Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olaa81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olaa81

  1. Aneczka wychodzi na to, ze przechodziłas tokso przed ciążą, Igg+ Igm-, gdybyś miała świeżą infekcje IgM by ci rosło. Niska awidność może sie długo utrzymywać. Lekarze pewnie nie widzieli jeszcze tych dzisiejszych wyników. Na pewno się do tego ustosunkują. Rovamecyna nie szkodzi dziecku, nie odstawiaj jej sama, poczekaj na decyzje lekarzy. Pewnie za jakiś czas będziesz musiała powtórzyć badania dla pewności. Głowa do góry. Koniecznie daj znać jak lekarze skomentowali ten trzeci wynik.
  2. tez się cieszę i jestem taka spokojniejsza, rowa oczywiście zażywam. Aneczka czy twoje wyniki są z tego samego laboratorium? chyba nie bo przy Igm masz inne normy i ciężko to porównać. W pierwszym badaniu masz powyżej 0,6 dodatni a w kolejnym poniżej 0,8 ujemny, awidność masz blisko średniej, bywalec często pisał, ze niska awidność nie wyklucza świeżego zakażenia ale też o nim nie przesądza, czy bierzesz już rowamycynę? Igg masz dodatnie, Igm lekko dodatnie lub ujemne, najlepiej powtórz badania w jednym laboratorium, byś mogła się odnieść do któryś wyników. Lekarz bez dodatkowych , powtórnych badań chce ci zrobić amniopunkcję? W jakiej poradni jesteś, patologi czy u zakaźnika. Napisz coś więcej.
  3. cześć dziewczyny, odebrałam wyniki badań tokso, IgG nadal ujemne, IgM z dodatniego spadło do wątpliwego czyli w moim rozumieniu jest dobrze, bo nie rośnie, jestem spokojniejsza, choć to dopiero dwa tygodnie od tych pierwszych złych wyników, nie mniej widzę jakąś nadzieję i poczułam ulgę :) :)
  4. Cześć Oliwia, niewątpliwie wyniki musi zobaczyć lekarz i na pewno będziesz musiała je powtórzyć za jakiś czas, by sprawdzić jak zachowują się miana igg i igm. Nie ośmielę się ich interpretować, bo nie mam takiej wiedzy, może bywalec1 pojawi się tu niebawem i pomoże ci zinterpretować wynik. Możesz tez poszukać w okolicach stron 40-50 tam gdzieś czytałam o podobnych "przypadkach", bywalec się wówczas mocniej udzielał i dawał wskazówki.
  5. bubus tokso, znalazłam twój dialog na innym topiku dotyczący pieczenia twarzy, ja też mam pewne niepożądane skutki brania tego leku. Zażywam rowamycyne od 13 dni i już parę dni temu zauważyłam pieczenie opuszków palców u dłoni i uczucie w żołądku, przełyku i ustach jakbym na raz połknęła opakowanie miętowych cukierków. Zdarza mi się to tylko rano, kiedy połykam tabletkę po nocy, na czczo i nie co dzień. W ciągu dnia nie zauważyłam takich objawów. Pomaga mi natomiast wypicie szklanki wody, wówczas to uczucie mięty w buzi i piekących palców przechodzi. Jako osłonę zażywam 2x dziennie dicoflor 60 i rano dodatkowo lacibios femina.
