Lolka1975

A jakiej pomocy potrzebujesz? Dla dzieci, siebie?

Powinnas tez mamie opowiedziec cala sytuacje. Ona tez cie moze wspierac i pomagac wytrwac w swojej decyzji, inaczej ona tez moze probowac na ciebie wplynac, zebys mu dala szanse skoro taki dobry.

Nie byliscie nawet na randce i widac facet sie nie kwapi, skoro sie ten temat przewinal i nadal nic. Szuka innej.

Juz o to pytalas. Widac dla niej mialo sens.

No i dobrze. Naucz sie szanowac rodzicow, to oni beda inni.

No i dobrze sie czulas lekcewazona, bo on cie lekcewazyl i dalej to robi. Licza sie czyny, a nie slowa. Wcisnue ci kazdy kit, a ty uwierzysz.

To siedzac w drugim pokoju i nie odzywac sie do kobiety oznacza bycie swiadomym ekonomicznie??? Spedzanie razem czasu nie koniecznie wiaze sie z wydatkami.

No i facetowi autorki tez zalezy na czyms innym...oni sa jak sublokatorzy. Kazdy w swoim pokoju...

Jakos twoje uczucie wygaslo po malym klamstwie dziewczyny....czyli COS spowodowalo, ze sie rozstaliscie...

Jakos twoje uczucie wygaslo po malym klamstwie dziewczyny....czyli COS spowodowalo, ze sie rozstaliscie...

no to zle myslales...

Tak, np za okazany szacunek czy uczucie...tu tego nie ma.

i ty w takims czyms siedzisz 10 lat? Za co niby go kochasz???

To widac wcale mu nie zalezy. Pewnie odjechal na randke.

Bo on napewno te kredyty nabral na bog wie co. Pewnie i rodzicom wissi i pod przykryka, ze musi mamie porzyczyc, on jej oddaje kase. Matka go kryje, a nikt z rodzenstwa nie chce sie do niczego dokladac, bo wie, ze on tylko przepuszcza kase. Gdyby faktycznie ta kasa poszla na leczenie, to by cala rodzina pomagala, a siostra w szczegolnosci. 21 lat i dostal 200 tys??? Bzdura. Nabral chwilowek na rozpie/przenie i teraz musi placic. Tobie zamydlil oczy i ty tak wierzysz.

Ale ze ty wierzysz, ze on wzial kredyt, zeby ratowac chora siostre, podczas gdy reszta rodziny ma to gdzies??? Halo, nabral kredytow na bzdury i prosil rodzine zeby go kryli przed toba. Wlasnie dlatego nikt nie zamierza mu pomagac splacac tych dlugow! Obudz sie!!!

Chora mogla byc, ale w zyciu nie uwierze, ze te pieniadze poszly na jej leczenie, skoro ani ona, ani rodzice, ani reszta rodzenstwa sie nie poczuwa.

Ja mysle ze cala rodzina cie oszukuje i ten kredyt nie nyl brany na chora siostre.

Czyli kredyt na 20 lat i jescze liczac lekko okolo 260 tys do splacenia? Jesli bylby splacany przez oststnie 10 lat to wychodzi ze musi oddsc ponad 500 tys. Ktos ci tu kreci, ctba umuesz sama policzyc. Tu nie ma ci co radzic, albo zyjesz majac wiecej dlugow na glowie z kims kto woli spedzac czas na graniu zamiadt z toba.

To dlaczego tu nie podasz tego "specyfiku"? Potrzebujesz wiecej wejsc na bloga? Kiepska reklama.