Witam wszystkie kobiety/dziewczyny.
Mój problem osamotnienia widzę, że nie jest odosobniony , mam 24 lata, mam pracę, ale niestety nie mam tego co w życiu jest bardzo potrzebne...znajomych.
Chciałabym gdzieś wyjść, poimprezować, szaleć, bawić się korzystać z życia mieć w kimś wsparcie czuć, że jestem wsparciem dla kogoś... ale.. nie mogę ^^ .
Nieśmiałość zniszczyła mi życie...
Mam wielką nadzieję , że może któraś z was też poszukuje koleżanki /przyjaciółki.
Życzę wszystkim miłego wieczoru ;).