multipanterka

Teraz spojrzałam na stronę glamshopu i faktycznie te kosmetyki Ady bardzo słabo się sprzedają. Te rozświetlacze niektóre to się sprzedały po 150 - 200 sztuk. Palety jest w dalszym ciągu ponad 4000 sztuk. Ja akurat nie oglądam Ady, ale na pewno musi być jej przykro że takie małe zainteresowanie jest tymi produktami. Nawet jej widzowie się na nie nie rzucili. To już w przypadku Donci rozświetlacz i paleta się dużo szybciej wyprzedały a tutaj zanosi się że będzie tak jak z zestawami Zuzi do ust, który chyba w dalszym ciągu zalegają na sklepie. Tylko Hania zadowolona, bo serwery w dzień premiery nie padły Być może jak pojawią się recenzje i paczki PR-owe to wtedy trochę sprzedaż ruszy. Tylko patrzeć jak Marzena Tryfon będzie znowu słodko pierdziała na insta, bo paczuszka pr-owa wjechała.

Nie zazdroszczę dziewczynom, które wydają palety po bohemie, bo ona z uwagi na swoją uniwersalność sprzedała się chyba w ciągu paru godzin. Tutaj idzie słabiutko. Któraś z Was pisała że było 5000 palet a jest teraz prawie 4600 dostępnych, podobnie z zestawami i rozświetlaczami. Fakt że paleta jest większa i droższa niż pozostałe współprace. Jeżeli mam być szczera, to mi się ta paleta wcale nie podoba. Hanka na instastory cieszy się, że serwery nie padły. Myślę że nie padły dlatego bo po nie ma takiego zainteresowania.

Dziewczyny a te błyski w paletach Denony są takie oczojebne czy subtelne? Zastanawiałam się czy czasem jej nie zamówić, bo jako całość bardzo ładnie wygląda, ale w sumie jak zobaczyłam że na 15 cieni 10 to błyski to zniechęciło mnie to. Widzę że we wszystkich jej paletach przeważają błyski co mnie osobiście dziwi, bo dla mnie to jest na wielkie wyjście.

Chyba chodziło o -15 % z kodem AFI9920- działa na tą paletę bo sprawdzałam. Ja żałuję że ona ma tak mało matów, bo ogólnie kolorystyka super, ale ja błysków używam raz na pół roku. A dlaczego ona jest taka tania w stosunku do innych palet?

Ja właśnie z taką dużą dozą sceptycyzmu do tego podchodzę, ponieważ widzę czasami na różnych grupach, że dziewczyny zachwalają te pędzle. Teraz pytanie... czy dziewczyny faktycznie nie mają porównania z innymi pędzlami i rozpływają się nad glamshopem czy te pędzle faktycznie są takie dobre ? Jeśli to są pędzle z Ali to po pierwsze nie może być to nic dobrego a po drugie sam fakty, że ktoś kupuje w Chinach i sprzedaje 4 razy drożej ten sam produkt to trzeba być frajerem żeby to kupić. Zastanawia mnie to, czy nikt nie pytał nigdy Hanki o pochodzenie tych pędzli, czy ona unika odpowiedzi na te pytania? Mnie osobiście to pytanie się od razu ciśnie na usta gdzie te pędzle są produkowane a jakoś nigdy nie widziałam na to odpowiedzi.

Ale jak to jest w końcu z tymi pędzlami? Bo ja dalej nie wiem czy to są te pędzle z Ali Express jak kiedyś było pisane? Hanka coś mówi na temat ich produkcji?

A ja właśnie weszłam na Facebooka i przeczytałam taki post, gdzie ktoś wstawił screena ze strony glamshopu. Tam jest na stronie program lojalnościowy "profity za bycie lojalnym klientem". Dziewczyny się śmieją, że Hanka tak olewa klientów że nawet jej się nie chciało z gotowego szablonu strony usunąć informacji o tym programie lojalnościowym, który rzecz jasna w ogóle nie obowiązuje. Jakaś dziewczyna pisze w komentarzu, że nawet wysłała maila z zapytaniem kiedy dostanie jakieś profity wynikające z tego programu lojalnościowego, to jej ktoś z obsługi odpisał że to jest tylko szablon strony i że to nie obowiązuje i poczuła się tak niemiło potraktowana.

Klops i najgorsze jest to że Hanka nie widzi w tym nic złego. Ona wychodzi z założenia że to jest czynnik ludzki, że ktoś ustawił prasę na inny stopień i klient musi przyjąć to jako pewien stan rzeczy i zaakceptować, że dostał tak naprawdę inny produkt.

Nie. Tak jak ktoś wyżej napisał, Mam wrażenie że Hanka używa bardzo ciężkich podkładów ( albo w za dużej ilości) . Po drugie bardzo specyficznych kolorystycznie . Znowu dobierze gamę kolorystyczną pod siebie w odcieniach pomarańczu. Szczerze myślę że podkłady to będzie niewypał.

