Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Springa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Springa

  1. Hej dziewczyny, ja sie w tym miesiacu nie staram bo maż na wyjeździe, ale bedę zagladac. Chciałąm napisać tylko jedna rzecz odnosnie testów ciażowych (pare stron temu była dyskusja) Testy ciazowe wychodza w wiekszosci juz około 10-12 po owulacji, w niektórych przypadkach nie, ale najczesciej jest to spowdowane złym wyliczeniem owulacji - choć nie zawsze :) Bez wzgledu na to czy 11-12 po owulacji to za wczesnie czy nie to kazda z nas ma prawo zrobic sobie test nawet 5 razy dziennie jesli ma na to ochotę lub nie zrobic go nigdy i nie rozumiem dlaczego niektórzy sie tym bulwersuja. Ja w poprzednim cyklu zrobilam test w 11 dniu po owulacji i wiedzialam juz ze nie jestem w ciazy, przestałam sie wkrecac i zaczelam zyc normalnie bez mysli - jetem czy nie jestem. W trzech ciazach robilam testy dosć wczesnie i za kazdym razem dosc wyrazna linia wychodzila mi już od 10 dnia po owulacji a słaba wczesniej, wiec proszę nie wmawiajcie nikomu ze testy przed terminem miesiaczki nie wychodza tylko dlatego ze którejś z was test nie wyszedł. (Nie wychodzą bo nie jest sie w ciaży - ale niektórzy chcą to wiedzieć) Peace ;) Uciekam znowu na dłużej i trzymam kciuki, żeby gdy już tu wróce (za jakies 2 miesiace) wszystkie starajace się były zaciążone :) POWODZENIA DZIEWCZYNY :) Relaksujcie się i cieszcie z tego cudownego okresu starania. Uciekam na wakacje :)
  2. Witajcie dziewczyny :) Ja też czekam na @ powinna przyjsć jutro. Dziś rano jak wstałam myślałam, ze chyba przyjdzie dzień wczesniej, tak mnnie brzuch kuł i ciagnął, ale teraz juz nic nie czuję, moze to taki tylko alarm dzień przed. Wczoraj siedziałąm i trochę się dołowałam tym, ze się pewnie nie udało i po godzinie czy dwóch stwierdziłam, ze to bez sensu. Staram sie pierwszy cykl i stwierdziłam, ze mogę troche poczekać. Niestety bede musiała następny cykl odpuścić ale trudno :) Jutro i piątek to będą dla mnie sądne dni w tym cyklu :)
  3. Różowy_Kordonek- źle mnie zrozumiałaś. Śluz płodny to dla mnie rozciągliwy i zawsze taki mam przed i w trakcie bólu owulacyjnego (jak długo przed trudno mi powiedziec, zależy od cyklu) ale zawsze nastepnego dnia po owulacji mam już śluz wodnisty, jest on zupelnie inny (u mnie) niż ten rozciagliwy, ale kto wie, moze własnie to jest owulacja. Chyba zacznę sobie to notować i popatrze na statystyki, żeby w następnych cyklach wyciagnąć wnioski. Ogólnie to czuję ze @ się zbliża, wiec pewnie jutro przyjdzie :/ ehh
  4. korneli88- OGROMNE GRATULACJE :) zła passa przełamana, no to teraz nastepne dziewczyny się posypią na pewno SHANI28 _ WItaj serdecznie :) Darla29, ja pomino negatywnego testu wczoraj, który dla mnie jest wystarczajaco przekonywujący (w poprzednich ciazach testy wychodziły mi bardzo wczesnie przed @) czuję sie dziwnie. Brzuch mnie ćmi, jajniki bolą , od wczoraj cały czs mi się odbija i mam problemy z jedzeniem (we wszystkich ciazach zawsze chudłam do 4 mc). Nie mam mdłości, ale jedzenie mi nie wchodzi. No i