Hej, jestem z moim chłopakiem juz ponad rok czasu, mamy po 17 lat, kiedyś, przez pierwsze miesiące związku , lub nawet pierwsze pół roku wykazywal że bardzo mu na mnie zalezy, teraz tez to pokazuje ale o wiele mniej .. tzn , kiedys pisalismy ze soba baaaardzo duzo, praktycznie caly czas, zdarzalo sie ze rozmawialismy przez telefon po kilka godzin, do 3 w nocy i mielismy o czym , bylo naprawde super, im dluzej w zwiazku tym mniej rozmow telefonicznych, mniej takiego okazywania uczuc, nadal mowi mi ze mnie kocha gdy sie spotykamy naprawde widze że mu zalezy na mnie..
tyle że jeszcze jedno, mieszkamy od siebie jakieś 50 km, widujemy sie 2 razy na tydzienm, w ciagu tygodnnia bardzo malo piszemy ze soba, rozumiem że rok szkolny, nauka itd ale naprawde uwierzcie że nasz kontakt się bardzo urywa, np dziś nie odzywal sie juz od jakichś 7 godzin... nie wspominajac kiedy ostatnio rozmawialismy ze soba przez teelefon, bardzo sie zmienilo miedzy nami ... jest mi przykro z tego powodu, chcialabym zeby choc troche bylo jak dawniej, a wiem ze jak porusze tem temat z chlopakiem to zaaraz bedzie sie klocic itd że nie mam racji, gdy się spotykamy widzę jak mnie trakyuje, z czułośćią itd, a gdy piszemy albo przez to że czasem wgl nie piszemy prawie, czuje ze nie zalezy mu tak bardzo na mne ...
dziewczyny co robić? co myslec? proszę o odpowiedz :)