

Następca Walara
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Czy ktoś był w sanatorium ,,Borkowo,, w miejscowości Połczyn?
Następca Walara odpisał Dolores_ na temat w Dyskusja ogólna
do gość wczoraj Jesteśmy po prostu normalni... (w dzisiejszym - nie do końca normalnym - świecie...) ... takie dwa "współczesne dinozaury" ;-) Nota bene - obecnie (przy moim stoliku) jest taki Trzeci :-) do gość wczoraj Jak się chce - to się da :-)) Pozwól że zapytam : dlaczego uważasz że szczere mówienie tego co się myśli jest wadą ? Wszak można też - po zastanowieniu - zastosować się do reguły "Mowa jest srebrem, a milczenie złotem...", lecz nie w każdej sytuacji - i nie każda osoba - potrafi powstrzymać np. swoje uniesienie i przemilczeć, powstrzymując się od od komentarza. Tak czy inaczej osobiście uważam że jedno i drugie nie jest wadą - a wręcz odwrotnie :-) Wadą jest dość powszechne obecnie "mówię - to jedno, a myślę - to drugie"... do gość wczoraj i gość dziś Rehabilitacja - znakomicie :-) Tutejsza baza zabiegowa jest naprawdę "the best" - np. w samej tylko sali gimnastycznej (tej z urządzeniami i przyrządami rehabilitacyjnymi) jest 37 stanowisk... Szkoda tylko ze trafiliśmy tu o tak nieciekawej pogodowo porze roku :-( Bo możliwości spacerowych - w różnym tempie, czasie i terenie - jest tu bez liku :-) ale to temat na okres +/- od kwietnia do października. Odkryłem wczoraj bardzo fajną pizzeryjkę : 36 rodz. pizzy z grubością ciasta do wyboru + dowolne modyfikacje, sałatki, pasty, makarony, lasagne, zupy i naleśniki (na słodko i na ostro) + desery lodowe i napoje, czynną codziennie od 12 do 22 z możliwością dowozu do Borkowa (na zamówienie telefoniczne) - płatność także kartą. Jest co prawda troszkę oddalona od Centrum (jakieś 0,5km od Netto) więc raczej albo dojazd samochodem, albo "na telefon". Pizza bardzo smaczna - osobiście szczerze polecam :-) A jeśli ktoś ma obyczaj odwiedzać Pana Boga w Kościele także podczas urlopu czy pobytu w sanatorium, to informuję, iż w Połczynie jest też drugi Kościół (troszkę poza centrum - za to zdecydowanie wygodniejsze parkowanie i mniejsza liczba osób w Kościele) z możliwością udziału w niedzielnej Mszy Świętej zarówno bezpośrednio po śniadaniu (o 9:00), jak i przed obiadem (o 10:30 i 12:00), albo w sobotę - bezpośrednio po kolacji (o 18:00). -
Czy ktoś był w sanatorium ,,Borkowo,, w miejscowości Połczyn?
Następca Walara odpisał Dolores_ na temat w Dyskusja ogólna
do gość dziś "...Doczytalem w skierowaniu ze turnus trwa 24 dni robocze..." To przeczytaj uważnie jeszcze raz :-) -
Czy ktoś był w sanatorium ,,Borkowo,, w miejscowości Połczyn?
Następca Walara odpisał Dolores_ na temat w Dyskusja ogólna
do gość dziś Teoretycznie (w/g drogowskazów) niby jest tam jakiś dworzec autobusowy, ale biorąc pod uwagę infrastrukturę tego miasteczka... nie liczyłbym raczej na żadną poczekalnię (chyba że się mylę - nie wiem - nie byłem tam). Najlepiej sam zapytaj w tut. recepcji : 94/366 21 05 -
Czy ktoś był w sanatorium ,,Borkowo,, w miejscowości Połczyn?
Następca Walara odpisał Dolores_ na temat w Dyskusja ogólna
do gość dziś Masz rację, ale... pewnie jest to standardowy tekst, bo ZUS nie bawi się w precyzowanie godzin dla każdego sanatorium osobno... Oni się rozliczają z obiektami dobowo - więc piszą o dobie 24h. A kłamstwa ZUSowi nie zarzucisz, bo nigdzie nie podają, że możesz wejść - możesz przyjechać... gra słów, ale nic nie wskórasz... ;-( -
Czy ktoś był w sanatorium ,,Borkowo,, w miejscowości Połczyn?