piersi, nie są cieżkie, ale kłują mnie dookoła sutków, też już od trzech dni troche dziwne uczucie - trochę jak przy karmieniu piersią, jak sie zbiera pokarm, więc nie wiem co myślec. Ale patrząc po wpisach i widzac ze niektóre dziewczyny nie miały żadnych objawów i były w ciąży a inne wszystkie i nie były - postanowiłam cierpliwie czekac na @ do piątku, Martyna1111 Ja dużo myślę o tym ewentualnym maleństwie, Kiedy rodziły się moje starsze dzieci byłam młoda i wszystko przyjmowałam jako pewnik, ciaze , niemowlęctwo itp, chciałam , zeby jak najszybciej rosły i były już duże. Teraz mam zupełnie odwrotnie :) Dzieci wiem jak zareagują, bo bardzo o jakieś maleństwo od dawna proszą (to dziewczyny dosc duze, wiec chętnie by się pewnie niemowlakiem pobawiły) Imię tak jak i płeć jeszcze mi głowy nie zaprząta, teoretycznie wszyscy życzą mi chłopca, ale ja chyba juz przyzwyczaiłam się do dziewczyn
  5. A ja zrobiłam dzis test (11 dni po owulacji) i wyszła oczywiście 1 kreska, trochę mi smutno było na poczatku, ale teraz przynajmniej juz do czwartku wytrwam i albo dostanę @ albo w piątek rano zrobię drugi test. W każdym razie wyluzowałam, bo gdybym była w ciazy to test powinien mi już wyjsć, przynajmniej słabiutki. I niech któras z Was ogłosi wreszcie 2 kreski, bo trochę tu ponuro jest ;)
  6. Martyna ja zawsze kiedy piszę oczekuję porady :) Co nie zmienia faktu, ze jestem uparta i jak już sobie cos wbiję do głowy to trudno samej mi się przestawic. Rozmowa z Wami wszystkimi bardzo pomaga mi w zachowaniu spokoju i na pewno pomoze jesli wyjdzie jedna a nie dwie kreski.
  7. Smutna, szybkosć starania to jak widzę sprawa obiektywna, ja bym powiedziała 10 miesięcy po ślubie i dopiero zaczynacie ;) Żartuję oczywiscie, każdy ma inne potrzeby i pragnienia.
  8. Iwona, cieszę sie ze patrzysz na sprawe pozytywnie. @ to nie porażka, to po prostu początek nowego cyklu :) oglądałam sobie wykresy ciazowe kobiet na ovufriend i widze, że jest mnóstwo zaciażonych w 3, 5, 13 a nawet 27 cyklu starań. Nie ma sie więc co martwić, tylko czekać na TEN cykl, może to właśnie ten który sie zaczyna. Smutna Jaaa - Nie martw się i nie załamuj, masz prawo miec dziecko wtedy kiedy czujesz się na nie gotowa, Ja mam 37 lat i wcale nie uwazam ze jestem za stara, wiec co dopiero Ty. Moja siostra zaszła w ciaże własnie w wieku 37, a kuzynka 36. Zacznij od nowa i nie smuć planowanie to sama radosć, nawet jeśli nie udaje się od razu. Martyna ja do niedzieli nie wytrzymam, zawsze mam @ równo 14 dni (co do godziny) po owulacji a owulacje mam bardzo bolesne wiec wiem kiedy są. Wiec w czwartek musi być albo @ albo test Jutro będzie 11 dni. z tego co pamietam to w 2 poprzednich ciazach robilam testy 2-3 dni przed @ i od razu wychodziły wyraźne. Ja się w ciaży nie czuje, w poprzednich ciązach na tym etapie było mi już niedobrze i to dośc mocno, a teraz czuje tylko od 7 dnia po owulacji ciagniecie w brzuchu (dzis już prawie wcale) i dziwne mrowienie w piersiach. Mysle, że tak jest ponieważ sporo o tym myślę, ten test chce zrobic po to, zeby sie właśnie troszke ostudzić.
