Poczytałam o tej czerwonej herbacie, kiedys miałam z nią przyjemność...jakiś taki błotnisty posmak miałam, jakiś sposób macie na to aby smakowała troszkę lepiej niż woda ze stawu???
i oczywiście co? hmmm jak bym tak piła tą herbatkę to może nawet i pizze mogłabym zjeść raz na jakiś czas...oj głupia ja! aż dziwne że rodzice nie nazwali mnie Pepperoni!
dziś w planie mam serek wiejski z pomidorem a w domu mam rybę, może jakbym ją upiekła w folii? do tego jakieś warzywa na patelnię czy cuś..