Paelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Paelka
-
Mi ta przezierność karkowa wyszła 1,7 mm, ale też mi nikt nie wyjaśnił o co konkretnie chodzi. Lekarz powiedział tylko, że na chwilę obecną wszystko, co się da sprawdzić jest prawidłowe. No i tą kartkę z wynikami dał mi dopiero przy wyjściu i w samochodzie zobaczyłam, że jest jakieś ryzyko podstawowe i skorygowane. Czyli które jest właściwe? Jedno to pewnie zależne od wieku czy coś takiego, a to drugie to w zależności od wyników usg? Bo nie mam pojęcia... No i mi lekarz napisał na tej kartce, że pacjentka została poinformowana, że samo usg daje tylko 70% pewności wskazania wad genetycznych i się ze 3 razy pytał, czy jestem tego świadoma i czy na pewno nie chcę robić testów krwi... Nie chcę za bardzo dzwonić do lekarza w sprawie tego duphastonu, on ma tyle pacjentek, że pewnie mnie nawet nie będzie kojarzył, jak mu podam nazwisko... Czytałam, że ogólnie duphaston można brać do 20 tygodnia ciąży albo do momentu odczuwania ruchów dziecka, że na pewno nie zaszkodzi. Ale też natrafiłam na opinię, że w 2 trymestrze to duphaston w ogóle już nie działa, chyba że tylko na psychikę kobiety, że bierze i się lepiej czuje, że ją coś dodatkowo chroni :) Redsky napisz co będziesz robić z tą sytuacją :) Czy w usg połówkowym też się robi jakieś testy krwi? W ogóle nie chce mi się jeść, dzisiaj byłam w sklepie i nie znalazłam nic, na co bym miała ochotę :( w końcu wyszłam z jogurtem i zjadłam go z płatkami kukurydzianymi... Mój mąż stwierdził, że nie wie, dlaczego ja się tak tych badań prenatalnych boję, że przecież wszystko będzie dobrze i że on bardziej się boi jutrzejszej wizyty u dentysty niż wyników usg. No i ja siedziałam w tej poczekalni wczoraj cała w nerwach, serce mi się tłukło jak oszalałe, a on sobie na telefonie grał w gierkę i niczym się nie przejmował :o najpierw myślałam, że on też się denerwuje, ale po prostu nie chce mnie bardziej stresować, potem go o to zapytałam i powiedział, że skoro my oboje jesteśmy zdrowi to wiadomo że dziecko też będzie zdrowe. A właśnie, że niekoniecznie, bo ilu zdrowym ludziom coś się przytrafia... Bettyzgr a robił Ci usg przez brzuch i dopochwowe? Bo słyszałam, że jak dziecko jest źle ułożone i przez brzuch się nie da zbadać wszystkiego, to dopochwowo robią, bo wtedy jest inny kąt widzenia.
-
A ja z tego wszystkiego zapomniałam zapytać lekarza, czy mam nadal brać duphaston... Bo dostałam receptę na euthyrox (niestety mocniejszą dawkę), a o tym duphastonie chyba on też zapomniał, a mi to oczywiście wyleciało z głowy z nadmiaru wrażeń. Mam jeszcze równo 40 tabletek, bo jeszcze poprzednio mi trochę więcej przepisał i sobie wykupiłam. Czyli jak biorę po 2 dziennie to starczy mi na 20 dni. A wizytę mam dopiero za 4 tygodnie... I nie wiem czy brać teraz normalnie po 2 tabletki, a przez te ostatnie 2 tygodnie po jednej czy jak...
-
Też słyszałam, że jak jest jakaś infekcja to może być tętno wyższe. Tak że się nie przejmuj :) Ja już na szczęście tych prenatalnych tak nie przeżywam, jeszcze 2 dni i będzie po wszystkim, Ty też troszkę się postaraj wyluzować :) Bardzo mnie dzisiaj naciąga na wszystko, jak kroiłam cebulę to myślałam, że umrę, potem przy smażeniu to samo :o miałam nadzieję, że nudności już za mną, a tu proszę :( Dziewczyny czy Wy chodzicie teraz do stomatologa? Bo ja byłam i na wejściu od razu jej powiedziałam, że jestem w ciąży, a ona, że to chyba nic nie przeszkadza i że da mi znieczulenie. Myślałam, że jest jakieś specjalne dla kobiet w ciąży, ale nie... Nie zgodziłam się na to znieczulenie, bo się bałam, że może źle wpłynąć na dziecko, więc zaplombowała mi tylko małą dziurkę i kazała zapytać przy następnej wizycie ginekologa, czy mogę mieć leczone zęby na znieczuleniu. A wolałabym je wyleczyć, bo podobno w ciąży bardzo się psują, a ja mam jeszcze 2 do zrobienia.