  9. Martyna 1111, :) Ja sobie kupiłam już dwa testy i kusi mnie, zeby już jutro jeden zrobić, jeśli wyjdzie negatywny to mnie troche ostudzi :) i drugi zrobię dopiero 14 jeśli sie @ nie pojawi :) Małła, nie mozna zachorowac na półpasiec jeśli nie przechodziło się wcześniej ospy, półpasiec jest poważną chorobą (chociaż z zewnątrz tego wcale nie widać) i zdecydowanie zapytaj lekarza czy powinnaś sie miesiąc powstrzymać od starań
  10. Malla tez kiedys miałam półpasiec. Nic przyjemnego, wspólczuję :( Zapytaj lekarza , ale ponieważ : "Jeśli do zachorowania matki dojdzie w trakcie pierwszego trymestru ciąży istnieje znaczące ryzyko uszkodzenia płodu w sposób trwały." - chyba lepiej odłozyc starania, ponieważ półpasiec moze sie ciagnąc nawet kilka tygodni.
  11. Witajcie 32 i Rózowy Kordonek. Ja @ powinnam dostac 14 lipca więc zgodnie z zaleceniami bardziej doswiadczonych koleżanek robię co mogę aby testu jeszcze nie robić ;) I na razie trzymam się dzielnie, troche mi trudno, ponieważ w poprzednie ciażę zachodziłam od razu w pierwszym cyklu a jedna byla nie planowana i podczas brania tabletek antykoncepcyjnych, ale wiem, że wtedy byłam młoda a teraz mam 37 lat i raczej już tak różowo nie bedzie, wiec się powstrzymuję od nadmiernego entuzjazmu. 32 ja tak miałam w pierwszej ciążyok 12 tc, po kochaniu się a raczej w trakcie zaczełam krwawic (ze srednim nasileniem) a nastepnego dnia nic, ginekolog powiedział ze prawdopodobnie coś naruszyliśmy podczas pieszczot (mam macicę w tyłozgieciu i tak moze być + wtedy miałam nadzerkę) w kazdym razie miałam potem przez to troche problemów już do końca ciązy, bo szyjka zaczeła sie rozwierac, ale córka ma 16 lat i nic jej nie jest, poza tym, ze urodziła sie 5 tyg za wczesnie. Nie wiem tylko czy musi być ciąża zeby takie krwawienie wystąpiło. A moze to plamienie/krwawienie implantancyjne jak pisze Olaaa :) Trzymam kciuki
  12. Iwona a ile dni po owulacji ? Zrób jutro test i nie będziesz się musiała więcej zastanawiać Trzymam kciuki i powodzenia :) ANA ciąża pozamaciczna wtedy była spowodowana najprawdopodobniej wkładką, teraz jej nie masz, wiec nie ma się czym martwić.
  13. Widzę, że dobrze, że do Was dołaczyłam, bo bym się pewnie bardzo rozczarawała jesli teraz nic nie wyjdzie, a tak na spokojnie spróbuje na @ czekać i zobaczymy co dalej. Chociaż te dni niezwykle mi się dłużą.
  14. ANA, po długim przyjmowaniu antykoncepcji mozesz przez jakiś czas nie mieć owulacji, ale kto wie, może własnie odwrotnie i od razu bliźniaki sie trafią :P Ja w pierwszą ciazę zaszłam podczas przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych (przez ok 6 m-cy) wiec wszystko jest mozliwe. Gdzies kiedys czytałam, ze dobrze jest po tabletkach zrobić sobie przerwę przed ciażą, żeby sie organizm wyregulował.
