Cześć, do S_yla - pierwszego dnia czułem sie dobrze, drugiego do wieczora tez. Później jakby mi prąd odcięło, o 21 już byłem w łóżku. Wczoraj najgorzej - osłabienie i rozdrażnienie. Trudno było usnąć. Dziś rano zdecydowanie lepiej. Więcej sił. Poprzednie dni rano ćwiczyłem. Nie na 100% ale jednak spory wysiłek był, czułem że nie jestem w pełni sił i męczyłem się bardziej niż zwykle. Dziś ćwiczenia odpuszczam.
W ustach niesmak straszny, a dziś mam spotkania różne... :)
W czasie głodówki nie używam żadnych kosmetyków, w tym pasty do zębów. Mycie tylko wodą. Dziś chyba złamię zasadę.
Rano ssę olej kokosowy - pomaga oczyścić organizm z toksyn.
A Wy jak się czujecie ?
Pozdrawiam, Sułtan