Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Edziaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Edziaa

  1. Edziaa

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    OTWIERAAANKO :) Kolejny dzień walki przed nami Akurat idealnie, bo niedziela pogodna i słoneczna :) Ja tu już myślałam, że z rana będzie 75483628795687456 nowych wpisów, a tu takie nic! Pisać! :D Ida- czereśnie to też fajny widok z okna, ale ja swój specjalnie wycięłam z lewej strony, bo tam żurawie budownicze psują panoramę :o Hehe, co do testów, to nie panikowałam, bo mam tu jednego potencjalnego ojca, na którego można w razie co zwalić :D Jednak wolałabym najpierw studia skończyć, własne mieszkanie kupić, stałą pracę znaleźć itd. Już zjadłam kiwi i teraz czekam 3 h do obiadu ;)
  2. Edziaa

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Dziś czuję się chyba najgorzej jak dotąd... Gardło- tragedia. Cały czas faszeruję się dragami, licząc, że coś pomoże, zobaczymy. :( Qkardka- No nie wiem jak z tymi brzuszkami, ale dałabym głowę, że całość ćwiczenia robiłam zgodnie z zaleceniami. Możliwe, że było tak, jak Ida mówi, tzn że robiłam ich za dużo. W każdym razie i tak ostatnie o czym teraz myślę są jakiekolwiek ćwiczenia. A o ciąży Jennifer Lopez też słyszałam, kurde miałam sobie ten test kupić, zapomniałam :o Marzena- a co to za masz maszynę specjalistyczną? :) Ida- hahaah z tych samych stron :D a Zołza skąd jest w takim razie, bo ja z Dolnego Śląska ;) Jak wyzdrowieję, to chciałabym zacząć znowu walić te brzuszki, tak jak ostatnio (a zachowały się u mnie na brzuchu "pozostałości" kaloryfera jeszcze :D ). A nie, przepisów pokoleniowych za wiele nie znam nawet, w sumie nawet takowych w mojej rodzinie nie było :D Widzę, że nie ma śniadania bez kawy :D A nadal dużo słodzisz? Ja teraz znowu wróciłam do herbaty, bo zachorowałam, ale normalnie to piję herbatę tylko w weekendy, a kawy wcale :) Pokonałam ją Natomiast omeltów na słodko nie trawię :o A co studiują twoje córki? Ja jak coś to biotechnologię. Oj, zjadłabym obwarzanka, jak Ajena :D
  3. Edziaa