  15. Nie do końca potrafię to uczucie opisac, czuję to bardziej z lewej strony, coś jak ciągniecie, moze trochę kłocie, nie jest to nieprzyjemne jakoś mocno, ale zdecydowanie czuję juz drugi dzień. Jeśli nie uda mi się w tym miesiacu to zacznę lepiej obserwować co się w moim organiźmie dzieje. Teraz to był trochę zywioł rozmawialiśmy o tym, ze dzieci już duże i jak było cudownie gdy były malutkie i zdecydowalismy ze nie mamy jeszcze dość, a że dom mamy duży i jeszcze kilkoro by się zmiesciło przeszlismy od słów do czynów. Kiedys zachodziłam w ciaże zanim zdażyłam jeszcze o niej pomyslec, ale nie wiem czy w wieku 37 lat będzie to równie łatwe, pewnie nie. Ty masz raczej większe szanse :) Tak czy siak za wszystkie trzymam kciuki po równo.
  16. Darla 29 Ja jestem 8 dni po owulacji i od wczoraj brzuch mnie ciągnie , coś jak by bolał ale nie do końca jest to ból. Ja mam bardzo silne bóle owulacyjne, natomiast @ nigdy sie nie spodziewam jakos szczegolnie i nigdy mnie brzuch wtedy nie boli - licze po prostu 14 dni od owulacji i wiem kiedy bedzie. Zastanawiam się co to ciągnięcie znaczy - moze po prostu za dużo o tym brzuchu myślę I dziekuję dziewczyny za radę odnosnie testu, wiem ze macie racje , sama wiem, ze jeszcze za wszesnie, ale szukałam potwierdzenia :)
  17. Czytam to co piszecie i zastanawiam się jak odpowiedzieć. Myślę, że małżeństwo nie powinno wyglądać w taki sposób jak to opisujecie. Oczywiście, ze zawsze bedą wzloty i upadki, ale wzajemna nienawiść czy poniżanie się nie powinno mieć miejsca. Nie ma sensu dochodzić tego kto jest winny, kto zaczął lub kto powiedział wiecej gorzkich słów, to zapewne samo nakręcające się koło. Moim zdaniem macie dwa rozwiązania, albo spróbować porozmawiac - otworzyć się i szczerze powiedziec o swoich uczuciach i spróbować razem cos zmienic, albo się rozstać. Dla dzieci nie jest chyba lepiej gdy jesteście razem i muszą patrzec na taką nienawiść - a na pewno ją widzą. Życie moze wyglądać inaczej, ja sama mam cudownego męża, który jest dla mnie najważniejszą osobą, największym oparciem i cudownym towarzyszem każdego dnia, nigdy nie usłyszałam od niego złego słowa, kiedy jest na mnie zły po prostu patrzy na mnie wymownie i wiem ze narozrabiałam. Trudno to opisać, ponieważ czasami też mamy odmienne zdania na jakiś temat, ale zawsze jakoś udaje nam sie dojść do porozumienia. Jestesmy małżeństwem od 17 lat i mamy troje dzieci, ostatnio zrobiliśmy z poddasza część mieszkalną taką tylko dla nas i uciekając przed dorastającymi dziećmi spędzamy tam coraz wiecej czasu - zawsze razem - bo tak jest najprzyjemniej. Myslę, ze trwanie w zwiazku, który wyniszcza dwie osoby zamiast je budować nie jest dobre dla nikogo. Być moze nie spotkaliscie na swojej drodze drugiej połówki, ale taka osoba na pewno istnieje i sprawi ze bedziecie szczesliwi.
  18. Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie :) Martyna1111 - może Twój mąż podwyżkę dostał :) Dziewczyny czy jest sens robić test ciążowy przed 10 dniem po owulacji, bo mnie bardzo kusi, a dzis dopiero 8 dni minęło ?
  19. Witajcie dziewczyny. Mam na imię Ania i zaczęlismy z mężem w tym miesiącu starania o dzieciątko. Moja sytuacja jest o tyle skomplikowana, ze mam już 37 lat, więc postanowiłąm się mocno nie nastawiać, ale wiecie jak to jest, już o niczym innym nie myślę. Mam już trzy córki (11, 14 i 16 lat) i zaczęło nam się tesknić za starymi dobrymi czasmi. Pewnie trochę tu z Wami posiedzę :)
×