Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monik85nowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monik85nowa

  1. Mussia Ty za chwilę 32 tyg więc dolaczasz do grona bezpiecznych . A odnosnie wyprawki ja już sporo kupiłam wózek kupię na samym końcu łóżeczko wybrane tylko zamówić. W zasadzie większość rzeczy wybrałam wcześniej część już zamówiłam pościele kocyki i pierwsze ubrania listę kosmetyków mam już zrobiona wyślę męża za jakiś czas a resztę planuje kupić jak już będę mogła chodzić po 37 tyg . A Wy wózek już macie jakiś na oku.
  2. Właśnie mój gin i jeszcze 2 inni twierdzili ze lepiej nie dawać nic tak zapobiegawczo a ze ja mam tendencje do infekcji nawet bez krążka to stwierdzili ze jak będę brała jakieś globilki to flora bakteryjna tak się przyzwyczai że później jeśli coś złapie to może być ciężko sobie z tym poradzić. Pierwszy powiew miałam robiony przed założeniem krążka w 21tyg później złapałam infekcje 24tydz przeleczylam się i teraz w 26tc kolejny posiew wyszła bakteria. po przeleczeniu na pewno będę miała jeszcze raz w 31 tyg
  3. Robiłam posiew z szyjki, zawsze miałam infekcje grzybiczne a te podobno nie są tak groźne dla skracajacej się szyjki jak bakteryjne ... aż się doczekalam.
  4. Dziewczyny ja miałam mega problemy krwawiace hemoroidy ból niesamowity mój gin powiedział że musimy to trochę zaleczyc a później przeciwdziałać więc dzień zaczynam z czopkiem glicerynowym można je stosować bez obaw i ile się potrzebuje mi jeden rano załatwia sprawę chyba że czuję że jeszcze nie do końca wtedy dodaję jeszcze jeden i nie ma problemu. dużo owoców i polecam na noc kiwi.
  5. Ja codziennie zaklinam czas i chyba się nie uspokoje jak nie zobaczę w karcie ciąży 32 tygodnia. Dziś mam słabszy dzień i jakieś nerwy boję się strasznie czy uda nam się dotrwać. Dlatego leżę cały czas plackiem nie ruszam się na krok. Aby wiedzieć że zrobiłam wszystko co mogłam aby nie urodzić przedwcześnie.
  6. Izabellla1986 ja od razu po założeniu nie czułam nic, zupełnie nic mnie nie bolało nie przeszkadzało podobno dobrze założonego się nie odczuwa.
  7. asia1709 ja wstaje tylko do wc nawet jem w łóżku mnie nic nie ciągnie Ale czasami czuję takie parcie na szyjke i to mnie najbardziej przeraża boję się wyproznic ze krążek mi się zsunie. Na to wszystko mam mega hemoroidy więc cały czas na czopkach jadę bez tego ani rusz.
  8. a u Was jak tam z wagą maluchów ? u mnie skonczony 20 tydzień 380 skończony 26 tydzień 950 i teraz skończony 28tc 1300 :)
  9. dziewczyny mnie akurat zakładanie bolało ale ból trwał 2 sekundy. ja własnie wracam z ostatniego usg genetycznego maluch wazy 1300 i jest baardzo duzy :) i najwazniejsze ze zdrowy, kondycji szyjki nie sprawdzałyśmy ale ujście wewnetrzne zamknięte. zawsze jakieś pocieszenie.
  10. dziewczyny śledzicie moze jakies inne aktualne fora ? bo ja żadnego innego nie znalazłam.
  11. nie u mnie nie ucina... bosz jak ja Ci zazdroszcze ze juz 34. jak juz zobacze u siebie 3 z przodu to moze sie troche uspokoje a teraz kazde ukłucie to cała drżę. musi sie udać...
  12. mi sie wydaje ze jakos inne lezace lepiej to znosza niz ja, co widac na tym forum jestesmy tu w zasadzie we 3. misalami a Ty jak dajesz rade bo ja za chwile popadnę w depresje.
  13. Izabella na pewno powinnas lezec to nie ulega wątpliwości, ja wstaje tylko do wc, a nie skończyłam jeszcze 28 tc a u Ciebie to jeszcze bardzo wczesnie i jeszcze ciaza bliźniacza wiec lezec plackiem i czekac na 32 tydzień tak jak i niektóre z nas. Daj znac co Ci powiedza lekarze.
  14. Izabellla1986 z tego co ja wiem to krążki zakłada sie po 13 tyg kiedy już wiadomo ze dziecko nie ma poważnych wad genetycznych. U mnie było tak... na początku ciaży szyjka 4 cm do 20 tyg w 21 szyjka już 3,2 cm pobrano mi posiew i nakazano leżeć do czasu wyniku i założenia krążka. w 23tyg posiew jałowy i zostałam zaobrączkowana przy szyjce 2,8cm. czyli mimo lezenia szyjka i tak sie troche skróciła. teoretycznie norma jest do 2,5cm. a ciąza bliźniacza wiadomoe jest trudniejsza. jesli u Ciebie szyjka od poczatku ciazy ma długość 2,8 to nie ma powodu do niepokoju ale jesli sie skrócila to ja na Twoim miejscu bym nie ryzykowała i chyba zmieniła lekarza prowadzącego jeśli Twój jest taki wyluzowany.
