Witam jestem tu nowa lecz z in vitro nie spotykam się pierwszy raz lecz 4. Ostatnie moje 4 podejścia były z moimi komórkami lecz żadna z komórek nie zagnieździła się w macicy , razem z mężem chcemy podejść jeszcze raz do in vitro tylko tym razem z komórką dawczyni i męża nasieniem. Moja przygoda z in vitro zaczęła się kiedy z mężem staraliśmy się o potomstwo bardzo długo naturalnie i się nie udawało :(. Chciałabym tez zaznaczyć ze mój problem wynika z tego ze mam tylko jeden jajnik i polowe jajowodu.W 2012 roku zaszłam naturalnie w ciąże lecz była to ciąża pozamaciczna w 6 tygodniu trzeba było ja usunąć niestety :(.Myśleliśmy z mężem już o Adopcji dziecka lecz chcemy jeszcze kolejny i ostatni raz spróbować z komórka dawczyni ,choć tyle już przeszliśmy i wierze w to ze nam się w końcu uda.Jak podchodziłam pierwszy raz do in vitro nie wyobrażałam sobie ze to jest taka ciężka droga psychicznie i fizycznie ,te wizyty u lekarzy , branie hormonów , punkcja i oczekiwanie na test ciążowy .Myślę tez żeby nagrywać filmiki o całej procedurze in vitro ,od samego początku do końca etap po etapie morze wtedy ludzie zobaczą ile to wysiłku trzeba włożyć i ze nic złego się nie robi tylko pomaga się parom które nie mogą zajść samoistnie w upragniona ciąże. A wy dziewczyny proszę napiszcie mi co myślicie o takich filmikach z procedury in vitro.