisać, ale czuję się, jakbym "straciła" coś najcenniejszego w życiu. "Straciła" w cudzysłowie, bo to nigdy nie było moje, ale poczucie straty jest ogromne :( . Ona mnie zdecydowanie zniechęca / zniechęcała do wszelkich form kontaktu i to takie przykre. Cokolwiek bym nie zrobiła to wiem, że będzie cisza i to tak strasznie boli i to odstrasza od robienia czegokolwiek - nie dlatego, że mam jakąś tam swoją dumę, tylko właśnie, że zawsze wiem, co będzie potem- cisza i nic, a ja to strasznie przeżywam za każdym razem. x tak, uczucie kobiety do kobiety to coś całkowicie beznadziejnego i nie wiem po co w naturze dzieją się takie rzeczy, skoro nie ma to praktycznego uzasadnienia dla przetrwania gatunku ;) . Taki chyba "bug" przy stwarzaniu świata ..... :(
-
Alizee .... fajniutka była, ale to było kilkanaście lat temu, hehe ...no i sobie operacje na biust zrobiła, ale pomijając to https://www.youtube.com/watch?v=Vd6fuPQ-294
-
o, to ja i "moja" Lady .... http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2016/09/5c05145041870b3e1aa387e170306a18.gif
-
bez sensu te nasze uczucia - po co komu one są potrzebne ? chyba po to, żeby jeszcze jeden kłopot mieć na głowie :(
-
ten kto popsuł ten powinien naprawić, jak Ty popsułaś to zrób coś, a jak ona popsuła, to możesz tylko czekać; to jest jak choroba, na którą nie ma leku, po prostu trzeba przeczekać . Jak mi gorzej to mam ochotę o tym napisać, bo myślę, że ulży, ale brakuje sił naprawdę ....