Kuchcinka: ja tez gdybym miala sie decydowac, to wolalabym isc prywatnie do ginekologa. Z tym NFZ-em jest wszedzie tak samo. Znajoma sie tak kiedys zdecydowala, poniewaz nie zarabia zbyt duzo gotowki. Terminy odlegle do tych najlepszych, a jak w miare blisko termin, to znowu albo lekarz nie mily, albo niepomocny itd To juz wole pozyczyc (jakbym nie miala na wizyte) i byc relatywnie szybko przyjeta, niz tak sie meczyc. No a w takich prywatnych klinikach to zazwyczaj staraja sie jak moga. Chodzilam do kilku lekarzy prywatnie i naprawde zawsze bylam milo traktowana i fachowo. Jednak jak sie zaplaci, to od razu na czlowieka lepiej patrza. No niestety takie czasy