witajcie z rana :)
nie dałam rady wczoraj nic napisać.
Teraz chciałam się z Wami podzielić pierwszą informacją, pewnie niektóre z Was już to wiedzą, może się powtórzę. dla mnie ta informacja była całkowicie nowa. Mianowicie nie chodzi o to, żeby wieczorem nie jeść, ale CO jeść. Nie wolno jeść węglowodanów ( makarony, ziemniaki, ryż..) bo wtedy organizm nie zdąży ich przepracować podczas snu i nie spala tłuszczu. dla mnie to było odkrywcze. my jemy ciepłą kolację około 18/19. i to nie jest za późno. ja wcinam mięso albo rybę i do tego warzywa, mój M dodatkowo ziemniaki albo inne makarony :)
mam zjadać 3 posiłi dziennie, i uwaga - owoce ( które zawierają cukry) mogę jeść jedynie do 13 ( ja wstaję z reguły o 5, 6 rano ), później organizm już nie spali tych cukrów. po tej godzinie jedynie proteiny, białka i warzywa
oczywiście też dużo piję, wodę i kawę / soków na szczęście nie lubię jakoś szczególnie - do śniadania w niedzielę( wtedy też na pół z wodą) kawy nie słodzę, co też jest pomocne.
po moich doświadczeniach z Dukanem wiem, że bez słodkiego nie wytrzymam. piekę więc sobie znów ostatnio dukanowskie słodycze. jeśli macie chęć, mogę podzielić się z Wami przepisami.
jeszcze jedno - jak kupujecie odtłuszczne produkty uważajcie na węgolowodany. bo tłuszczu jest mało a cukrów 3 razy tyle, co w zwykłych produktach. na razie tyle :)
miłego dnia życzę Wam wszystkim i trzymam kciuki za Was i za siebie ( u mnie jescze 9 - 10 kg, bo ja jak pisałam na początku drogi jestem)