Hej dziewczyny, jestem na forum po raz pierwszy. Ja staram się o maleństwo 3 lata, na początku bieganie i szukanie dobrego ginekologa, branie leków, hormonów i zero efektów. W koncu w styczniu 2016 miałam laparo i stwierdzono endometrioze, ale nie wiem którego stopnia...! Jajowody drożne. Więc znowu leki i tak w maju trafiłam do poznania na polną, od razu kazano mi zrobić wszystkie hormony( wcześniej żaden lekarz nic nie wspominał)i sprawdzić bakterie Chlamydia która uniemożliwia zajście w ciążę. I okazało się że wynik pozytywny i mam tę bakterię. Szybkie leczenie, dwie tabletki ponowne badane i bakterii nie ma :-) wczoraj miałam inseminacje pierwszą i teraz czekamy z mężem. Napiszcie jak u was, powinniśmy razem się wspierać i opowiadać o swoich przypadkach, bo kto nas tak zrozumie jak koleżanka z podobnym problemem. Czekam na was i pozdrawiam