Witam, mam pytanie może najpierw opiszę swój przypadek.
Ostatnią miesiączkę miałam 22.08.2016-28.08.2016.Teraz powinnam dostać 11.09.2016 i nadal czekam, kochałam się z partnerem tydzień przed planowaną miesiączką we wrześniu oczywiście z zabezpieczeniem.Mam niedoczynność tarczycy i biorę euthyrox N50.Na ostatniej wizycie ginekolog przepisał mi fluconazole i globułki clotrimazolum (dopadła mnie niestety grzybica), ale pomimo tego że skończyłam brać leki dalej mam upławy, są one gęste biały lub przejrzyste i trochę tego jest.Spóźnione miesiączki miewałam często, ale teraz trochę się boję.Boli mnie podbrzusze,czasami krzyż, mam wrażliwe sutki, ale nie mają wokół różowej otoczki są normalne.Podbrzusze mam trochę nadęte, nie mam ciągłe parcie na chodzenie siku,zachcianek też nie mam,brak mdłości,metalicznego posmaku w buzi, odrzucenia na niektóre zapachy, ale czasem odczuwam kłucie w pochwie :D Robiłam test ciążowy 15.09.2016 wyszedł negatywny.Mam ostatnio stres w pracy jak i w życiu zawodowym więc może to jest przyczyną braku okresu? Planują zrobić jeszcze jeden test ale to już w poniedziałek.Proszę o szybką odpowiedź bo zwariuję przez to :D I jest jeszcze jedna rzecz która mnie zastanawia na wizycie u ginekologa byłam 9.09 czy jest to możliwe że przy badaniu mógł stwierdzić że jestem w ciąży ale mnie o tym nie poinformować, badanie ogólnie nie było jakieś poważne, jedynie pobranie próbki śluzu.
