Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Natal1919

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Natal1919

  1. Gosc19763 - zabieg to tzw. łata z krwi (zewnątrzoponowe nastrzyknięcie krwi własnej), pobrali mi krew z żyły i wstrzyknęli ją w okolicach kręgosłupa. Chwileczka i po bólu. Zapłaciłam 200 zł (rodziłam 30 czerwca br.). Pozdrawiam:)
  2. Hej Dziewczyny :) O swoim porodzie w Esku pisałam tutaj już dwa razy - powiem tylko jeszcze raz: polecam. Jestem po przejściach w państwowym szpitalu i cieszę się, że moje macierzyństwo zaczęło się tak pozytywnie. A przy okazji gorąco polecam wszystkim Mamom koszule do karmienia ze sklepu HappyMum - wprawdzie swoje kosztują, ale naprawdę warto! Są bardzo wygodne, dyskretne i można się w nich czuć kobieco:) Nawet Panie Położne w Esku zachwycały się skąd mam taką rewelacyjną koszulę do karmienia:) Pozdrawiam wszystkie świeżo upieczone i przyszłe Mamusie :)
  3. DorotaH - ja polecam te z Canpola majtki poporodowe, są taniej, wielokrotnego użytku i naprawdę się sprawdzają:)
  4. gość26 - :) na pewno będzie dobrze! ja siedem dni przed porodem ostatni raz byłam na aqua fitnesie, także no... :D :D :) szczęśliwego rozwiązania i daj znać jak będziecie po :*
  5. Hej :) My mieliśmy pobyt wykupiony dla całej trójki, dlatego dostawał również mąż jeść:) Dla osób dochodzących na pewno nie ma posiłków. A u Was będzie chłopiec czy dziewczynka? :) Pozdrawiam!
  6. Cześć Wszystkim :) Jestem - jak dla mnie jeszcze świeżo upieczoną - mamą, 30 czerwca urodziłam Synka w Esculapie CC u dr Zalewskiego (znieczulał dr Witowski). Już raz pisałam tutaj opinię, ale robię to po raz drugi - nie każdemu chce się przeglądać tyle stron forum, a wiem, że warto przekazywać tego typu doświadczenia dalej! Powiem krótko: POLECAM!! Warto było przyjechać urodzić tutaj z Krakowa. Mam ogromny uraz do szpitali, a szczególnie kwestii ginekologicznych - jestem po ciężkiej laparatomii (zrobionej w ostatniej chwili, pół godziny i nie miałabym szans) i od tego czasu mam totalnego świra i strach przed wszystkimi tego typu akcjami (nawet wizyta u mojej ukochanej, zaufanej ginekolog jest przeżyciem nie do opisania). Dlaczego Eskulap? Po pierwsze, w moim Krakowie NIE MA takiej kliniki, w której gwarantują Ci, że za opłatą możesz być cały pobyt z tatą i dzieckiem (w jednym pokoju). Po drugie tutaj naprawdę dbają o każde z nas - mamę, tatę i dziecko. Co do samej CC - miałam ją z uwagi na duże dziecko. Do ostatniej chwili byłam przerażona, ale znieczulenie BEZBOLESNE, ukłucie kolcem róży boli bardziej. Niezbyt przyjemne jest tylko zakładanie cewnika, ale Pan Doktor za to z góry przepraszał i tłumaczył, że to dla dobra mojego i maluszka:) Panie na sali operacyjnej - rewelacja, cały czas ciepłe słowa otuchy, non stop wszyscy upewniali się czy wszystko ze mną ok. Faktem jestem, że przy cesarce czujemy dotyk oraz takie jakby szarpanie - które zdecydowanie nie należy do przyjemnych, ale to jest moment o którym zupełnie się zapomina w momencie kiedy pokazują wyjętego już krasnala :) Po wyjęciu i pokazaniu mamie maluszka, jest on zabierany na mierzenie, warzenie, czyszczenie itd. Tatuś jest za szybą, widzi wszystko (często trochę im się robi słabo:) ), więc jak maluszka zabierają do mierzenia tatuś już tam jest. Jak mamę doprowadzą do porządku, przewożona jest na salę, do maluszka i taty (oczywiście po ubraniu dzieciątka, a przed jego zaniesieniem do taty, jeszcze w trakcie trwania operacji pokazują go mamie). Opieka poporodowa? Bajka! Nie dość, że cały czas wszyscy chodzą uśmiechnięci i uprzejmi, to sami z siebie przychodzą, doradzają, pomagają - około 11 zostałam przewieziona do sali po CC, a o 14 byłam już pod prysznicem z Panią Położną. Generalnie cały czas ktoś jest w pobliżu, tatusiowie już w dniu porodu dostają obiad i kolację - my niestety tylko picie, i to też po parunastu godzinach. W dalszych godzinach cały czas na życzenie robią herbatkę i oczywiście w razie jakichkolwiek pytań - pomagają, podpowiadają itd. Jeśli mama i tata cały czas przebywają razem, to maluszka mogą w nocy wziąć pod opiekę tylko na moment, natomiast jeśli mama jest sama - nie ma problemu, dają jej odpocząć, a sami zajmują się dzieckiem. Mogłabym jeszcze sporo opisać, ale i tak mój post zrobił się gigantyczny... :P W każdym bądź razie jeżeli którakolwiek z Was Dziewczyny boi się panicznie szpitali, samego porodu oraz przede wszystkim - tak jak w moim przypadku - tego jak zostanie potraktowana przez personel (po laparotomii szanowny ordynator ginekologii potraktował mnie jak worek na ziemniaki, albo jeszcze gorzej i nigdy, niestety przenigdy tego nie zapomnę...), a stać ją na to, żeby zainwestować w poród - nie ma się nad czym zastanawiać. Trzy tysiące złotych za pełen komfort psychiczny i dbałość o każdy szczegół fizyczny, to naprawdę żadna cena. Nawet się nie czuje tego, że jest się w szpitalu - cisza, spokój i pełen relaks :) Powodzenia wszystkim przyszłym Mamom !
×