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Dziś miałam straszny zapierdziel, wybacz Marzenko, że nie otworzyłam :p Seminarium musiałam poprowadzić, a jeszcze nie czułam się najlepiej wiadomo- przeziębienie, ale poszło ok. Tylko strasznie dziś pizga, więc czuję się nieco gorzej, ale tam nieważne. Tak więc spokojnie- jutro otworzę i was do pionu ustawię Trzymam się dziś dzielnie na diecie, nie wiem jeszcze jak z tą zapiekanką będzie, bo dopiero co posłałam koleżankę do marketu. Ale w sumie i tak obiady jemy jakoś 16-19 godzina. :p No dobra, jedziemy. Marzena- Oj sama se wybrałaś swojego szatana :D Oczywiście warzywa mam na myśli. Ja w ogóle nie ogarniam, jak można być na monodiecie, ale podziwiam zapał i trzymam kciuki rzecz jasna :) (aczkolwiek to nie tylko dlatego, że zakładałam się wcześniej i obstawiałam min tydzień ;) ). A ja właśnie w przeciwieństwie do ciebie, lubię warzywa na patelnię. Hortex bodajże sprzedaje je w różnych zestawach- może być z ziemniaczkami, z pieczarkami, itd, niestety nie próbowałam wszystkich. Jednak faktycznie- bardziej uchodzi to za danie, które można do czegoś dodać (np. do ryżu, makaronu, jako dodatek do drugiego dania..) niż jeść bez niczego. A i ja też uwielbiam nerkowca mmmm A właśnie, zanim zapomnę miałam się zapytać- cóż znaczy to "wsio"? :D To jakiś skrót myślowy? Blondpinezka- owszem- "poniewczasie" razem, jeśli już o orto mówimy, to dorzucę tylko drobną sugestię, że "aha", a nie "acha", ale to już poprawiam dlatego, że mnie wywołano do tablicy :p Ooo tak, widzę, że nie tylko ja jestem miłośniczką sałatki z tuńczyka :) Kocham Tuńczyk z puszki+ ryż+ kukurydza... Moje biedne serce :( Hehe dobre z tym sernikiem, ja to właśnie staram się bardzo pilnować, ale i tak coś mi się wydaje, że wczoraj to raczej było tak, że to nie ja, tylko ten sernik rozłożył mnie na łopatki mimo, że tylko 2 małe kawałki zjadłam. :p Dziś nie popełniam tego błędu i gorąco polecam współlokatorom, żeby go zjedli :) Ależ też się wypowiedz o Grze o tron ;) Skoro już o tym serialu mowa, to wypadałoby poznać każdą opinię ;) U mnie też pogoda smętna, pochmurno, no i jak już mówiłam- pizga straszliwie. Dobre rady dajesz Marzenie z tymi warzywami, bo one z odpowienimi przyprawami i właściwie zrobione mogą być smaczne. Może dasz więcej takich wskazówek? Widać, że z gotowaniem jesteś obcykana ;) Qkardka- Tyrion Lannister też fajna postać, ale ja mam tak, że jak za dużo ludzi uwielbia jednego bohatetera (tak jak w tym przypadku, albo Arya, czy Jon- czytelnicy/ widzowie ich kochają), to u mnie włącza się mechanizm- ja nie mogę być taka jak reszta i doszukuję się wad w takiej postaci :D A i w tym wypadku się sprawdza: Sansy wszyscy nie znoszą, a dla mnie to ulubiona bohaterka- przeszła metamorfozę, uczy się aktualnie od mistrza jak "grać" :D Brawo, że ciastek nie tykasz, tak trzymaj. :) No i doszłaś, widzę do tego samego wniosku, co ja- że tu chodzi o mielenie gębą, dlatego w przypadku jedzenia marchewki czy sałaty (gdzie mają one ok 0 kcal) czuję się najedzona i usatysfakcjonowana, że fajnie chrupie. A gdzieś nawet czytałam, że chodzi o określoną ilość decybeli dźwięku tego odgłosu, dlatego tak fajnie je nam się chipsy, orzeszki itd. Sernik moja mama zrobiła przy okazji grilla, a to jest mój ulubiony deser, najlepsze ciasto świata, aż nawet mi żal, że dałam cały kolegom do zjedzenia :( Kalafiora też uwielbiam- mniam :) Najlepszy jest z bułką tartą, ale oczywiście nam takiego nie wolno ;) O i też masz ten patent, żeby po posiłku wychodzić z domu, żeby nie myśleć o jedzeniu :p No bo te wszystkie owoce, pieczywa, płatki tak łypią na człowieka, że to jest nie do zniesienia :D Ja chyba też se kupię test ciążowy, bo mi się chyba miesiąc już spóźnia :o Zołza- Ja robię tak samo z tym wieczornycm jedzeniem, ale na mnie najbardziej działa fakt, że na wieczór nie można nic jeść, bo podczas snu bardzo zwalnia tempo metabolizmu (żeby przeżyć te 9 godzina spania bez jedzenia) i po prostu lepiej jeść rano niż wieczorem. Ja już się do tego przyzwyczaiłam :D Tak być musi i tyle :D Widzę, że z ciebie miłośniczka smalcu, ja nienawidzę z całego serca :D Tylko 3 posiłki? U mnie jest jakoś 4-5. Masakra, żeby od 16 nic nie jeść to nawet ja nie dam rady :D Dzielna jesteś. Ida- Słuszna koncepcja- teraz dietują wszyscy na topiku i odstawać nie można :D Twoje najmocniejsze muskuły są na brzuchu, moje- na udach :D Ale nie powiem- kaloryfer na brzuchu zawsze fajnie byłoby mieć ;) Tylko mnie właśnie po ćwiczeniach na brzuch boli kręgosłup, ale ty piszesz, że ty też masz z nim problem, ale dajesz radę, więc jak to robisz? :) Kurde piszę tego posta już ponad godzinę, a ludzie tu za mnie ziemniaki obrali, wypadałoby przejść do rzeczy.
  4. super opowieści :D Ja takich fajnych przygód nie mam ja wy może ktoś jeszcze dorzuci..? ;)
  5. Edziaa

    Wasze toaletowe wpadki

    Stokrotka- jesteś zajefajna :D Może ktoś sobie coś ciekawego przypomniał?
×