Więc jest taki chłopak, który od dłuższego czasu bardzo mi się podoba, tak właściwie to na początku tylko uznałam, że jest przystojny i jakoś nie zwracałam na niego uwagi, ale nie wiem czemu codziennie przez przypadek widzę go na korytarzu np. dzisiaj widziałam go 4 razy, choć staram się go unikać (myślałam, że dzięki temu mi przejdzie). Chciałbym do niego zagadać, ale jest o rok straszy, w klasie maturalnej (a ja w 2) i w sumie nie mam pomysłu jak zacząć rozmowę, dlatego mam pomysł, żeby wysłać mu walentynkę i napisać na niej np maila, żeby mógł odpisać jeśli chce mnie poznać. Czy to dobry pomysł? W sumie nie mam nic do stracenia i nie chcę żałować, że nie wykorzystałam tej szansy, bo w przyszłym roku już nie będzie chodził do tej szkoły.