flowerska

Ja tez sie z Tomusiem melduje, brzuszki wciaz pelne ale nie bylo przesady w obzeraniu jak zdarzalo sie nam w poprzednich latach. Aga super fotki, widze, ze tort sie udal. Ja po powrocie tez zaczne myslec jak to zorganizowac. A co do monologu Mamani na tematy rodzinno finansowo zyciowe powiem jedno - o jak ja mam dobrze, ze mieszkam daleko od wszystkich i nikt mi sie nie wpier... w zycie a konkretnie w szczegoly. Jest tesknota i sa minusy ale pod tym wzgledem swiety spokoj.

Kochane, nie wzielam ze soba wszystkuch waszych adresow mailowych, wiec rowniez ta droga skladam wszystkim najlepsze zyczenia. Na pogode co prawda nie ma co liczyc, ale niech chociaz w waszych domach i na stolach zagosci wiosna. I cieszmy sie, ze nasze dzieci slicznie rosna i, ze mozemy z nimi spedzic pierwsze ( u niektorych juz drugie ;)) Swieta Wielkanocne.

Ale pusto cale popoludnie, pewnie wszystkie pieczecie mazurki. Zabawme swieta, na oknie wschodzi rzezucha a za oknem bialo co godzine. Ech ta pogoda.

A mnie od rana zmeczyl strasznie talent i napisalismy razem z Tomusiem wierszyk... Dzis 20 marca mamy Wiec zyczenia dzis skladamy Idze, Gabi i Bartkowi Kazdy kwiatka niech zarobi Na okazje tak wspaniala Przyjmijcie tez prosbe mala Rosnac grzecznie i do gory Smiac sie, szalec, robic bzdury By mamusie dumne byly Swymi dziecmi sie chwalily Jakie skarby im urosly Na kolejne swieto wiosny Mamom tez czas gratulowac Pochwal wcale nie zalowac Za to, ze cierpliwe byly Pilnowaly i tulily STO LAT STO LAT spiewac czas Bo ROK ma sie tylko raz!!!!!!!!! Z najlepszymy zyczeniami od Tomusia Flowerskiego

Light wygladasz super i wydaje mi sie, ze baaardzo ci pasuje ten kolor. Aga swietne zyczenia, dziekujemy

Dzien dobry laski Podczytuje Was na biezaco ale pobieznie. Wzielo mnie na wspomnienia jak pomyslalam co robilam rok temu. Na pewno centralnyvm punktem dnia bylo zalogowanie sie na kafeterii ;) Doroteczce i Evanice dziekuje za fajne fotki. Moglabym ogladac wszystkie dzieciw kolko i bez konca. Nam czas w Polsce leci strasznie szybko. Myslalam, ze przez 3 tygodnie zdaze niewiadomo co zrobic a tu jeszcze swieta i wracamy. Ale powoli mi sie chce do wlasnego spokojnego domku. Lece wstawic malemu jakas zupe.

Sliczne torty 21!! Az wygladaja na smaczne ;)

Witajcie Tez bede sie musiala zastanowic jaki tort malemu wyrzezbic ;) Wszystkie wzory fajne, musze w kwietniu przejrzec rozne fotki i zaopatrzyc sie we wszystkie skladniki. Szkoda tylko, ze bedziemy w urodzinki tylko w trojke. No ale ja nie o tym chcialam. Zdazyl sie cud i moj kochany synek przespal dzisiaj cala noc. Raz tylko wstalam dac mu smoczek bo sie wiercil. Obudzil sie o 6 rano ale to juz i tak jest nielada wyczyn wiec jestem bardzo happy chociaz nie ludze sie, ze juz tak zostanie. Kar czytalalm o twoim niejadku i tak sobie mysle, ze to wszystko co zjadla Twoja niunia przez dzien to nie jest malo. Myslam, ze skoro nie je to nie je prawie nic. Sa dzieci, ktore jedza mniej. A karmieniem w kapieli sie nie martw, moj 12 lat mlodszy brat zawsze jadl kaszke w wannie bawiac sie jednoczesnie. I ja tez sie nieraz bardzo denerwuje jak wymysle cos tomusiowi, nastoje sie przy garach a on nie chce nawet otworzyc buzi. Tylko ja stosuje inna metode. Jak nie chce to nie chodze za nim z jedzeniem tylko karmie dopiero za 2 - 3 godziny. Wtedy zazwyczaj zmiata wszystko. Ostatnio ida mu zeby i woli papki niz jakies twarde zreczy do memlania. Bylam wczoraj u gina. Wszystko w porzadku tylko zmienilam tabletki i jesli po 3 miesiacach nie poczuje sie lepiej to bede sie zastanawiac nad zalozeniem spirali. Cilest mi nie sluzy. Jeszcze w tym tygodniu fryzjer i dentysta i powoli bedziemy sie szykowac do swiat. Denerwuje mnie ten wiatr brrrr

Filmik z nunu suuuuper. Dzieki. Weronisia z nocnikiem na glowie tez wyglada przezabawnia.

