katarzynao

Mam chyba ten co Ty Derma Wand i tez widzę, że słabiej działa, ale jakby nie patrzeć dobrych parędziesiąt godzin posłużył bez zarzutu, więc za tą cenę ok. Trzeba nowy kupić. Mniej więcej ile razy zrobiłeś jeden obszar? Ja póki co 4 i efekty całkiem dobre. Nie smaruje niczym. Jedynie często robie rosół taki długo gotowany na kosciach, bo to dobre dla jelit, przy Hashimoto niestety lubią szwankować. Ma sporo kolagenu, więc na pewno dobrze działa na te gojące się rozstepy i przy okazji zapobiega zmarszczkom. Oprócz tego witaminy i suple.

Tylko, że jak komuś niedomaga tarczyca i ma skłonności do rozstępów to może sobie o kant wiadomo czego rozbić te kremy w kwestii zapobiegania. Momentami ciało zatrzymuję tyle wody, że rozstępy tak czy siak się pojawią. Jeśli chodzi o zapobieganie to polecam peelingi, lub szorstką rękawice i dobre nawilżanie. A darsonval fajnie sobie z nimi radzi. Progres jest odkąd zaczęłam je ostro męczyć. Około 10-15 minut jeżdżę po pojedyńczym rozstępie. Po paru dniach robią się duże strupy, jak już zejdą zostaje przebarwienie. Jeśli chodzi o efekty to po zaledwie dwóch razach widzę sporą różnicę, czasem aż ciężko uwierzyć, że takie niepozorne i tanie urządzonko może takie cuda działać. Husky jesteś wielki

Husky doradzisz czy przed darsonvalem mogę użyć maści znieczulającej? Wszystkie raczej mają w składzie wodę, ale przed odpaleniem dokładnie zmyłabym i wytarła skórę. Domyślam się, że przeciwwskazań co do tego nie ma, ale wole zapytać. Mnie tam nieźle boli jak jeżdżę tą małą końcówką na najwyższych obrotach. Może dlatego, że rozstępy mam pod kolanami, a tam skóra delikatna.

A ja nie polecam Darsonvala firmy Derma Wand. Dziś trzeci raz go odpaliłam i urządzenie nagle przestało działać. Badziew i tyle. Lepiej dołożyć więcej kasy do porządniejszego sprzętu.

Gość Husky mógłbyś napisać, który ten darsonval będzie właściwy na rozstępy?

3 tygodnie po 4 zabiegu zaczyna się robić całkiem fajnie. Rozstepy nie zniknęły, ale jak porównuję obszar 'robiony' z tym gdzie jeszcze frakcji nie robiłam to widać dużą różnicę. Rozstępy są o wiele mniej wyraźne, takie rozmyte, węższe i o wiele płytsze. Jakby dosłownie były pod skórą, nie tak jak te głębokie szramy... Za zabieg płacę 350 zł, także jest to całkiem dobra opcja. Ktoś pytał o osoby z Hashimoto wykonujące zabiegi... mam Hashi i mimo to frakcja działa.

Słabo? To chyba masz doświadczenie jedynie teoretyczne, bo w praktyce tak to właśnie wygląda. Poza tym pisało tutaj kilka osób, że dopiero po 10 zabiegach miały efekt około 50%, ale tak to jest jak się wątku nie czyta.

Jestem 3 tygodnie po trzecim zabiegu RF mikroigłowej i mogę ocenić poprawę na ok. 30%. Mam białe, stare rozstępy. Zabiegi robię we Wrocławiu.