-
Bettyzgr a gdzie Ty się tak urządziłaś, że aż anginę masz? :( Kuruj się dziewczyno. Mi trochę katar przeszedł, ale doszedł kaszel :o i kupiłam sobie dzisiaj syrop Prenalen, po którym prawie zwymiotowałam :( niby ma w sobie bezwonny czosnek, ale ja ten czosnek bardzo czuję i nawet dawałam mężowi wąchać i on też wyraźnie czuje :P poza tym trochę dziwny ten syrop, bo tylko 7 dni może być otwarty, a potem trzeba wyrzucić już, bo się psuje... No ale mam nadzieję, że mi pomoże. Chciałam Pelafen Mama, ale w aptece akurat nie było i pani mi doradziła ten, że też jest dobry. Mnie wczoraj po prysznicu strasznie brzuch i plecy swędziały, pochwaliłam się za szybko, że w tej ciąży mam spokój... Ale się nakremowałam (akurat krem do rąk neutrogena leżał mi przy łóżku, a już mi się nie chciało schodzić na dół po coś innego) i przeszło. Bettyzgr a jakie tętno miało dziecko? W internecie wyczytałam, że prawidłowo tętno płodu wynosi 110-150 uderzeń na minutę, ale pamiętam, że w poprzedniej ciąży miałam tą górną granicę, albo i jeszcze wyżej. Ja luteinę w poprzedniej ciąży brałam chyba tydzień i potem poszłam do szpitala i od razu normalnie mi robili badania moczu, a po szpitalu to już miałam nie brać. No ale najlepiej jak zadzwonisz do swojej ginekolożki i zapytasz.
-
Ja właśnie wczoraj dużo czytałam w internecie o tym badaniu pappa, większość kobiet na forum żałowało, że je robiły, bo takie im cuda powychodziły, dziwne wskaźniki, że tylko niepotrzebnie się stresowały. I że tam wiek, waga itd. wszystko się wlicza, a ja mam niedowagę to jeszcze by mi mogło jakiegoś niewiadomo co nawyliczać. I wszystkie pisały, że jakby mogły cofnąć czas to by zostały tylko przy usg genetycznym. No i zestresowałam się na noc, po co mnie ta pani w rejestracji na to wszystko zapisała razem z krwią, dużo myślałam i rano od razu zadzwoniłam i odwołałam testy krwi, powiedziałam, że chcę tylko usg zrobić. No i zostałam wypisana z tego pappa, okazało się, że 200 zł w kieszeni zostanie, a nie będę się denerwować, bo właśnie tych testów krwi panicznie się bałam. Ale fajnie, że jest to forum i o wszystko można zapytać :) dzięki dziewczynki :) Bettyzgr ja pytałam lekarza, bo cały czas miałam ponad 37 stopni, prawie 38, powiedział że to normalne, że w ciąży temperatura jest podwyższona i żeby się tym nie przejmować, chyba że faktycznie bardzo źle się już czuję. Daj znać czy Ci jakieś leki przepisali. Ja na noc sobie posmarowałam pod nosem maścią vick vaporub i mi ten mentol trochę pomógł na katar.
-
Czyli wszystkie miałyście tylko usg robione, bez pobierania krwi? Ja się właśnie tych badań krwi boję najbardziej, że coś mi tam źle wyjdą jakieś parametry i będę się tylko niepotrzebnie stresować... Bettyzgr ja mam to usg o 13:00, ale 100km od domu, a potem po 16 mam wizytę u mojego ginekologa, bo się nie dało umówić na inny termin. A ginekologa też nie bardzo mam jak przełożyć, bo akurat wtedy mi się kończy chorobowe.
