Witam Was,
Chciałabym się z wami podzielic moimi obserwacjami i zasięgnąć waszej opini.
Otóż trzy miesiące temu odstawiłam hormony Diane 35. Nie staramy się z narzeczonym mocno o dzidziusia, ale też nie zabezpieczamy się. Co będzie to będzie. Oczywiście ja jak to kobieta zaczynam się nakręcać. Nie mam regularnych miesiączek, dopiero wracają do normy, ale ostatnie dwie byly równe co 28 dni. Zaczęłam obserwować swoje ciało. W tym miesiącu przy 28 dniowym cyklu owulacja wypadła mi na 31 maja. Śluz płodny miałam juz 28 maja. Stosunek odbyłam 31 i 1. Nie myślałam o tym w ogóle aż do momentu kiedy 3 dni temu zakłuł mnie pare razy prawy jajnik, a od wczoraj strasznie bola mnie brodawki sutkowe. Same sutki, piersi w ogóle nie bolą. Co o tym sądzicie? Czy któraś z Was miała takie objawy?