Nie mów do mnie na ty bo na ty to ja wołam swoje kozy na wsi! jestem pani, pani Sołtysowa przez duże T! I jestem taka fajna, że aż prezes ciągle na mnie łypie kaprawymi oczkami a ja jeszcze dziewica, nie licząc motyki, grabi i jednego knura z chliwa, ale to był przypadek, ot się nachyliłam po wiaderko aż tu nagle....