-
Ja używam do mycia laktacyd hydro balance nawilżający, ten co przed ciążą. Nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby kupować jakiś inny. Coraz częściej widzę te cząstki krwi w śluzie :o gdybym ostatnio nie zadzwoniła w tej sprawie do ginekologa to pewnie teraz bym się strasznie denerwowała, że coś jest nie tak. A swoją drogą to ciekawe, czy ten polip się sam odrywa czy coś, że krwawi... Bo mam go od początku ciąży, a dopiero ostatnio zaczął dawać znać o sobie. Boję się, że wyniki badania genetycznego mogą wyjść gorsze z uwagi na ten polip... Czy to nie ma nic do rzeczy? Robiłam wczoraj badanie tarczycy, sprawdziłam sobie przez internet wynik i znowu jest za wysoki, wprawdzie niższy niż poprzednio, ale jednak. Koleżanka mi opowiadała, że jak w ciąży zaczęła mieć problemy z tarczycą to po ciąży jej zostało i cały czas jest na tabletkach. A ja miałam nadzieję, że mi to minie... Ja pytałam jak się rejestrowałam, ile takie usg prenatalne trwa, to mi pani w słuchawce powiedziała, że razem z pobraniem krwi ok. 15 min. :P ale lekarz jest na liście tych certyfikowanych i poczytałam o nim na necie, ma strasznie dobre opinie wśród pacjentek, że taki ludzki, życzliwy. Zobaczymy :) Bettyzgr o której masz to usg? Jakieś paskudne katrzysko mnie dopadło :( mogę takie normalne spraye do nosa typu acatar stosować?
-
Mnie się strasznie moja mama czepia, że taka nerwowa się zrobiłam... No i wtedy denerwuję się jeszcze bardziej. Do tego stopnia, że już nie chcę do niej jeździć, mąż wyciąga mnie prawie siłą przynajmniej na chwilę. Moim zdaniem, skoro widzi, że taka pobudzona jestem to powinna sobie darować niektóre komentarze... Nie mogłam wejść bez kolejki do laboratorium, bo połowa kobiet była w ciąży i to z widocznym już brzuchem, jakaś stara babcia o kulach, która ledwie się poruszała i jakiś niewidomy facet z białą laską... To jak mogłam się wpychać ;) w poprzedniej ciąży w ogóle nie korzystałam z żadnych "przywilejów", raz tylko kasjerka zwróciła uwagę w kolejce, że powinni mnie przepuścić i to mnie z taką łaską te 2 osoby wpuściło przed siebie. I raz jeszcze jakaś 70 letnia babcia mi na przystanku ustąpiła miejsca, bo było naprawdę strasznie gorąco i ledwie tam stałam. A tak nigdy nikomu nie zwróciłam uwagi, żeby mnie przepuścił, bo ja w ciąży. Jakoś nie miałabym śmiałości :) Dzidziulkowo mnie nikt nie wysyłał na usg piersi ani teraz ani w poprzedniej ciąży. A nie jesteś w grupie ryzyka, może w Twojej rodzinie ktoś miał raka piersi? Chyba że lekarz nawet o to nie zapytał... Ja też biorę eurythrox, genetyczne mam w środę, to jak mnie też będzie wysyłał to napiszę :) redsky super, że wszystko w porządku z dzidziusiem :) też bym chciała dziewczynkę :) ale najważniejsze, to żeby oczywiście zdrowe było, płeć jest sprawą mniej ważną ;)
-