To ja tylko nawiaze do tematu ubierania. Moj tomek ma rajtuzki i spodnie, a u gory body z krotkim rekawkiem, bluzka zwykla cos jak od dresu i kurtka - zwykla zimowa. No i buciki. A jak bylo naprawde cieplo to sam sobie sciagal czapke. W porownaniu do malych angoli z moich obserwacji wynika, ze lekko go przegrzewam ;) Przez cala zime tylko raz zalozylam mu kombinezon ale wygladal jak pi albo sigma i dalam sobie spokoj.

Witajcie Jal jak zwykle wpadam jak po ogien. Nie wiem jak to jest, ze wciaz brakuje mi czasu, niezaleznie od tego czy jestem u siebie czy w polsce. Spoznione zyczenia dla wczorajszych solenizanmtow - Mani, Szymona i Wiktorii Sobotnie 60te urodziny tesciowej (kochanej ;) mamy juz za soba. Mozna odetchnac i zajac sie swoimi sprawami. Dzisiaj wybieram sie z Tomkiem do pediatry. Poza tym w srode gin, w piatek dentysta i fryzjer i tak latam wszedzie. Maz wrocil wczoraj do Londynu i od dzisija pracuje. Przyjedzie na swieta i nas zabierze ze soba.

Czesc kochane Ja sie tylko melduje, dolecielismy wczoraj z malutkim polgodzinnym opoznieniem. Tomek byl grzeczny, nawet usnal na pol godziny w samolocie. Od wczoraj wariuje z dziadkami, nikogo sie nie boi a nawet nie wstydzi ;) Jak pozniej znajde chwile i was doczytam to sie odezwe, bo od wczoraj wszystko w biegu.

No ladnie, zanim naskrobalam kilka zdan to wy juz nowa strone zaczelyscie.

Witajcie Przede wszystkim gratulacje dla smigajacego Bartka i najlepsze zyczenia dla dzisiejszych solenizantow. No i dzieki za fotki slicznej Liwii, maly smieszek :) Mamani - mnie sie z tych propozycji najbardziej podoba Laura. Kolezanka z Londynu czeka na porod, jest juz po terminie i wybrali imie Lenka, bo ma to byc dziewuszka. A ja zalatana jak to zwykle przed wyjazdem. Niby pakowanie mam opanowane do perfekcji bo praktyka robi swoje ale spakowac duze dziecko, male dziecko i siebie to jednak jest wysilek. A jeszcze w sobote mielismy gosci i caly weekend zlecial ekspresowo. Tomkowi idzie chyba gorna czworka. To bedzie zabek. Ostatnio juz jedzenie sie unormowalo, jeszcze zeby moj krolewicz dal mi pospac w nocy byloby super. I tez co dzien to sprytniejszy. Zadziwia mnie czasem. Jakbym sie juz jutro nie odezwala to trzymajcie kciuki, zeby w srode rano Tomus sie nalezycie zachowywal w samolocie, bo on jest tak ruchliwy, ze nie wiem jak go przypne pasami. Dam znac juz z domku w Polsce.

Wszystkim chorym maluszkom zyczymy z Tomusiem szybkiej poprawy. Tomek mial do tej pory dwie lekkie choroby i tez pamietam, ze najbardziej nie radze sobie z moja bezsilnoscia. Glowa do gory mamuski! Aga, dobrze wiedziec, ze juz cali w domku. My sie powoli zbieramy ale do wyjazdu jeszcze kilka dni. A na sobote mam miec jeszcze gosci wiec dodatkowo ogarniam dom i planuje co upichcic, wiec wszystko naraz na glowie. Tomek wymyslil nowa zabawe, jak lezy na przewijaku po kapieli to nakrywa buzie recznikiem i udaje, ze go nie ma a potem robi mi wielkie akuku i bardzo mnie przestrasza. Mamy niezly ubaw.

