Gdy pierwszy raz ja zobaczylem od razu coś do niej poczułem gdy ją tylko zobaczyłem robilo mi sie goraca podskakiwalo mi cisnienie i nie wiedzialem jak sie zachowac.Codziennie o niej myśle i jedyne co chciałbym zrobic to ja pocalowac nie moge bez niej zyc.Zawsze sobie wmawiam ze jak ja spotkam to jej powiem o tym wszystkim ale gdy ja widze to wymiekam i nie jestem w stanie powiedziec nic sensownego.Gdy byłem troche młodszy mówiła ze mnie kocha ale nie byłem jescze wystarczajaco dojrzały zeby powiedziec ja ciebie tez. Mineło kilka lat przez długi okres jej nie widziałem nawet o niej zapomniałem ale gdy ja tylko zobaczylem to uczucie powrocilo, gdy widze nawet przypadkowa dziewczyne w galeri ktory wyglada z sylwetki jak ona mam odrazu dreszcze i zachowuje sie jak debil.W koncu gdy zebrałem sie na odwage ona powiedziała ze nie szuka chłopaka a ja dalej ja kocham i myśle choc wiem ze ma mnie w d***e. Leci na mnie strasznie dużo dziewczyn bo podobno jestem przystojny i w dodatku dobrze sie ucze itp, widziałem kilka razy jak sie na mnie patrzy kiedys jak bylem kolo niej z kolega to kolega powiedzial jej ze pali i w ogole i go olala a pozniej powiedzial ze ja pale to zaczela na mnie krzyczec i w ogole chociaz to nie prawda kolega sobie po prostu zartowal ale nie potrafilem powiedziec nic cały czas sie tylko na nia patrzyłem. Co mam robic ?