Następca Walara odpisał Dolores_ na temat w Dyskusja ogólna
Witam ponownie z Borkowa :-) Wszystko to co uprzednio pisał Walar - zarówno o zabiegach, pokojach i w nich udogodnieniach typu np. internet, jak i o wyżywieniu, opłatach i obyczajach na terenie budynku oraz o wspaniałej atmosferze w tutejszej Kawiarence potwierdzam w 99,9 % (może poza jednym drobniutkim szczególikiem - jedynym sztućcem który znajduje się w wyposażeniu pokoju jest łyżeczka) :-)) Dodam jedynie że tutejsza Obsługa stara się być naprawdę miła i uprzejma - począwszy od Pań w recepcji, poprzez pielęgniarki i Panie rehabilitantki (z Panem Tomaszem włącznie - doprawdy nie wiem jak ktoś wcześniej w tym wątku mógł wypowiadać się o nim negatywnie) na Paniach kelnerkach i pokojówkach skończywszy ;-) Jednoznacznie dementuję też wcześniejsze - nota bene idiotyczne - pogłoski o zamontowaniu kamer w pokojach. Tymczasem szybko dobiega końca drugi dzień kolejnego turnusu, a zarazem pierwszy dzień zabiegowy. Wczoraj rano było jeszcze pustawo ; na pierwszym śniadaniu zaledwie garstka osób, podczas obiadu było zajęte jakieś 50% miejsc w stołówce, a na kolacji już prawie komplet. Dzisiaj rano dojechali ostatni "spóźnialscy" a tuż po śniadaniu rozpoczął się "młyn zabiegowy" - jak to bywa podczas rozpoczęcia turnusu :-) Od razu w pierwszym dniu pobytu (czyli wczoraj) po kolacji został zaprezentowany program "dodatkowych zajęć fakultatywnych" :-) - czyli wycieczek i różnych imprez kulturalno-towarzyskich, natomiast dzisiaj podczas śniadania zostaliśmy szczegółowo poinformowani o warunkach pobytu i przebiegu leczenia oraz wszelkich sprawach regulaminowo-organizacyjnych. I tak np. w najbliższy wtorek odbędzie się ognisko integracyjne :-) Dzisiaj natomiast wspaniałym ukoronowaniem drugiego dnia pobytu, a pierwszego dnia zabiegowego był wieczorek rozpoznawczy...:-) znaczy się zapoznawczy :-)) w tutejszej Kawiarence :-))) Podpisuję się oburącz pod postami Walara (oraz osób z turnusu bodajże luty - marzec 2016) co do wspaniałej atmosfery w tutejszej Kawiarence Pani Renaty - po raz pierwszy (a jest to mój czwarty pobyt w sanatorium) spotkałem się z tak życzliwym przyjęciem ze strony właścicielki lokalu gastronomicznego :-) Oni naprawdę starają się stworzyć kapitalną atmosferę dla kuracjuszy - a to - przynajmniej według mnie - dość rzadka cecha w biznesie, w którym na ogół liczy się tylko kasa... Ten lokal jest taką jakoby samotną wyspą na oceanie zniechęcenia :-) Oczywiście wcześniejsze info nt. kamer w kawiarence jak i rzekomej "kolaboracji" z personelem medycznym jest równie kłamliwe jak to o zamontowaniu kamer w pokojach. Najczystszą prawdą są natomiast stwierdzenia Walara (i nie tylko Walara) o wspaniałych wręcz umiejętnościach wokalnych Pani Izabeli - mieliśmy już dzisiaj okazję zakosztować małej próbki Jej zdolności :-) Tuż przed 22-gą zaśpiewała dla nas w języku Shakespeare'a "What's a woman" :-) Toż to była prawdziwa uczta duchowa i miód dla naszych uszu !!! Już nie mogę doczekać się jutra... :-) Trzy godzinki przeleciały jak z bicza trzasł i trzeba było ewakuować się do swoich pokoi :-( Serdeczne podziękowania za fantastyczną atmosferę pełną relaksu dla Pani Renaty, Pani Izy i Pana Roberta, jak też równie gorące podziękowania za świetną zabawę dla pozostałych gości - a przede wszystkim - dla wspaniałych i niepowtarzalnych Pań : Ani, Bogusi, Iwony i Marzeny :-)