Generalnie chyba chodzi o to że Hania powinna popracować nad tym co ma już w sklepie. Jeżeli coś jest nie tak to poprawiać do skutku tak, żeby wypuszczać produkt perfekcyjny i dopiero myśleć o wzbogacaniu oferty. To tłumaczenie sprzed paru dni, że cienie mogą się różnić, bo ktoś trochę inaczej dociśnie prasę zamiast na poziomie 2 to na poziomie 3 sprasuje cień itp. Tylko że mnie jako klientki to nie interesuje, że ktoś się pomylił i nacisnął prasę na innym poziomie niż powinien był to zrobić Zgadzam się, że to jest czynnik ludzki. Błędy się zdarzają, ale jeżeli błąd się zdarzył to od razu wchodzi kontrola jakości i albo produkt jest przeceniany albo klient jest informowany, że jakość odbiega od poprzedniej partii albo cała partia idzie do kosza, bo jest wadliwa. Ja tylko się dzisiaj pod nosem uśmiechnęłam jak obejrzałam story Hanki, w którym ona mówi, ze będzie mozna dodawac nowe palety do koszyka i kupowac jako przedspzedaż w czasie tej promocji. Ona już się tak zagalopowała z tymi nowościami, że zaczyna je sprzedawać jak ich jeszcze nie ma. Wyobrażacie sobie jakie to będzie zamieszanie i jak klientki będą długo czekały na swoje zamówienia. Nie dość że promocja to jeszcze nowości. ..wyczuwam dramę z czasem oczekiwania.

My tu gadu-gadu a tymczasem Hanka się gotuje na Instagramie . Oczywiście z tym "gotowaniem się" to żart i przesada z mojej strony, ale znowu wjechało tłumaczenie wraz ze screenami krytyki na temat nowych palet, ilości, jakosci itp.

Jak wasze wrażenia po instastory Hanki i pokazaniu palety eterycznej? Dla mnie porażka. Kolejna po remiksie paleta która nie robi żadnego wrażenia. Nie wiem czy mi się opatrzył już glamshop czy to Hanka celuje coraz niżej. Strasznie to jest słabe, aż trudno mi uwierzyć że te palety są kupowane.

Ja myślę, że jest taka opcja że ten grafik to nie grafik. Znając oszczędność Hanki to może zatrudniła jakąś osobę, ale nie dałabym sobie uciąć głowy że to jest taki grafik z prawdziwego zdarzenia. Ktoś pisał, że jedna z palet ma wzór opakowania ściągnięy żywcem z programu graficznego.

Domyślam się że pracujesz gdzieś w urzędzie. Ja mam to samo. Mimo, że w zasadzie nie lubię jakskrawego makijażu i preferuję brązy to jednak zawsze widać że jestem 'zrobiona" i mam na sobie te wszystkie kroki makijażu poza konturowaniem. W urzędach tak jest, że trzeba wyglądać minimalistycznie i ze względu na osoby z którymi się styka i ze względu na odbiór przez naszych współpracowników. Ludzie jak widzą dziewczynę która przywiązuje wagę do swojego wyglądu to od razu dopisują sobie, że na pewno jest pusta i niekompetentna. To że lubię się umalować nie powinno być wyznacznikiem moich kompetencji zawodowych, ale niestety często ludzie tak to odbierają.

Dziewczyny a wy lubicie turbopigmenty? Bo ja szczerze mówiąc trochę żałuję że Hanka tak skupia się na błyskach odstawiając trochę na bok maty. Ja nie lubię Turbopigmentów i u mnie one są praktycznie nieużywane, bo nie mam ich kiedy używać i na jakie okazje. Dla mnie mogłoby to mieć zastosowanie na Sylwestra, ewentualnie na jakieś wieczorne wyjście ale to też nie zawsze . Ten blask jest tak oczojebny, że dla mnie to jest dużo za dużo. Jak tak patrzę na te makijaże fanek glamshopu z turbotami to nie mogę się nadziwić, że ktoś tak z domu wychodzi traktując to jako dzienny makijaż.

Na pewno Maxineczka lubi rozświetlice, bo pamiętam że kilkakrotnie w filmach wracała do tego rozświetlacza i wspominała że lubi tą formułę. O cieniach też się przychylnie wypowiadała. Nie było to podniecenie na miare Marzeny Tryfon , ale zawsze podkreślała że to są produkty dobrej jakości. Co do współpracy również nie sądzę żeby kiedykolwiek do takowej doszło, ponieważ mam wrażenie że obie panie łączy dosyć szorstka relacja. Niby nie ma konfliktu, ale nie ma też kadzenia sobie. Po pierwsze sądzę, że Maxineczka już ma na tyle wyrobioną renomę, że wysoko się ceni i Hanka nie byłaby w stanie wyłożyć takiej kasy. Po drugie mam wrażenie że Hanka chyba nie miałaby ochoty, odwagi i śmiałości zaprosić jej do współpracy w obawie, że ta odmówi albo że współpraca będzie ciężka. Maxineczka będzie znała swoją wartość i nie będzie jadła jej z ręki tak jak inne dziewczyny płaczące do kamery i dziękując Hance za możliwość skomponowania palety.