A co tu dzisiaj taka cisza? :) Poszłam rano w laboratorium na badania krwi, była kolejka więc się trochę wyczekałam, później musiałam na czczo wziąć tabletkę na tarczycę i potem pół godziny jeszcze nic nie jeść, to prawie zwymiotowałam w samochodzie :o Wybierałam się z mężem na zakupy do marketu, bo się owoce skończyły i w ogóle, no i jak jechaliśmy to zadzwoniła jego matka, żeby ją tam gdzieś podwiózł dosłownie na momencik, więc kazał mi iść samej, a że on ją podwiezie i zaraz wróci, więc jak zrobię zakupy to on już będzie czekał na parkingu w samochodzie. No i po zakupach czekałam jeszcze na niego godzinę, bo im tyle zeszło :o myślałam, że tam ekploduję, takie miałam nerwy. I teraz też mi nie przeszło, zgotowałam obiad i bardzo mnie brzuch rozbolał, poprosiłam męża, żeby ogarnął kuchnię, to nawrzucał wszystkiego do zlewu kopiato, że 2 wielkie góry w obu komorach stoją i uznał, że ogarnięte :( a przed chwilą zobaczyłam pustą nie podpiętą do niczego ładowarkę w prądzie, więc nawrzeszczałam na męża i syna, że tak się nie zostawia i "wyciągłam" tę ładowarkę, a z nią od razu całe gniazdko ze ściany :o Aż sama się siebie boję, nigdy nie byłam taka nerwowa, nie radzę sobie z tym :(:(
-
Ja w pierwszej ciąży chodziłam do takiego lekarza, który miał ponad 70 lat, uznałam, że fajnie, bo doświadczony, niejedno już widział itd. Dopóki mi na drugiej wizycie nie powiedział, że to ciąża martwa, że ostatnio było widać bijące serduszko, a teraz nie, że mam wracać do domu i czekać na krwawienie i wtedy wzywać pogotowie. Załamałam się, nic nie jadłam z tego wszystkiego przez 2 dni, mąż aż z zagranicy przyjechał, w takim byłam stanie. I siostra zmusiła mnie praktycznie do wizyty u innego lekarza prywatnie - a tam było bijące serduszko i wszystko w porządku. Do tamtego starszego lekarza już nigdy nie poszłam. W sumie przestałam się potem dziwić, że nie ma do niego zapisów, tylko się po prostu przychodzi i tego samego dnia jest się przyjętym. Bettyzgr a Ty robisz zwykłe badanie moczu czy posiew? A żurawina podobno faktycznie pomaga :) redsky ja za wszystkie te zlecone w pierwszej kolejności badania zapłaciłam aż 280 zł... No ale lepiej, żeby wszystko od razu sprawdzić i w razie czego przeciwdziałać jakby się coś niedobrego działo. Powodzenia na usg genetycznym i napisz jak już będziesz po wszystkim, jak było :) Pazdziernik2016 jeżeli u Ciebie jest wszystko ok i nie masz potrzeby robić usg, to tylko się cieszyć. W ciąży chyba tylko 2 albo 3 są wymagane. Ja niestety z uwagi na poprzednią ciążę zagrożoną musiałam być cały czas monitorowana, jak z dzieciątkiem i dlatego teraz też wolę być pewna i spokojniejsza. Aha i tylko pogratulować Ci tej energii :) Czy Wasi ginekolodzy pracują w szpitalu, w którym będziecie rodzić? Bo słyszałam, że dużo łatwiej jest, zajmuje się swoją pacjentką i w ogóle. Moja poprzednia ginekolożka nie pracowała w szpitalu, ale dziewczyny, które leżały ze mną na sali, a chodziły prywatnie do swoich doktorek, które pracują w szpitalu, były kilka razy dziennie odwiedzane z pytaniem jak się czują i w ogóle.
-
Pazdziernik2016 ja bym chyba oszalała, jakbym nie miała usg na każdej wizycie... A nie możesz zmienić lekarza? Ja teraz chodzę prywatnie, ale w poprzedniej ciąży chodziłam na NFZ i też miałam robione usg za każdym razem. Miałam pod nosem lekarza, który jednak nie miał sprzętu w gabinecie, bo tylko przyjeżdżał tutaj raz w tygodniu, to wolałam dojeżdżać 20 km dalej do miasta, ale właśnie do kogoś, kto to usg ma.
-
http://www.abcdziecko.edu.pl/czy-wada-wzroku-jest-wskazaniem-cesarki/ poczytaj sobie tutaj, ja rzuciłam okiem tylko z grubsza, do cesarki kwalifikują się osoby z wadą wzroku powyżej 6 dioptrii, astygmatyzm nie stanowi podstawy do cięcia, chyba że lekarz zdecyduje inaczej.