  6. Bubus tokso rovamycyne oczywiście biorę, a badania robię i analizuję, kosztuje mnie to dużo stresu i wiem, że nie jestem tu jedyna. Przetrząsnęłam już ogromną część neta, także ten wątek na kafeterii i znalazłam przypadek, kiedy Igm było dodatnie a Igg ujemne całą ciążę. Pozostaje mi się łudzić, że i ja tak będę miała- choć to mało prawdopodobne. Tak jak piszesz Igm rosną pierwsze i u mnie Igg mogą się dopiero pojawić- i tego się bardzo boję. Od dziecka choruje na nerki- kłębuszkowe zapalenie nerek inaczej zwane nefropatią Iga, może ona ma wpływ na mój wynik tokso Igm. Kiedy robiłam na początku ciąży badania TORCH wartości IgG w cytomegalii i różyczce wyszły mi bardzo podwyższone. Na różyczkę byłam szczepiona, cytomegalie przechodziłam jeszcze przed pierwszą ciążą. lekarka odnotowała to, i nic więcej z tym nie robiłyśmy. Oczywiście to są daleko posunięte moje rozmyślania (i być może zbyt odważne), ale może mój organizm tak ma... Rozpisałam się. 11 sierpnia idę na patologie ciąży na Kopernika (KRK), tam się pewnie dowiem co i jak, może stamtąd skierują mnie do zakaźnika, nie wiem, tak czy siak rowamycyne biorę, więcej się nie da zrobić, trzeba obserwować jak piszesz. Jak już będę miała jutrzejsze wyniki to się odezwę. Dzięki za odzew, naprawdę!
  7. Cisza tu taka... W poniedziałek znów idę powtórzyć badania i bardzo się denerwuję. Niby tydzień od poprzednich ale dwa tygodnie od tych pamiętnych pierwszych. Mam nadzieję, ze wyjdą korzystnie dla mnie.
  8. Tez mam problem ze spaniem, zawsze śpię na brzuchu a teraz się nie da i się morduje, zakupiłam sobie takiego poduszko- banana i bardzo mi pomaga, układam się tak niby na brzuchu niby na boku i byle do rana:), tak więc polecam, potem można wykorzystać na różne sposoby przy dzidziusiu.
  9. czy jest ktoś na forum, kto miał podobny przypadek do mojego (na początku ciąży tokso IgG, IgM ujemne a po 21 tc IgG ujemne IgM dodatnie) i jak to się dalej potoczyło? Po tygodniu od pierwszych badan IgG nadal ujemne, a IgM leciutko spadło.
  10. Moja nazywa się Fuchs, jestem bardzo zadowolona z opieki.
  11. Oo, własnie powyżej doczytałam, bo ktoś (gość) napisał, że rowamycyna nie leczy tokso, tylko stwarza barierę na łożysku. Czyli jak rozumiem wyniki przez Rowa.. raczej by nie spadały- dobrze dedukuję? Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi, są dla mnie bezcenne!
  12. :) będę rodzic na kopernika, moja gin tez tam pracuje, choć ja chodzę do niej prywatnie. Ja mam do granic Krakowa 9 km, bliziutko.
  13. Cześć, jestem po badaniach, mam już wyniki. Tokso IgG nadal ujemne (0,13, norma poniżej 1 ujemne), IgM dodatnie, jednak niższe niż poprzednio (0,67 norma powyżej 0,6 dodatni). Tydzień temu IgG 0,1, IgM 0,75- to samo laboratorium. Ciesze się, że nie urosło, a nawet spada, nie wiem co to oznacza. Jurto mam wizytę u mojej gin, a za 2,5 tygodnia w przyszpitalnej poradni patologi ciąży. Mam nadzieje, że nic mi nie urośnie z tych wyników. Rovamycyne nadal biorę, nie wiem czy ona może mieć wpływ na wynik, nie wiem jak ona działa, w ulotce nie ma informacji na ten temat. Bywalcu napisz proszę co o tym sadzisz.
  14. Odebrałam wyniki, Igg nadal ujemne, Igm dodatnie jednak niższe od poprzedniego, cieszę się, że nie urosło. Jutro idę na wizytę do mojej gin, zobaczymy co powie. A za 2,5 tyg mam wizytę na patologi ciąży na Kopernika w Krakowie (jestem spod Krakowa), mam nadzieje, że wynik będzie spadał, a w każdym razie, że nie urośnie. Pozdrawiam was ciepło, dzięki za słowa otuchy! Odezwę się po jutrzejszej wizycie.