Dokładnie, widać że Hanka ogląda każdą złotówkę z dwóch stron- jej się to musi opłacać. Ona już dobrze wie na czym zarobi a na tej pani to kokosów nie zabije. Ona nie ma takiej widowni

Ja też widziałam relacje Tryfonki tzn widziałam ją na story u Hanki, bo samej Tryfonki nie dałabym rady obserwować. Generalnie przerażająca jest jej relacja- podniecenie na widok tych palet jest tak niezdrowe. Ja rozumiem bycie grzecznym, wdzięcznym szczęśliwym ale to co ta kobieta wyprawia ....ona jest bliska orgazmu. Ja Wam powiem, że w prywatnym życiu unikam takich ludzi. Są takie osoby słodko pierdzące które są aż nienaturalnie miłe i mi się od razu włącza czerwone światło na takich ludzi. Mam wrażenie, że Marzenka zdaje się aspirować do współpracy z Hanką.

Mnie i tak najbardziej śmieszy jak Hanka opowiada na Instagramie o czymś – np. pokazuje jakiś produkt do makijażu i do relacji na Instagrama dodaje filtr, który wiadomo że przełamuje ten odbiór. Co mi po tej wiedzy że ona użyła danego podkładu jak i tak nie mogę zobaczyć jak wygląda.

A ktoś z Was zamawiał te pudry i kredki do brwi? Jestem ciekawa opinii a coś cicho, tak jakby nikt jeszcze tych produktów nie dostał.

Hanka zdaję sobie sprawę z realiów – sprzedają się w zasadzie tylko nowości. Ona ma pewną rzesze klientów którzy kupują jej produkty i myślę że w znacznej mierze są to te same osoby. Dlatego dla niej kluczem jest to, żeby wypuszczać cały czas nowości pod tych klientów, którzy kompulsywnie wykupują wszystko jak leci z glamshopu. Widzicie że o tych starych produktach nikt nie mówi. Ja nie przypominam sobie przynajmniej żebym widziała np na YouTube żeby ktoś teraz używał palety Valentina, Bogini brązu itp. Swoją drogą tak się zastanawiam ile te palety leżące u Hanki na magazynach mają lat, bo te pierwsze wypuszczane przez nią palety to już chyba muszą być przeterminowane. Z drugiej strony jak się tak nad tym zastanawiam, to trochę dziwi mnie, że u nikogo tych produktów z glamshopu nie widać na dłuższą metę. Generalnie to są dobrej jakości produkty i nie rozumiem dlaczego YouTuberki raz się nimi umalują, później pokażą w ulubieńcach i na tym się kariera glamshopu kończy. Teraz pewnie minie tydzień czy dwa, Hanka wyśle paczki do YouTuberek i znowu będzie przez dwa tygodnie wałkowanie nowych produktów glamshopu, później ulubieńcy sierpnia i cisza.

Ja mam jedno marzenie - chciałabym poznać osoby, które kupią tą paletę REMIX bo szczerze nie potrafie sobie wyobrazić że komukolwiek ona się może podobać. Na temat gustu paletowego można dyskutkować - ktoś nie lubi zieleni, inny niebieskiego, ale ta paleta jest dla mnie takim niewypałem że aż nie mogę w to uwierzyć że ona się wyprzeda. Jest mi również ciężko wyobrazić sobie co Hanka ma w głowie że wydaje taką paletę. Czy jej nikt nie doradza? Ta paleta nie ma żadnego klucza - to przyapdkowy zbiór cieni, które nie zmiescily sie do innych palet. Dla mnie zaczyna być to żenujące, że ona wypuszcza coraz gorsze badziewia byle tylko była nowość i wierne fanki glamshopu rzuciły się na to.

A jak wam się podoba ta paleta remix? Bo dziewczyny na grupach piszą że to koszmarnie brzydka paleta, jedna z brzydszych jakie widziały i ja się z tym zgadzam.

No to dziewczyny przez najbliższy miesiąc mamy zapewnioną moc atrakcji, ponieważ jutro wychodzą pudry, kredki do brwi i chyba palety. HAnia uprzejmie poinformowała aby nie czekać z zamówieniem łącznym na pędzle, ponieważ te pojawia się dopiero za jakieś 3 tygodnie Czyli teraz przez najbliższy miesiąc 3/4 polskiego YouTube'a będzie testowało glamshop wylewając słodko pierdzące recenzje podszyte oczywiście chęcią współpracy.