do Basia 2411 witaj, po zlozeniu skargi w listopadzie 2013 roku dostalam pismo o przyjeciu sporu, w czerwcu 2014 bylam przesluchiwana ale bylo to tylko raz, byla to godzinna rozmowa z milym ksiedzem. W marcu byli przesluchiwani swiadkowie mialam ich 4 ale jeden z nich nie chcial zeznawac. Moj byly maz nigdy sie nie stawil ani nie odpowiadal na listy z sadu. W listopadzie dostalam pismo ze bedzie okazanie akt ale nie moglam pojechac bo mieszkam obecnie za granica. Nigdy nie dostalam innych pism na ktore musialam odpowiedziec. W czerwcu 2016 dostalam wyrok ze uprawomocni sie za dwa tygodnie. Byly maz dostal klauzule ze nie moze ponownie wziac slubu dopiero za zgoda ordynariusza. Mialam miec rowniez przesluchanie przez bieglego psychologa ale nie doszlo do niego nie wiem czemu, moze tylko moj byly maz mial byc przesluchiwany a on sie nie stawial. Pismo powodowe pisalam sama uwazam ze wydawanie pieniedzy na adowkatow to strata pieniedzy. Pozdrawiam