nie wiem co mam zrobić, nie mam za bardzo komu sie wygadać z bliskich mi osób, gdyż nie jest to rzecz normalna... zostałam zauroczona w moim byłym nauczycielu, jest dokładnie 30 lat starszy. wiem, że to nic poważnego, on ma żone i córkę. ale męczy mnie w snach że niby dochodzi do jakichś spotkań, później rozmów w cztery oczy itd. będąc w szkole mieliśmy rewelacyjny kontakt, wygłupialiśmy, czasem niby pod jakimś pretekstem pisałam do niego i też żartowaliśmy. zawrócił mi w głowie, przystojny... w jego wypadku jak z winem, im starszy tym lepszy, wysoki, cudowny charakter, miałam wiele okazji porozmawiać z nim sam na sam, na poważnie też. no i nie wiem co mam zrobić, nie potrafie sie na innych rzeczach skupić, bo zawraca mi myśli.
