Widze po sobie uplywajacy czas. Widze ze nie wygladam jak 10 lat temu. Nie jestem brzydka, ale widac ze 25 lat nie mam chyba zaczynam miec na tym punkcie obsesje. Patrze na mlode dziewczyny na ulicy I zazdroszcze. Macie na to Jakas ksiazke? "Pogodzic sie ze staroscia " czy cos?