Agnuska

Do Gościa:Ja wybrałam Oxy, bo próbowałam już wszystkiego, łącznie z odchudzaniem w Natur House. Waga na początku spadła nieco, a potem stała w miejscu. Po 4 miesiącach sama dietetyczka powiedziała, że nie powinnam już przychodzić. Pewnie myślała,że podjadam i w sumie nie dziwię się jej. Nie mam dużej nadwagi, tylko 6 kg. Oxy nie zrujnuje mojego zdrowia, nie obiecuje spadku 5 kg na tydzień, rozsądnie podchodzi do sprawy. W moim przypadku po 4 tygodniach mam -4kg. Waga spada powoli, ale spada. Ja czuję się dobrze. Po tylu tygodniach bez ŻADNYCH odstępstw, dzis byłam na zakupach i poczułam ochotę na ....cokolwiek, byle na słodko. Ale motywacja nie spada i nie zamierzam zrywać diety. Nawet po tym, kiedy sie dowiedziała, że moja dieta będzie trwała nie 5, a 9 tygodni. Zespół Oxy analizując pomiary , tak zdecydował.

Jestem czwarty dzień tygodnia balance. Do tej pory trzymam się dzielnie, bez odstępstw. Mam kryzys, w sobotę pracowałam w ogródku i myślałam,że umrę z głodu. Mąż chodzi na paluszkach, córka podtrzymuje na duchu , jak może. Nie pozwala mi wchodzić do kuchni ;-) Jestem wciąż głodna, a waga stoi w miejscu od tygodnia. Myślałam,że jeszcze tylko dwa tygodnie, ale zespół OXY chyba ma inne plany. Napisali,że dietę na kolejny tydzien podadzą po wpisaniu pomiarów. Myślę nad powtórzeniem FB i step, a potem dopiero wyjscie z diety. Psycha mi siada. Chociaż powinnam być szczęśliwa, bo takiej wagi, jak mam teraz, dawno już nie widziałam.