Nic nie wiem o zadnym trzesieniu. A juz za tydzien o tej porze bedziemy w Polsce. Babcia juz sie doczekac nie moze. Powoli robie liste ostatnich zakupow i prasuje i odkladam rzeczy do zabrania. Bedziemy miec imprezowy pobyt bo szykuje sie 60tka tesciowej, imieniny mojego taty i 18 mojego brata, ze o swietach wielkanocnych nie wspomne. Tomek tak marudzi, ze mam go dosc a usnac nie chce.

Moze masz moj stary adres. Slij na flowerska@gmail.com tam przejdzie wiecej.

Dziekuje za ostatnie zdjecia od agi, doroteczki i zuzanki. Dzieciaczki wygladaja super, a weronisi kucyk jest bezkonkurencyjny. Tak mi sie marzylo kiedys, ze jak bede miec dziewczynke, to bedzie nosic wszystkie mozliwe spinki i dwa kucyki. A tu mam urwisa co bedzie kopal pilke. Jeszcze tydzien i bede musiala sie na serio pakowac do Polski narazie \'opieram\' wszystkich i robie liste, zeby nie zapomniec o drobiazgach. Nareszcie wyszedl brakujacy od 7 miesiaca 8 zabek, dolan dwojka wiec mamy komplet podstawowy. Ale od tej trzydniowki tomek wciaz slabo je, wczesniej wymiatal wszystko z miseczki a teraz trzy lyzki zupy i zacisniete usta. Viki gratulujemy postepow w raczkowaniu. A bartek agi tak stabilnie juz stoi na fotkach, pewnie nawet juz chodzi. Mojejmu wciaz sie tylek chwieje.

Dziekuje Wam Dobrze, ze chociaz wiem juz co sie dzialo. Tomek jest wciaz marudny i nie ma apetytu. Mam nadzieje, ze to szybko minie.

No i zapomnialam pogratulowac zdanego egzaminu. Podziwiam, ze masz na to czas checi i dajesz rade pogodzic wszystko razem.

To nic rudamaxii. Jak juz jestem to moge pomachac hehe :) Tomek dal nam dzisiaj popalic w nocy. Nie spal od 12 do 3.30 i juz oboje nie wiedzielismy co z nim zrobic. Malo nie ryczalam juz z nerwow. Jak w koncu przespie cala noc to chyba pojde do czestochowy na kolanach tyle, ze z londynu.

A ja wczoraj napisalam dluuugiego posta i mi go wcielo w przestworza sieci :( Od soboty wieczor tomus goraczkowal, bylismy wczoraj u lekarza i okazalo sie, ze ma zaczerwienione gardlo. Juz dzisiaj goraczka puscila ale wciaz nie kaszle i mam nadzieje, ze tak zostanie. Moj maz zdal wczoraj za pierwszym podejsciem egzamin na prawo jazdy na ciezarowy wiec nazywam go teraz tirowcem. Dobrze, ze ma to za soba bo widzalam, ze juz nie mogl patrzec na te testy i przepisy. Odliczam powoli dwa tygodnie do wyjazdu do poslki, tak sie ciesze, odetchne troche i zadowole dziadkow, bo bardzo sie za wnusiem stesknili. A moj malec konczy dzis 10 miesiecy. A mnie sie wydaje, ze od porodu minely 3 lata. Rowiesnikom skladamy najlepsze zyczonka, zdrowka i usmiechu na twarzyczkach

Rudamaxii, fajna fotka. I jedno pytanko, skad nazwisko Paśko sie tam pojawia? To moje nazwisko panienskie hehe. Zimno u nas, ze hoho Po wiosnie znowu zima przyszla. Tomek juz padl wiec teraz kapiel i relaks przy jakims filmie.

My raczej nie obchodzimy walentynek, symboliczne czekoladki albo kwiatuszki. Za to jutro minie 4 lata odkad poznalam meza - rocznica wirtualnego poznania. W realu zobaczylam go dopiero po miesiacu ;) Przylaczam sie do zyczen! Przede wszystkim usmiechu i zdrowka dla naszej pierwszej forumowej parki!

Juz poszly... U nas dzisiaj znowu cieeeplo. Wiosna na calego. Musze czekac na gosci od gazu co beda mi zmieniac licznik a potem dluga do parku.