my jestesmy razem od liceum, wiec zeby przezyc to musielismy polaczyc srodki. ja mialam na poczatku tylko kase z kredytu studenckiego i stypendium. Pracowal tylko on. 20 lat pozniej kasa nadal wspolna. tak juz zoatalo, ale nigdy sie nie klocilosmy o nia. o rozne rzeczy sie kłócimy ale jakos tak wyszlo ze w kwestii kasy jestesmy zgodni. teraz zaczynamy razem inwestowac wspolne oszczędności.