-
Moja znajoma miała cesarkę z powodu problemów ze wzrokiem, ale nie wiem, o jaką wadę konkretnie chodziło. Najlepiej będzie jak podejdziesz do okulisty i zapytasz, bo my tu sobie możemy gdybać... ;)
-
Mi siostra powiedziała, że ona by się bała robić te badania prenatalne, a mama twierdzi, że po co mi to :( i mam mętlik w głowie, z jednej strony chcę, a z drugiej tak strasznie się boję :/ Ja na usg byłam 2 tygodnie temu i dzidziuś tak samo machał rączkami i nóżkami, żeby nie chciał być taki nadpobudliwy jak starszy brat :P Ostatnio miałam trochę stresów, bo mam torbiel na szyjce macicy i ze 3 razy pojawił mi się śluz delikatnie podbarwiony krwią, trochę spanikowałam, ale podobno jest to normalne i dopóki nie ma "żywej" krwi na wkładce, to nic złego się nie dzieje. Jak na razie to brzuch mi nie rośnie w ogóle, ani nawet nie przytyłam - a szkoda, bo bardzo szczupła jestem i liczyłam na dodatkowych parę kilo ciałka jak najszybciej ;) O tej spasmolinie pierwszy raz słyszę, lekarz na bóle brzucha tylko duphaston kazał mi łykać 2 razy dziennie. Oprócz tego łykam tabletki na tarczycę i prevomit na nudności (jest świetny - biorę go zaraz rano i czasem w ciągu dnia jak mnie naciąga, no i od czasu stosowania nie wymiotowałam ani razu) oraz witaminy dha mama. Mnie często też tak jakby jajniki kłuły, ale to sobie tłumaczę, że się rozciągam w środku :) Ja z farbowaniem włosów postanowiłam poczekać, aż minie pierwszy trymestr, do pracy już nie chodzę, odrostów jakoś strasznie mi nie widać, więc jeszcze trochę wytrzymam. Natomiast hybrydy przestały mi się trzymać w ciąży, robię tam gdzie zwykle, poprzednim razem odpadły mi 3 jakoś w drugim tygodniu noszenia, a teraz odpadły 4 zaraz po 3 dniach - po prostu odrywały się płatami. Więc je zdjęłam i na razie sobie dałam spokój z paznokciami, może muszą trochę odpocząć :P O tym, że twarz się wysusza to czytałam ostatnio gdzieś w internecie przy omawianiu kolejnych tygodni ciąży. Skończył mi się krem i jakoś ciągle zapominam kupić... Pazdziernik2016 -> a dlaczego nie można używać kremów z wit. A? Szkodzą dziecku czy coś? U mnie w pracy ja powiedziałam o ciąży i w ciągu dwóch tygodni 2 następne dziewczyny się dowiedziały :) a tak wśród najbliższych znajomych to nie ma nikogo. W pracy też przeżywałam, że muszę iść na chorobowe, że będzie, że uciekam itd., a te dwie dziewczyny jak tylko się dowiedziały to zaraz uciekły, ja to przynajmniej jeszcze miesiąc chodziłam :) tak że niepotrzebnie przeżywałam, ale ja już taka niestety jestem. Dziewczyny czy Wy też jesteście takie nerwowe? Mnie to co bądź z równowagi potrafi wyprowadzić, mam ochotę krzyczeć, płakać, horror normalnie - a ja nigdy taka nie byłam, nawet przed okresem. Mąż się ze mnie śmieje, że hormony we mnie buzują, ale mi nie jest do śmiechu...
-
No w końcu mogę napisać pod moim loginem, cały czas mi wyrzucało posty jak się chciałam podpisać :( Co do tego urządzenia to słyszałam, że bywa awaryjne, wystarczy przyłożyć nie w tym miejscu co trzeba, żeby nie było słychać serduszka i już panika gotowa... Chyba nie warto tego kupować i się jeszcze niepotrzebnie stresować ;) Ja tak czekam do 15 marca na te badania prenatalne, mam tyle obaw, a jednocześnie chciałabym to już mieć za sobą i usłyszeć, że wszystko jest dobrze, że dzidziuś jest zdrowy i wesoło macha do mnie rączkami i nóżkami :D Bardzo boli mnie brzuch, niekiedy nawet całymi dniami... W pierwszej ciąży miałam tak samo i też mi się zaczęło zaraz na początku, a trwało do końca :( tzn. do początku 37 tygodnia, bo wtedy już dziecko koniecznie chciało mnie poznać :) czy jeszcze któraś z Was ma takie problemy z bólem brzucha?
-
Ja też biorę euthyrox 25, po jednej tabletce rano. A jakie macie wyniki tsh? Ja 3.18, a norma u ciężarnych jest 2.5.
-
Oj przepraszam, nie doczytałam, że podałaś wymiary ;) moja ciąża wg miesiączki powinna być starsza, niż wychodzi z usg - dokładnie tydzień różnicy. A kiedy masz następną wizytę?
-
Ania moim zdaniem pomiary mogły być robione na różnych aparatach usg, stąd takie wyniki. Jak byłam w pierwszej ciąży to między tym usg, które robiłam u swojego ginekologa, a tym, które mi robili w szpitalu wyszła różnica na wadze dziecka aż 0.5 kg! Oczywiście już w późniejszej ciąży. Tak że nic się nie martw :) a jakie wymiary Ci podali?