  15. o tak tak.... deszcz i temperatura max 24 stopnie i niech szybko mijają oby do sierpnia. a jak już mi ściągną krążek to chyba nie położę się na kanapę przez następne pół roku :) nawet będę spała na stojąco :)
  16. Paulinkaz 33tc :) zazdroszczę już możesz być spokojniejsza. Boże kiedy mój 33.... mój gin ściąga mi krążek dokładnie pierwszego dnia 38 tyg. z obawy przed tym ze jeśli ściągnie np w 36tc to może się zdarzyć tak że nagle zacznę rodzić. wiec bezpieczniej jest zamknąć 37tyg z krążkiem. odnośnie luteiny pod język to oczywiście wiem że nie jest tak skuteczna jak ta dopochwowa jednak mi przez całą ciążę dokuczają infekcje a jeszcze przy krążku prawdopodobieństwo infekcji jest większe więc aby zminimalizować ryzyko wprowadzenia sobie jakiejś bakterii przeszłyśmy na tą pod język.
  17. ja tez słyszałam ze mozna zyc normalnie ale mój lekarz prowadzacy kategorycznie zabronił. na moim etapie ciazy niestety musze lezec plackiem i wstawać tylko do wc. o jakimkolwiek poruszaniu po domu będziemy mogli porozmawiać bliżej 35 tyg. u mnie krążek został założony dość wcześnie wiec ryzyko jest większe. a Ty pozwalasz sobie na chodzenie po domu czy jakieś spacery ?
  18. ja mam krążek od początku 23 tygodnia a leżę od 21 tygodnia wiec juz 7tyg za mną a wydaje sie ze 27 :). powiem Ci ze ja tez myslałam o kreskach na scianie ale dostałam centymert krawiecki od tesciowej gdzie pozaznaczałam sobie tygodnie do sciągniecia krazka czyli do konca 37tyg. :) i codziennie odcinam jeden cm czyl jeden dzień za mną :) pozostało mi 10 tygodni :) taki mój prywatny kalendarz:) u mnie tez syn a w domu 3 letnia córka.
  19. misalami czyli odliczamy razem :) a u Ciebie dokładnie ile tygodni ? spodziewasz się córy czy syna ? ja dokładnie wczoraj skonczyłam 27tc mały waży kilogram. każdy tydzień na wage złota obecnie czas mija mi fajnie, jest ze mną mama robi generalne porządki, gotuje. nawet mały remont zrobila odmalowała z moim mężem kilka ścian. zaczełam robic wyprawke dla maluszka, wiec troche przyjemnosci :) nefer23 daj znac czy juz po. Paulinkaz a jak u Ciebie ?
  20. Paulinkaz dziekuje za słowa otuchy. ciesze sie że to forum nadal istnieje fajnie dziewczyny ze tutaj jesteście. u mnie 26tc2d jestem po kontroli pessar siedzi ale szyjka bardzo krótka i miękka. cały czas leze plackiem całe szczescie zawsze ktoe ze mną jest to mąż to tesciowa obecnie mama przez najblizsze 2 tyg. a pózniej zobaczymy. Miewam rózne dni czasami łzy cisną sie do oczu i mam chwile zwątpienia czy aby na pewno sie uda ale sa tez takie kiedy wiem ze damy rade i bedzie dobrze. Widze ze tu wszystkie jestescie w zasadzie już na koncówce bardzo Wam zazdroszcze. Nie mogę sie doczekać tego 32 tyg. modle sie o niego a tu jeszcze tak długo.
  21. czesc dziewczyny, jestem tu nowa choć od miesiąca czytam wasze forum. Po raz pierwszy w życiu szukam pomocy u tak naprawdę obcych osób. ale wiem ze tylko Wy jesteście w stanie mnie zrozumieć. jestem w 2 ciąży, pierwsza bez problemowa jednak przy porodzie pękła mi szyjka, 2,5 roku później miałam konizacje szyjki ze wzgledu na zle wyniki cytologii. W obecnej ciąży w 20tyg+1 dzień okazało sie ze skraca mi sie szyjka rozwiera od wewnątrz od tego czasu leże plackiem w domu. 22tyg+1 dzień miałam założony pessar, bolało ale do przeżycia. zero dyskomfortu tuz po założeniu, krążek nie wyczuwalny. Obecnie jestem w 24tyg+2dni wczoraj byłam na kontroli nie wygląda to najlepiej szyjka jest miękka krótka i mam bezwzględny nakaz leżenia. Jestem przerażona chyba nigdy w życiu tak sie nie bałam. fizycznie czuje sie super mogłabym przenosić góry. Jednak emocjonalnie nie daje sobie z tym rady. Tak bardzo boje sie o moje dziecko.
×