Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Essence13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Jestes po prostu zmeczona tym wszystkim. Tez tak mialam na poczatku, dziecko krzyczalo. Non stop chcialo piers. Mialam malo pokarmu, dziecko sie nie najadalo. Zaczelam dokarmiac i problem minal. A przez 1,5 miesiaca spalo w dzien a w nocy nie, dopiero pozniej sie przestawilo.
  2. U mnie byl taki krzyk w 3 i 4 miesiacu. Kolka to chyba nie byla bo mijalo jak tylko wzielam na rece
  3. Mialam to samo. Dziecko sie nie najadalo, caly czas wisialo na piersi, non stop glodne. Karmilam tylko miesiac, pozniej mm i juz byl spokoj. Wniosek dziecko sie nie najadalo, trzeba bylo dokarmiac. Ja mialam malo pokarmu. Tez bylam wykonczona a dziecko razem ze mna bo po prostu bylo glodne. 1,5 miesiaca nie spalo w nocy tylko w dzien. Pozniej sie juz przestawilo i bylo lepiej. Jestes swiezo po porodzie, dziecko placze.. jestes po prostu zmeczona. Tez mi sie wydawalo ze tak bedzie juz zawsze. Ale to minie.. trzeba przetrwac.
  4. Ja to sie ostatnio zastanawiam co tu na swieta przygotowac jesli chodzi o jedzenie zeby mozna bylo zjesc karmiac piersia... jesli macie jakies pomysly to prosze podzielcie sie :) bede wdzieczna
  5. My drugi dzien w domu... wczoraj mialam kryzys jesli chodzi o karmienie piersią... mialam malo pokarmu juz w szpitalu, dziecko sie nie najadalo.. a polozne kladly straszny nacisk na kp.. dziecko mi plakalo.. ssalo po 2 godz piersi co skonczylo sie tym ze mialam strasznie poranione sutki normalnie plakalam z bolu... kupilam masc z medeli i teraz lekko boli i jest to do wytrzymania. Wczoraj pokarm naplynal do piersi, piersi ciezkie, cieple robily sie twarde... dzis juz jakos sobie z tym radze bo juz bylam przerazona. Ciekawe ktora z Was bedzie kolejna jesli chodzi o poród. Wchodze i czytam Was ale nie zawsze mam czas cos napisac bo ostatnio to tylko wszystko sie krecilo wokol kp... U mnie porod szybki jak na 1wsze dziecko ... o 5 bylam na porodowce z 3 cm rozwarcia a o 7:40 dziecko juz bylo ze mną. Obok mnie na sali lezala dziewczyna ktora rodzila 12 h pozniej podali oxy i jeszcze 4 godz sie męczyla a na koncu zrobili jej cc. Dla mnie to chyba najgorszy scenariusz. Ja sie zgodzilam na nacięcie mam 1 szew. W sobote urodzilam a dzis to wysprZatalam mieszkanie, krocze lekko czuje przy siadaniu. Myslalam ze to bedzie bardzo bolec. Ale wiadomo to tez indywidualna sprawa. Czekamy teraz na położną. Miala byc miedzy 16:30 a 17 a jeszcze jej nie ma. Mam nadzieje nie zapomniala. Jestem zakochana w moim dziecku, caly czas na nią patrze jest taka kochana i często sie usmiecha.. a nieraz takie slodkie robi minki, marszczy czolo jakby byla zła :)
  6. U mnie jak nie bylo skurczy tak nie ma a wody caly czas sie sączą... juz sama nie wiem co lepsze zeby dali ta kroplowke z oxy czy czekac na te skurcze... pierwsze wody odplynely po 7 rano to juz minelo 10 godzin. Robie sie nerwowa bo boje sie o dziecko zeby nic mu sie tam nie stało..
  7. Ja na patologi ciąży...od 7 rano co chwile odplywa po troche tych wód płodowych. Dziś przepełnienie na porodówce i położyli mnie na patologii. Na IP powiedzieli ze po 12 h a na oddziale ze po 24 h od rozpoczecia sączenia sie wód plodowych jesli nie dostane skurczy to podadzą kroplowke z oksytocyną. Jak na razie skurcze niewielkie ... leze i czekam. Dostalam kroplowke z antybiotykiem ale nawet nie wiem po co jak badania mialam dobre.
  8. Lucy234 Bardzo Wam współczuję :( trzymaj się jakoś
  9. Maadlik mam ten sam problem dzis od rana.. tylko u mnie pojawiła się brazowa wydzielina. Wczoraj byłam na badaniu i po ostatnich dwoch zdarzyło mi sie plamić... ale w nocy bolał mnie brzuch dosyc mocno jak na okres..a dzis od rana mam bardzo duzo tej wydzieliny, że zmieniam ciagle wkładke. wydzielina jest taka bardzo brazowa i duzo jej. Z tym, że ja wczoraj bylam na tym badaniu i dowiedziałam sie ze szyjka jest skrocona i mam 4 cm rozwarcia.. termin mam na niedziele. sama nie wiem czy to juz ... a jeszcze uslyszalam ze jak sie zacznie to mam nie czekac tylko od razu jechac do szpitala bo ze juz mam spore rozwarcie... tylko ja mam jakies pojedyncze skurcze i skad mam wiedziec czy to jest to czy nie to ... a Ty na kiedy masz termin?
  10. Wróciłam od lekarza teraz :/ nóg nie czuje... masakra... 2,5 godz czekania. Mam 4 cm rozwarcia... dziecko wazy okolo 3500g.
  11. gośćmakak ja robiłam dziury w doniczkach wiertarką :) można też rozgrzanym gwoździem jeśli plastik.
  12. Ja bratki już posadziłam tydzień temu... i jeszcze takie stokrotki... od razu lepiej na balkonie... :) nawet jak jest ponury dzień to jak sobie na nie popatrzę to się humor poprawia. Ja dziś zaczęłam 40 tydzień i mam nadzieje, ze to już niedługo bo po prostu mam huśtawkę nastroju, źle się czuje tak oczekując kiedy to będzie. Wszyscy dopytują, dzwonią, piszą - czy to już. Wczoraj nie mogłam zasnąć do 2 w nocy... chyba z nerwów. Planu porodu nie pisze... pomyślałam..kto na to będzie patrzeć? I tak wszystko co robią to powinni zapytać... a jak będą chcieli zrobić bez pytania to czy z planem czy bez i tak zrobią. Ja mogę tylko zakomunikować czy się zgadzam czy nie ale sadze ze będę w takim stanie ze już mi będzie wszystko jedno oby szybko się skończyło. Masaya ja w podpaski po porodzie tez się już zaopatrzyłam :P w ogóle to już wczoraj chyba z tych nerwów na nowo chciałam grzebać w tych spakowanych torbach do szpitala bo mi się wydawało ze muszę sprawdzić czy aby na pewno mam wszystko
  13. Czesc dziewczyny, u mnie weekend pracowicie.. staralam sie zrobic rozne drobne rzeczy przed porodem.. jutro zaczynam 40 tydzień ciąży- nie wierze na poczatku myslalam ze te 9 miesiecy to jak cala wiecznosc. Mam nieregularne skurcze, caly czas jak na szpilkach... chcialabym juz zeby sie zaczelo bo szczerze mam juz dosc ciąży i nocy z tym wielkim brzuchem.. caly czas wkładki... kurcze te biale uplawy juz mnie wkurzają... z wkladka to nawet nie wiadomo czy te wody plodowe sie sączą czy nie.. masakra jakas. Juz w piatek myslalam ze to juz a ja nadal w dwupaku.. pozdrawiam :)
×