Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mirela80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mirela80

    leczenie wodą utlenioną

    woda utleniona jest super na przeziębienie. Ja zawsze chora jestem. Łapię dosłownie wszystko. Leżę tydzień jak nic plackiem w łóżku, gardło, zatoki itp. 2 tygodnie temu właśnie też miałam i brałam antybiotyk (jak zwykle). 3 dni czułam się dobrze. Wczoraj wstaję, znów to samo. gardło, katar, zatoki. Moja znajoma mi ciągle powtarza, że antybiotyki są złe, i że naturalnie trzeba wodą utlenioną się leczyć. Doszłam do wniosku, że posłucham i spróbuję. Obejrzałam filmik 10 min na youtube zatytułowany "nie truj się antybiotykami ukryte terapie cz. 8" i stosuję się do zaleceń. Płukałam uszy, zatoki i gardło 3 krotnie. Wczoraj raz, bo się strasznie źle czułam, dziś już 2. Zamierzam powtórzyć jeszcze 2 razy. Dziś umiem oddychać, zatoki nie bolą, głowa nie boli, gardło jest ok. Nie mogę wyjść z podziwu. Spróbujcie i napiszcie czy wam też pomogło.
  2. Ja też mam ten sam problem. Miałam cienkie rzadkie włosy, to postanowiłam zrobić sobie trwałą, bo już nie mogłam znieść tej ulizanej fryzury. Po 8 miesiącach od tego zabiegu miałam cienkie, rzadkie, spalone i wypadające włosy. Totalne siano. Zaczęłam stosować płukanki ze skrzypu na zmianę z rumiankiem, pokrzywą, wcierać olejek rycynowy i olejek z czarnuszki we włosy i skórę głowy na noc. Sytuacja z wypadaniem jest o niebo lepsza,same włosy też nie są tak strasznie suche, choć i tak wiem, że będzie je trzeba sukcesywnie obcinać aż dojdę do zdrowego włosa. Stosując te wszystkie metody na raz nie bardzo wiem co poskutkowało. Moim zdaniem trzeba czerpać z natury - zdrowiej i na pewno taniej.
×