A mi się wydaje, że nie jest taka straszna. No chyba, że nie możesz zaakceptować samej siebie to wtedy może być problem. Gdy uda Ci się zaakceptować swoją osobę to wtedy samotność może być nawet interesująca i inspirująca. Oczywiście nie można też przesadzać. Mówię o samotności dawkowanej w odpowiedni sposób :)