Chętnie poczytam i pośmieje się. Raczej wszyscy się pośmiejemy:). Moja wpadka na zachęte. Przepraszam, nie moja tylko kolegi. Mój kolega dostał jedynkę w szkole. W klasie było duszno. A w naszej klasie żeby otworzyć okno trzeba wejść na parapet bo są za wysoko. No to wszedł, a babka ledwo wyrabiała się na zakrętach i krzyczała żeby nie skakał. Na końcu podwyższyła mu na dwóję. Beka była jak nie wiem co. Teraz kolej na was;) Czekam