Cześć Dziewczynki :)
a mój wczorajszy dzień dobrze.
Wieczorem wpadli znajomi z ciastem, ale jednak mam silną wolę i wypiłam tylko czerwoną herbatkę :)
Zaliczyłam 5 km na rowerku, 110 przysiadów i 110 sekund plank :)
łatwo nie jest, ale już coraz mniej się męczę.
Z dnia na dzień jest coraz lepiej.
od 7 jestem w pracy, wypiłam kawę, 2 herbatki i wlewam w siebie wodę, małymi łyczkami , ale zawsze.
Trzymam ją na widoku, żeby o niej nie zapomnieć :D
na śniadanie mam ciemny chlebek z serkiem kiri, chudą wędlinką z kurczaka i pomidorkiem :)
A wieczorkiem jak syn zaśnie Mel B, rowerek i pajacyki <3
Fajnie mi tu z Wami :*