  15. Nie wiem jak mogłam się zarazić, owszem mam kota od 13 lat, a całe dzieciństwo miałam papugi,odkąd jestem w ciąży kota obchodzę łukiem. Myślę, że zaraziłam się poprzez niedomyte warzywa(choć zawsze starannie je myję), lub przy obróbce mięsa do obiadu, w ziemi nie kopie, nie sadzę kwiatków. Od kota trudno się zarazić. Tak naprawdę nie ma to teraz znaczenia, ot złapałam, pech. Pocieszam się faktem, że wiem tak wcześnie i już biorę rovamycynę, pozostaje mi ufać, że zadziała skutecznie. Z innej beczki, moje dzieciątko tez miewa pewne okresy aktywności- najaktywniejszy jest wieczorem, w dzień tez się zdarzy, ale nie zawsze, bywa, ze nie czuje go cały dzień.
  16. Generalnie nalezę do tych przewrażliwionych i zapobiegawczych, już przed pierwsza ciąża przebadałam się na tokso, cytomegalie, nawet ospę, bo niby jej nie przechodziłam. Z tokso oczywiście wyszło, że nie miałam nigdy styczności, że nie mam przeciwciał. Przed drugą ciążą też. W ciąży robiłam tokso Igg i igm i tez były ujemne jeszcze 27 maja. Niestety 18 lipca Igm dodatnie. Koszmar. Igg nadal ujemne. Rovamycyne już biorę, jak to mówi moja lekarka do wyjaśnienia sprawy. Dla pewności powtórzyłam badania w tym samym laboratorium i w dwóch innych. W jednym z nich wynik Igg i igm ujemny. Wszystko wskazuje na to że jestem na etapie bardzo wczesnego zakażenia. Dobijające jest to, że przez 35 lat nie zaraziłam się i pech chciał, że dopadło mnie w ciąży, mimo iż oczywiście uważałam, bo byłam świadoma zagrożenia. Sorki, że się tak rozpisałam. Termin mam na 25 listopad, jestem w 22 tc.
  17. Dziękuję za cieple powitanie:) O druga ciąże staraliśmy się ponoć krótko, bo rok, wtedy zapadła decyzja o usunięciu 4 mięśniaków, które mogłyby utrudniać implantację. I własnie wtedy zaskoczyłam- kiedy odpuściłam. To, że ciąża będzie zagrożona wiedziałam, pierwsza tez była, tez z powodu mięśniaków, tyle, że wtedy to były malizny. W tym momencie mam 7 mięśniaków, z czego 2 maja po 7 i 8 cm średnicy i są na samym dole torując ujście. W 15 tc było kryzysowo, ale się wybroniłam dostając maksymalna dawkę magnezu przysługującą ciężarnej. Od tego czasu macica jest miękka i nie stawia się. Lęki odeszły na dalszy plan, niestety nie na długo. Tu zaczyna się tokso.
  18. Cześć, jestem tu nowa, tak jak wy mam termin na listopad, to moja druga ciąża, troszkę problematyczna i jeszcze do tego chyba tokso się przyplątało. Zbyt dużo stresu, a to dopiero 22 tc.
  19. cześć, jestem tu nowa i jestem w 22 tc, ciąża druga. Od zawsze bałam się toksoplazmozy, przed pierwsza ciążą badania igg, igm oba ujemne i tak cała ciąże. Przed staraniami o drugie dziecko igm, igg ujemne. W trakcie ciąży obsesyjnie robiłam testy na tokso, i igm, igg dwukrotnie ujemne , ostatnie ujemne z 27 maja. 18 lipca igg 0,0, igm 0,79 (od 0,6 dodatnie). Od 19 lipca biorę już rovamycyne, jak to lekarka ujęła, do wyjaśnienia sprawy. Oczywiście powtórzyłam badania w dwóch innych laboratoriach, w jednym z nich wyszło, igm i igg ujemne. Awidności mi nie zrobili, pisząc na wyniku, że przy igg ujemnym się nie robi. Czy jest ktoś, kto miał podobnie? Zauważyłam, że przeważnie dziewczyny mają tez dodatnie igg, jestem przerażona, przez 35 lat sie nie zaraziłam a tu nagle jestem w ciąży i proszę- tokso, to jakis koszmar
×